Carisma - Techniczne - Xenon w Carismie
Anonymous - 29-12-2006, 10:27 Temat postu: Xenon w Carismie Panowie co by było gdybym wrzucił do Mitsu z 98 roku (Carisma) ten xenon zamiast HaCzwórek?
Nie spaliłbym luster w reflektorach? I jakby było z oświetleniem drogi.
PS. Z tego co wiem to przy tych xenonach zapominamy o światłach drogowych
W razie czego dorzucam część opisu i fotę:
Cytat: | jak widac na foto zestaw prawdziwego xenonu gotowy do instalacji w lampach zamiast zarówek h4 stan bdb w pełni sprawne, przerobione gotowe do urzycia wystarczy podłączyc plus i minus i gotowe!!! w skład zestawu wchodza dwie przetwornice dwa zapłonki i dwa żarniki oraz pełne okablowanie |
Matejko - 29-12-2006, 10:58
kup wstaw zobaczymy jak wyjdzie
Anonymous - 29-12-2006, 11:57
Lustra nie powinny ulec uszkodzeniu, ponieważ ksenony, o ile wiem, mają mniejszą moc od H4. Problem może tkwić w tym, że przy żarówce H4 żarnik zajmuje określone miejsce w reflektorze i odbłyśnik jest dostosowany do tego. Czy bańka wyładowcza w "żarówce" ksenonowej jest dokładnie w tym samym miejscu? Jeśli nie, to strumień z reflektora może świecić w inne miejsce niż z żarówki H4. Proponuję przypomnieć sobie zasadę działania niektórych latarek, w których przesuwając osiowo odbłyśnik uzyskuje się skupianie lub rozpraszanie strumienia światła. Chociaż w takim przypadku, kiedy jasność "żarówki" ksenonowej jest dużo większa niż H4, powinna ona nadrobić siłą światła ewentualne rozbieżności.
szczeslaw - 29-12-2006, 12:51
Piotr Góralski, jeżeli żarówki są rzeczywiście Osram to myślę, że oni wiedzą co robią. Właśnie z ciekawości poczytałem - xenony przystosowane do gniazd H4 są fabrycznie ustawione tak jak żarówki H4. Czyli zastępujesz halogen H4 xenonem i powinno być wszystko ok (oczywiście reflektory trzeba porządnie ustawić ale to już inna bajka).
Tomecki napisał/a: | Nie spaliłbym luster w reflektorach? |
Tak jak napisał Piotr Góralski - Xenony mają mniejszą moc więc luster nie spalisz. Xenon jest lampą wyładowczą tak jak świetlówka, czyli potrzebuje znacznie mniejszej mocy żeby uzyskać taką samą jasność jak zwykła żarówka.
Student - 29-12-2006, 14:14
No dobra a co z układem pozycjonowania i spryskiwaczami na zdeżaku, a co z polerowaniem szkła leflektora na gładkie.
Anonymous - 29-12-2006, 16:29 Temat postu: Re: Xenon w Carismie
Tomecki napisał/a: | Panowie co by było gdybym wrzucił do Mitsu z 98 roku (Carisma) ten xenon zamiast HaCzwórek?
Nie spaliłbym luster w reflektorach? I jakby było z oświetleniem drogi.
PS. Z tego co wiem to przy tych xenonach zapominamy o światłach drogowych
|
luster nie spalisz bo ksenon wogole sie praktycznie nie nagrzewa, pozostaje inna istotna kwestia, otoz za twoj snop swiatla odpowiada szklo ktore jest w przetloczeniach i zalamaniach wiec jesli tam wpakujesz ksenon bedziesz bardzo pieknie wszystkich oslepial i jesli na mnie trafisz tak jak jeden koles ktory za mna wczoraj jechal jakims trupem na ksenonach to albo bedziesz za mna jechal na postojowkach albo dostaniesz w pape
koles po wymianie zdan wolal poczekac na poboczu zamiast za mna jechac
taka przerobka jest druciarstwem w najlpszej jego formie.
jesli wstawilbys soczewke i wypolerowal lustro to jak najbardziej ok.
Anonymous - 30-12-2006, 01:01
arturro napisał/a: | za twoj snop swiatla odpowiada szklo ktore jest w przetloczeniach i zalamaniach wiec jesli tam wpakujesz ksenon bedziesz bardzo pieknie wszystkich oslepial |
Rozumiem ze mowisz tak bo zakladales takie cos ewentualnie znasz kogos kto zakladal. Bo oslepiac to moze i maluch jak ma zle swiatla wyregulowane.
Anonymous - 30-12-2006, 08:51 Temat postu: Re: Xenon w Carismie
arturro napisał/a: | Tomecki napisał/a: | Panowie co by było gdybym wrzucił do Mitsu z 98 roku (Carisma) ten xenon zamiast HaCzwórek?
Nie spaliłbym luster w reflektorach? I jakby było z oświetleniem drogi.
