To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Elektroniczna kierownica

Uwex - 19-10-2012, 09:06
Temat postu: Elektroniczna kierownica
Elektroniczna kierownica
Jakoś nie za bardzo chciałbym czymś takim jeździć.
Wcale się nie zdziwię, jak za kilka miesięcy będzie akcja serwisowa :lol:

krzychu - 19-10-2012, 09:10

Dziwna informacja ponieważ z tego co wiem od znajomego TRW już dawno by coś takiego wprowadziło gdyby nie jakieś tam przepisy wymagające fizycznego połączenie kierownicy z kołami. Mówi, że 10 razy łatwiej było by zrobić coś takiego niż udoskonalać od paru lat elektryczne wspomaganie które nadal jest w tyle za hydraulikiem.
plecho1 - 19-10-2012, 09:14

Łatwiej nie zawsze oznacza lepiej czy bezpieczniej. Raczej ciężko było by mi się przekonać do takiego rozwiązania.
krzychu - 19-10-2012, 09:28

plecho1 - wiesz mnie ciężko przekonać do elektrycznego wspomagania czy elektronicznej przepustnicy. Co z tego jak już w nowych samochodach nie ma wyboru...
plecho1 - 19-10-2012, 10:21

Jeśli są to systemy wspomagające, lub takie, które nie mają bezpośredniego wpływu na bezpieczeństwo to jeszcze nie jest tak źle ale tego typu rozwiązanie powinno być piętnowane chociażby przez nie kupowanie takich produktów. Chęć zysku, oszczędności koncernów nie zna granic ale mam nadzieję, że takie rozwiązania jednak się nie przyjmą.
krzychu - 19-10-2012, 10:34

plecho1 - wiesz to się różni tylko jednym szczegółem. Z punktu widzenia teoretycznego wspomaganie elektryczne może kręcić kierownicą jak chce i nie masz szans tego powstrzymać (za duże przełożenie na silniku elektrycznym).
i9i - 20-10-2012, 22:42

krzychu napisał/a:
elektronicznej przepustnicy

W użytkowaniu codziennym nie czuć różnicy, natomiast zaglądając pod maskę nie da się ręcznie poczuć jak się wkręca. Ale by kierować elektronicznie to nie tędy droga. Podejrzewam, że będzie jak z nivo czy hydroactive czyli fajny bajer do pierwszej poserwisowej awarii. Ewentualnie po kilku wypadkach spowodowanych błędami systemu zrobią akcję wymiany układów na tradycyjne.

Maretzky85 - 21-10-2012, 02:46

i9i napisał/a:
W użytkowaniu codziennym nie czuć różnicy

Czuć :P

i9i - 21-10-2012, 09:11

Oj tam Marku załóż kamasze z grubą podeszwą to nie poczujesz różnicy, zawsze lekko pedał chodzi. W sumie nie przywiązywałem do tego większej uwagi. Ale kierowanie zerwo-elektryczne w autach to kiepski pomysł przy dzisiejszym poziomie technologii i na masową skalę. W lotictwie to zdaje egzamin ale tam się ludzi godzinami szkoli do obsługi systemów i na wypadek awarii, a jak jest z kierowcami to wiadomo, że kazdy jeździ najlepiej i wszystko wie a instrukcja obsługi to niepotrzebny dodatek. Nawet u nas na forum kilka osób się przyznało, że w Hoplu nie potrafili albo ich znajomi światełka zapalić we wnętrzu a w instrukcji jak byk narysowane jest.
krzychu - 21-10-2012, 11:08

i9i napisał/a:
Oj tam Marku załóż kamasze z grubą podeszwą to nie poczujesz różnicy, zawsze lekko pedał chodzi. W sumie nie przywiązywałem do tego większej uwagi.


