grygas10 - 01-11-2012, 18:09 Temat postu: [CY8A 2.0DID] Czy ktoś może mi sprawdzić ile te auto ma prze Czy ktoś może mi sprawdzić ile te auto ma przebiegu po Vinie? VIn: JMBLJCX8A9U500469 pablo diablo - 01-11-2012, 22:09 Jeżeli był servisowane firmowo to raczej tak w Angli np przy każdym badaniu techniczny na dokumencie piszą przebieg jaki samochód ma. Pamietam gdy kupiłem były wszystkie dokumenty z badań technicznych i byłem pewny przebiegu. To takie proste ! tylko u nas to takie już proste nie jest matraks - 04-11-2012, 00:56 pablo diablo, a co to za problem skręcić licznik dzień przed badaniem technicznym? pablo diablo - 04-11-2012, 10:38 i co będziesz tak kręcił co roku? przecież widać na badaniu co roku ile samochód zrobił. ważne żeby u nas wprowadzili przy każdym badaniu technicznym przebieg.i wbijali go nawet w dowód. W naszym kraju niema żadnego systemu by ukrócić ten proceder i to jest problem bo kraj złodziejski. Tym bardziej powinni to kontrolować prosto - 04-11-2012, 18:43
w renault (nie wiem czy w kazdym salonie) sprawdzają osobiscie przebieg i wpisuja do ksiazki serwisowej i9i - 04-11-2012, 19:50
Wtedy co drugi mechanik będzie miał usługę korekcji i w ramach przygotowań do przeglądu poprawi przebieg. Co innego karanie za udowodnione korekty i uświadomienie ciemnemu ludowi, że auto z 200k przebiegiem nie jest jednym kokiem na złomie tylko przed półmetkiem żywota i by się zastanowili dlaczego takie samo auto z identycznym przebiegiem za odrą kosztuje połowę drożej. Do tego nieszczęsna książka serwisowa powinna być traktowana jak dokument urzędowy i po weryfikacji autentyczności (w końcu jesteśmy w unii) karać jak za fałszerstwo to by może coś w tej kwestii poprawiło. Ale polak potrafi i da sobie radę i na to już paragrafów i kar nie znajdziemy. Trik - 04-11-2012, 23:46 pablo diablo, Na stacji djagnostycznej funkcjonuje programik ewidencyjny. Posiada rubryke przebieg w km ale ponieważ niejest obligatoryjny w myśl przepisów to go każdy zlewa. prosto, W Mitsu przy każdym przeglądzie jakim byłem czy nawet wymianie jakiejś pierduły, typu tuleje, końcówki drążków, klocki hamulcowe, miałem sprawdzany przebieg i wprowadzany do ewidencji. Z tąd też mogę wiedzieć kiedy co było robione (nie wszystko sobie notuję) i przy następnej wizycie, jaką sobie mógłbym zaplanować, a np wiem że coś puka w samochodzie, Pani w ASO informuje mnie kiedy co było wymienione i czy jeszcze na to mam gwarancję (części kupowane i wymieniane w ASO mają 2 lata gwarancji). Do czasu jak nie wprowadzą jakiś drakoński kar za fałszowanie licznika/przebiegu i do czasu jak nie zrobią z tego obowiązku połączonego z ewindencją np z CEPIK, ubezpieczalnią, badaniem technicznym po powaznej kolizji, tak długo wszyscy będą dymać ten system  .
|
||||||||||