PS. Z tego co wiem to przy tych xenonach zapominamy o światłach drogowych
|
taka przerobka jest druciarstwem w najlpszej jego formie.
jesli wstawilbys soczewke i wypolerowal lustro to jak najbardziej ok. |
popieram arturro to trzeba piętnować i tępić, i nieważne czy H4 do "malucha" czy xenony do innego... nie poprawiajcie fabryki....
wolgaster - 30-12-2006, 10:10
Dobre żarówki H4 najlepij model +50 % i wystarczy. Jak mi brakuje doświetlenia drogi to włączam halogeny i już jest OK. Nie oślepiam tym wielce innych a droga znacznie lepiej oświetlona naturalnie poza terenem zabudowanym. Trzeba tylko pamiętać że drogówka nie zawsze toleruje takie postępowanie. Ale myśle że na nieprawidłowo ustawionych Xenonach to oklepali by ciebie i auto bardzo szybko. I wtedy drogówka będzie ci potrzebna żeby cie z drogi pozbierać.
Anonymous - 30-12-2006, 10:50
Czytalem troche o tym xenonie i faktycznie duzo osob mowi ze to nie bedzie dobrze swiecic. Podobno nie da sie tego dobrze wyregulowac.
wolgaster napisał/a: | Jak mi brakuje doświetlenia drogi to włączam halogeny i już jest OK |
Jak widze goscia co jedzie na halogenach to mam ochote zrobic to co zrobil arturro.
saphire - 30-12-2006, 11:58
Są wkłady xenonowe zastępujące żarówę H4 dwupalnikowe tak że obsługują zarówno krótkie jak i długie światła przy czym mają one regulację ogniskowej oraz odpowiednie przysłony na palniku tak by nie oślepiały i można je tak ustawić by krótkie były poprawnie zogniskowane i nie świeciły w kosmos niemniej nie są tanie i parę kzł trzeba za nie dać a to już się niespecjalnie kalkuluje.
Matejko - 30-12-2006, 12:22
dylson napisał/a: | Rozumiem ze mowisz tak bo zakladales takie cos ewentualnie znasz kogos kto zakladal. Bo oslepiac to moze i maluch jak ma zle swiatla wyregulowane. |
nie widziales nigdy starego mercedesa s-klasy z szybami z przetloczeniami i ksenonami - tam masz przyklad fabrycznej mgly ksenonowej przed autem, do tego oslepia w lusterku, ale podobno w miare oswietla droge
wolgaster - 30-12-2006, 13:38
Halogeny mam dobrze wyregulowane więc nie oślepiają one napewno tak jak źle wyregulowane lampy lub żarówka H4 100W albo Źle zamontowany Xenon. A używam sporadycznie i wyłącznie poza terenem zabudowanym kiedy jadę b. późno w nocy ponieważ dobrze doświetlają pobocze. Poza tym lepiej doświetlić drogę jak zgarnąć jakiegoś pijanego rowerzystę czy też nieoświetlonego gościa idącego poboczem, a były takie przypadki. Jak lampy są dobrze wyregulowane to nie ma wielkiej szkody dla jadącego z przeciwka. Rozumiem że może to wkurzać ale coś za coś. Dyskutuje się na forum od dawna na temat słabych lamp w Cari. Wszyscy kombinują jak można poprawić jakość oświetlenia- mocniejsze żarówki, xenony, lampy soczewkowe, halogeny. A tak właściwie to każda z tych kombinacji powoduję w mniejszy lub większym stopniu oślepianie jadących z naprzeciwka. I takie są fakty. A mnie też wkurza jak jedzie auto na zwykłych czy też BiKsenonach z naprzeciwka bo światło to jest bardzo intensywne a system samopoziomowania nie zawsze działa prawidłowo. I słaba lampa Cari + oślepianie z naprzeciwka= brak widoczności i jazda na wyczucie.
Kofi - 30-12-2006, 16:04 Temat postu: Re: Xenon w Carismie
arturro napisał/a: |
jesli wstawilbys soczewke i wypolerowal lustro to jak najbardziej ok. |
zgodnie z przepisami po za gładkim szkłem potrzebny tez jest uklad zamopoziomujacy lampe i spryskiwacz.
lampa musi byc czysta bo na brydzie swiatlo bedzie sie zalamywac i oslepiac.
jezdzilem paroma przerobkami na xenony.
swiatlo jest bardzo fajne i fakrycznie poprawia widocznosc, ale jak ktos jezdzi glownie w miescie to mysle, ze nie potrzebuje xenonow. Wazne aby byc widocznym i nie oslepiac.
Anonymous - 30-12-2006, 22:42
To moze zacznijmy jezdzic na przeciwmgielnym tylnim. Niech inni widza nas lepiej. Po samej nazwie mozna sie domyslec do czego sluza przeciwmgielne. No chyba ze ja zle kombinuje Zreszta jest przepis, ktory mowi ze mozna uzywac tych swiatel jak jest ograniczona widocznosc(nie pamietam do ilu), lub na drodze kretej.
|
|
|