Oj tu nie chodzi czy ciężko czy lekko... Oczywiście sporo zależy od softu w ECU ale np. w Stilo pedał gazu jest mocno oderwany od reakcji silnika. Np. jedziesz pod górę chcesz zredukować i tylko trochę odpuszczasz gaz (bo tyle Ci się wydaje, że powinieneś po np. 20km już jazdy tym samochodem) a silnik wpada na np. 5 tys obrotów... Bo się okazuje, że np. wciskasz gaz pod górę, a ten w pewnym momencie bardziej tej przepustnicy nie otwiera bo mam taką mapę w ECU i zaczynasz tracić wyczucie samochodu przez takie akcje. Dodatkowo te auta są coraz nudniejsze przez takie rzeczy.... Ze wspomaganiem elektrycznym jest inny problem ponieważ jak jest kulawe to ma po prostu luz który czuć podczas jazdy (stilo).... Albo jak np w kangurze dziwnie działa przy szybkich manewrach widać, że to jest coś nie tak albo reaguje albo nie (hydraulik jest bardzo przewidywalny i do tego 10 razy bardziej płynniej działa).

Ale na pocieszenie dodam, że jeździłem nowym Lancerem 1,8 (elektroniczny gaz i z początku jeszcze miałem wspomaganie hydrauliczne) i ten gaz szło szybko wyczuć (robił tylko przegazówki przy zmianie biegów przez zbyt wolną reakcję przepustnicy ale podobno to poprawili potem w sofcie, ale można to było wyczuć i samemu się "skalibrować"). Ostatni jeździłem ASX-em i traktując go jak :butthead: można stwierdzić, że jest ok nie zauważyłem takich dziwnych akcji... Oczywiście kierownica chodziła trochę bezwiednie w prawo i lewo ale nie miała przynajmniej luzu. Gaz też do wyczucia w parę chwil...

A jak masz linkę to wiesz, że jak wciśniesz to aż szarpnie silnikiem jak puścisz to samo wiesz, że to samochód, a nie :butthead: wóz...

robertdg - 21-10-2012, 22:05

krzychu napisał/a:
Oj tu nie chodzi czy ciężko czy lekko... Oczywiście sporo zależy od softu w ECU ale np. w Stilo pedał gazu jest mocno oderwany od reakcji silnika. Np. jedziesz pod górę chcesz zredukować i tylko trochę odpuszczasz gaz (bo tyle Ci się wydaje, że powinieneś po np. 20km już jazdy tym samochodem) a silnik wpada na np. 5 tys obrotów... Bo się okazuje, że np. wciskasz gaz pod górę, a ten w pewnym momencie bardziej tej przepustnicy nie otwiera bo mam taką mapę w ECU i zaczynasz tracić wyczucie samochodu przez takie akcje. Dodatkowo te auta są coraz nudniejsze przez takie rzeczy.... Ze wspomaganiem elektrycznym jest inny problem ponieważ jak jest kulawe to ma po prostu luz który czuć podczas jazdy (stilo).... Albo jak np w kangurze dziwnie działa przy szybkich manewrach widać, że to jest coś nie tak albo reaguje albo nie (hydraulik jest bardzo przewidywalny i do tego 10 razy bardziej płynniej działa).
Żartujesz sobie :?: Co ma ECU do położenia przepustnicy :?: Troszke nadwrażliwie traktujesz ten temat
krzychu - 22-10-2012, 07:01

robertdg napisał/a:
Żartujesz sobie :?: Co ma ECU do położenia przepustnicy :?: Troszke nadwrażliwie traktujesz ten temat


No jak to co? A co steruje przepustnicą jak masz gaz na kabel, a nie na linkę? Przy pedale masz potencjometr i sobie ECU patrzy na mapę zależną od kupy parametrów i tak sobie ustawia przepustnice. Oczywiście przy okazji sporo wygładzeń żeby nie szarpało jak na lince. Dla kogoś kto chce się przemieszczać z A do B to spoko i tak się dziwię, że nie zrobili jakiegoś jeszcze wspomagania ruszania (nie tego pod górę tylko normalnie żeby zwiększało obroty podczas puszczania sprzęgła). Ale jak ktoś "czuje auto" to przez takie rzeczy przestaje go czuć...

