Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] [EAx 97-04] Mitsubishi Galant 2,5 V6 Wołów 1998
Misiek21 - 24-10-2012, 16:39 Temat postu: [EAx 97-04] [EAx 97-04] Mitsubishi Galant 2,5 V6 Wołów 1998 Witam serdecznie wszystkich Proszę o opinie na temat poniższego Galanta. Od jakiegoś czasu wymarzyłem sobie to autko lecz niestety mam ubogi budżet dlatego też zdaje sobie sprawę z tego że autko będzie do robienia.
Oto link do ogłoszenia:
http://otomoto.pl/mitsubi...-C26445957.html
Mitsubishi Galant 2.5 V6 SKÓRA,KLIMA,ALU 17,LIFT
        
Kod: | DO SPRZEDANIA SWIEZO SPROWADZONY Z NIEMIEC MITSUBISHI GALANT Z 1998R. Z CALKIEM NIEZLYM WYPOSAZENIEM,I MOCNYM SILNIKIEM A ZARAZEM EKONOMICZNYM 7-8L.TRASA ,10L MIASTO.AUTO PRZEJECHALO NA KOLACH BEZ ZADNYCH PROBLEMOW.JEST TECHNICZNIE SPRAWNE CO POTWIERDZA NIEMIECKI PRZEGLAD TECHNICZNY TIV WAZNY DO 06.2013r WIEC NIE TRZEBA ROBIC PIERWSZEGO W POLSCE.AUTO STOI NA ALU FELGACH 17 CALI OCZYWISCIE 4SZT.PLUS STALOWKI Z ZIMOWKAMI. POLECAM.Auto do obejrzenia w miejscowosci WOLOW kolo WROCLAWIA woj. dolnoslaskie. |
Mówcie wszystko co sądzicie, to dla mnie bardzo ważne. Z góry dziękuję za pomoc
krzychuzzz - 24-10-2012, 17:31
Na części dobry
A tak na poważnie to chyba trzeba by drugie tyle włożyć co on kosztuje żeby to jakoś wyglądało i jeździło.
Dla mnie szrot
Misiek21 - 25-10-2012, 17:42
Zdaje sobie sprawę z tego że wkład pieniędzy nie będzie mały ale chyba konieczne pierwsze wydatki (nie wliczając opłat) nie wyniosły by więcej niż 1000zł mam nadzieję
Szwagroz - 26-10-2012, 06:23
pierwszy 1000 to ci nie styknie na wymianę rozżądu, pasków i oleju. Purchle na błotnikach, pekniety przedni zderzak, tylna klapa malowana, brak napisu galant na listwie z zamkiem, kielichy juz mocno rude, fakt że 5 koła do włożenia to minimum, chyba że auto do zajeżdżenia.
motke - 26-10-2012, 14:08
Misiek21 napisał/a: | Zdaje sobie sprawę z tego że wkład pieniędzy nie będzie mały ale chyba konieczne pierwsze wydatki (nie wliczając opłat) nie wyniosły by więcej niż 1000zł mam nadzieję |
na start tzn. olej i rozrząd kpl. powinno starczyć. Później jak byś chciał doprowadzić do stanu idealnego to wyjdzie cię ładnych kilka tysiączków.
Ja Ci radzę nie pchaj się w ten samochód. Za takie pieniądze to nie kupisz dobrego egzemplarza. A jak nie masz min. 8 tyś na sam zakup to uwierz mi, ale nie będzie cię stać na jazdę tym samochodem. Nie to żeby był drogi w eksploatacji, ale samo paliwo też kosztuje.
Tomek - 26-10-2012, 14:23
motke napisał/a: |
na start tzn. olej i rozrząd kpl. powinno starczyć. |
może na części starczy
ze 2 lata temu oglądałem kilka egzemplarzy po ok. 7-8 tyś
w każdym ten sam scenariusz: silnik chodzi jak żyleta (V6) albo jako-tako (R4), popychacze grają na potęgę (czyli nie dało się już tego zaleczyć nawet wymianą oleju), tzn. jest już źle, skrzynia ok (o ile to był manual), oczywiście jakby nie liczyć synchronizatorów, z którymi było zazwyczaj źle lub bardzo źle
no i we wszystkich autach, zawieszenie już po przejściach, i to sporych (czytaj: 75% wahaczy pewnie do wymiany)
mowa o autach przedliftowych, więc też i wszędzie tarcze pogięte
to było 2 lata temu, auta były droższe, teraz za te 8-9 tyś już coś się kupi, a takie padliny się przesunęły na poziom 4-6 tyś.
|
|
|