Gaweł - 12-10-2012, 16:34 Temat postu: Silnik gaśnie i ... dlaczego? Szanowni Forumowicze, mam cholerną zagwozdkę z "Spejstarem". Misiek to 1,9 DID i od jakiegoś już czasu pojawia się z nim problem gaśnięcia podczas jazdy. Najpierw myślałem, że wynika to z zawilgocenia bo pojawiło się "to" raz czy drugi po wjeździe w większą kałużę. Zdarzało się również -ale było już sucho- podczas wyprzedzania! Przedwczoraj przez 300 km ciągnąłem sporą przyczepkę. Na 5 biegu niemal nie dało się jechać, gasł co chwila. Na czwórce też, ale bardzo rzadko, jak było pod górkę. Generalnie zauważyłem, że samochód potrafi zgasnąć kiedy zwiększa mu się obciążenie, wyprzedzanie, podjazd kiedy dołożyłem mu ciężaru (przyczepka) stało się to oczywiste. Do ASO nie jeździłem, ale podczas sprawdzania przez złącze diagnostyczne w warsztacie potrafiła ukazać się cała litania możliwych usterek. Kiedy komp "zapomniał" błąd, wszystko z tej listy okazywało się OK. I co to może być? Za wszelkie sugestie będę bardzo zobowiązany. robertdg - 12-10-2012, 16:49 Sprawdź wtryski Gaweł - 12-10-2012, 19:27 Kiedy przez jakiś czas gaśnięcie nie miało miejsca, bo tak też się zdarza, sprawdziłem go przez złącze, to komp nie wykazywał żadnych problemów z wtryskami. Wszystkie wartości były OK. Pierwsza "diagnoza" mówiła o wtryskach ( ewentualnie o filtrach), kiedy jednak miał miejsce wynik jak wyżej, moi mechanicy zgłupieli. A to niegłupie chłopaki... Czyli co? Nie patrzeć na wskazania kompa tylko wymontować wtryski i dać do sprawdzenia? robertdg - 12-10-2012, 20:30 Na początku test przelewowy wystarczy RaVciO - 13-10-2012, 11:27 Proponuję, żebyś wyedytował temat z "Co to może być?" na np. "Silnik gaśnie" lub coś podobnego to w przyszłości jeśli ktoś będzie miał podobny problem łatwiej znajdzie temat 
Gaweł - 13-10-2012, 13:12 sie robi namuzoo - 21-10-2013, 09:12 Odświeżam Oddałam samochód do mechanika wymienić tarcze, i klocki z tyłu , po odebraniu (samochód stal 3 dni bez odpalania) , że nie odpalił , więc akumulator. Okej. Podładował mi go trochę mechanik, dojechałam do domu , wyjęłam akumulator, stał na prostowniku cały dzień, naładował się . Rano dziś włożyłam, wszystko cacy , odpaliłam samochód. Pochodził koło 10 minut. Zgasiłam, poszłam na chwile do domu.Podczas jazdy do pracy gaśnie , jak schodzi na niskie obroty, cały czas muszę albo gazować, albo odpalać np na światłach, paliwa nigdy nie mam na kontrolce, zawsze jak się tylko zapali to tankuję,więc chyba wtryski się nie zepsuły? :/ Niemożliwe, żeby akumulator był źle podpięty , sprawdzone, poza tym to chyba nie ma nic do tego ... Odebrałam samochód w sobotę od mechanika, i dziś chyba znowu muszę jechać Mam silnik GDI 1.8 , kupiłam samochód miesiąc temu i same problemy, zaczynam, żałować. Ktoś się orientuje co to może być ?? Dodam, że nie zawsze samochód gaśnie.. raz zgaśnie raz nie. W sumie mechanikami nie jesteście , a może?
Ktoś podpowie co Spejsikowi może dolegać 
drtymf - 21-10-2013, 12:41 Hm jak to GDI to po odpięciu akumulatora chyba trzeba wolnych obrotów nauczyć o ile dobrze pamiętam. Koledzy od GDI lepiej podpowiedzą. namuzoo - 21-10-2013, 13:08 Hm..tylko, że on zawsze miał wolne obroty, zanim odpięłam akumulator miał od 500 do 900 myślę, rzadko kiedy powyżej, chyba że zaraz po odpaleniu , przez chwilę, na ssaniu. A tutaj jak wrzucam na luz, to obroty spadają powoli praktycznie do zera, i gaśnie, lub też sie trzymają, i udaje mi się ruszyć dalej. Rozumiem , że to normalne i samochód sam musi się przyzwyczaić ?? Wątpię. futrzany - 21-10-2013, 19:29 oczywiście że się musi nauczyć obrotów , jeździj bez gaszenia około 1-2 godziny i powinno być ok, a do kolegi Gaweł, sprawdź przewody od czujnika temperatury silnika bywają że a DID się przecierają przy kostce, i wtedy jest brak mocy i gaśnie lub mogą być chłodnice zawalone kurzem miedzy sobą i taki sam efekt , mieliśmy takie usterki już kilka razy namuzoo - 21-10-2013, 19:45 Jak wracałam z pracy po południu , to zgasł ,tylko raz odpaliłam , przejechałam jakieś 150 metrów , i przy krzyżówce zgasł. Później już jak jechałam to przy hamowaniu i staniu np na światłach/korek było okej , nie gasł tylko obroty miał od 700 do 900 ( jak na moje oko) Jadę krótkie trasy , w jedną stronę 12 km,zapewne za krótka, żeby się to tak szybko ustabilizowało. Dziękuję za opinię, jutro przetestuję jeszcze jadąc do pracy rano. Możliwe , że panikuję, wcześniej 7 lat jeździłam Corsą , nie miałam takich problemów , bo praktycznie w ogóle nie było w niej elektryki
plecho1 - 21-10-2013, 20:13 Możesz też sam nauczyć go wolnych obrotów na postoju, tu masz o tym temat http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=30305 A te też przejrzyj, bo kiedyś mogą się przydać http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1981 http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=40568 http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=45213 namuzoo - 21-10-2013, 20:26 Bardzo dziękuję
Przyda się ta pomoc, bo jest tego MEGA dużo
plecho1 - 21-10-2013, 20:41 Nie ma za co
To tylko podstawa jeśli chodzi o ten silnik ale na początek powinno wystarczyć.
Jeśli byś chciał LPG, to też do tego nie założysz, ja z tego powodu sprzedałem GDI i kupiłem Carismę ze zwykłym silnikiem. namuzoo - 21-10-2013, 21:24 Jak byś chciała
Jestem kobietą
Nie potrzebuję LPG , do pracy mam 12 km, poza tym samochodu używam tylko do pracy, i czasami na zakupy, plus wycieczka na krótką trasę, max 100-200 km
Więc spokojnie, chciałam samochód z LPG , ale ciężko było kupić jak na mój budżet ostatnio , i dlatego wybrałam space Stara GDI. Bo reszta samochodów w tej kwocie była bita, lub pognita
|
||||||