robertdg - 22-10-2012, 08:42

ECU jest tu tylko elementem pasywnym bo jego w zasadzie interesują jedynie dane z wszelkich czujników na silniku, aby zadać wiele innych parametrów dla prawidłowej pracy silnika, elektro przepustnica jest tak skonstruowana, żeby o jej wychyleniu decydował jedynie użytkownik, sam jej mechanizm dąży do jej zamknięcia, a takie sytuacje:
krzychu napisał/a:
Np. jedziesz pod górę chcesz zredukować i tylko trochę odpuszczasz gaz (bo tyle Ci się wydaje, że powinieneś po np. 20km już jazdy tym samochodem) a silnik wpada na np. 5 tys obrotów
spotykają też auta z przepustnicą sterowaną na linke. Faktem oczywistym jest, że na biegu jałowym silnik swobodnie wkręca się na obroty i wogóle kwestia położenia pedału gazu do otwarcia gardziela przepustnicy nie jest proporcjonalną zaleznością. Chcąc zredukować bieg rozłaczasz napęd i doprowadzasz do powyższej sytuacji
krzychu - 22-10-2012, 08:50

robertdg napisał/a:
ECU jest tu tylkol elementem pasywnym bo jego w zasadzie interesują jedynie dane z wszelkich czujników na silniku, aby zadać wiele innych parametrów dla prawidłowej pracy silnika, elektro przepustnica jest tak skonstruowana, żeby o jej wychyleniu decydował jedynie użytkownik


A to ciekawe bo na testowym ECU chciało wyrywać silnik z zaczepów na hamowni, a na finalnym wszelki szybkie zmiany położenia pedału przyspieszenia były wygładzone... Jednak to nie jest tak do końca jak mówisz. Dla ECU prawidłowa praca to płynna praca a nie rwanie sprzęgłem, skrzynią i przegubami na każde agresywne wciśnięcie gazu.

robertdg napisał/a:
Chcąc zredukować bieg rozłaczasz napęd i doprowadzasz do powyższej sytuacji


Ale tutaj mówimy o wyczuciu pedału gazu. Jak masz linkę jedziesz pod górę i manewrujesz między np. 1/2 a pełnym otwarciem przepustnicy to zmienia się chociażby dźwięk wydawany przez silnik, na elektronicznej przepustnicy często się wtedy nic się nie dzieje (bo ECU wie, że to już max w danym momencie). Potem odpuszczasz gaz przy redukcji, a tu się okazuje, że albo przepustnica nie zdążyła się przymknąć (zbyt wolna reakcja na odpuszczenie gazu) albo sam operator nie wyczuł tego momentu do którego ma odpuścić przez wiedzące lepiej co lepsze dla silnika ECU. Na lince się mi to nie zdarzało, a jeździłem paroma samochodami z linką i bez i staram się przy redukcjach od razu ustawić takie obroty, żeby nie było żadnego szarpnięcia.... Na lince mi jakoś wychodzi, na potencjometrze jakoś mniej. I zazwyczaj mam wtedy wrażenie, że to jak wciskam gaz jest tylko sugestią, a nie "bezpośrednim przełożeniem" na przepustnice.

Ps. Jeździłeś stilo w benzynce (to przykład jak można to łatwo spinkolić)? Bo nawet jak ktoś tego nie zauważył, a mu o tym powiesz to potwierdzi, że jest coś takiego... Jechałem samochodem kolegi i mu to powiedział stwierdził no faktycznie. Potem z innym kolegą gadałem też potwierdził. Kuzyn jeździ różnymi samochodami i wyczuwa to w kilka chwil czy jest linka czy potencjometr... Więc chyba nie zmyślam?

Ps2. To samo jest z drążkiem zmiany biegów. Jak jest na lince (nie na cięgnach) to nawet jak jest nowe i dobrze zrobione to czuć, że to linka... Ja to czuje w każdym razie, nie ma tej pewności i twardości pod ręką...

robertdg - 22-10-2012, 09:03

Wygładzić to mozna niechciane sygnały na drodze właściwego sygnału
Może jestem niedoinformowany i w najnowszych autach korektami przepustnicy zajmuje się ECU



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group