[XX-92]Colt C50 i starsze - Dziwny problem - krokowiec, sonda, może coś innego?
Anonymous - 29-12-2006, 15:15 Temat postu: Dziwny problem - krokowiec, sonda, może coś innego? Witam
W ostatnim tygodniu w moim Colcie pojawiła się dziwna usterka, nigdy wcześniej z czymś podobnym się nie spotkałem. Odpalam samochód bez problemu, gdy silnik osiągnie stałą temperaturę, po jakiś 4-5 kilometrach zaliczam kangura - silnik szarpie, wskazówka od obrotów za jałowym biegu wariuje. Zjeżdżam na pobocze i gaszę silnik. Czekam jakieś 2 minuty i odpalam, chwilę chodzi nierówno, przytrzymuję go na parę sekund na 2-3 tys obrotów i jadę dalej. Do końca dnia chodzi idealnie i równo, żadnego szarpania. Następnego dnia jak go odpalam po nocy to samo. Najbardziej zastanawiające jest to, że usterka występuje tylko w tym jednym momencie, a później już jeżdżę normalnie. Ma ktoś jakieś pomysły, do mechanika jadę dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. Jakieś sugestie co to może być?
wojmi1 - 29-12-2006, 16:34
sprawdz po kangurku swiece moze byc kwestja sondy
kamilek - 29-12-2006, 16:37
Hm....ktoś na forum miał podobny problem, a przyczyną tego był zabrudzony/zaśniedziały przewód masowy silnika w miejscu zetnkięcia się z karoserią. Przeczyść, może pomoże.
Anonymous - 29-12-2006, 16:53
wojmi1 napisał/a: | sprawdz po kangurku swiece moze byc kwestja sondy |
Jak jadę na LPG to też poznam? Wczoraj po kangurku nie mogłem go przez chwilę odpalić, szczęście w końcu zaskoczył.
[ Dodano: 29-12-2006, 16:55 ]
kamilek napisał/a: | Hm....ktoś na forum miał podobny problem, a przyczyną tego był zabrudzony/zaśniedziały przewód masowy silnika w miejscu zetnkięcia się z karoserią. Przeczyść, może pomoże. |
W którym miejscu szukać tego przewodu?
wojmi1 - 29-12-2006, 17:52
jak bys nie znalazl a powinien byc od strony akumu. minusa masy to zaluz np z poldka i wkrec pod dowolna srube w korpusie skrzyni
Anonymous - 30-12-2006, 18:16
wojmi1 napisał/a: | jak bys nie znalazl a powinien byc od strony akumu. minusa masy to zaluz np z poldka i wkrec pod dowolna srube w korpusie skrzyni |
Przewód wygląda ok. Przy okazji wyjąłem ECU, kondensatory były chyba całkiem niedawno wymieniane, wyglądają ok. Dla pewności podaję zdjęcia jedynych elementów ECU do których mogłem się przyczepić.
Przepraszam za brak fachowego języka, ale nie znam się na tym.
To czarne coś jest bardzo klejące.
Te dwa oporniki (chyba dobra nazwa) były sklejone jakąś przezroczystą mazią.
Anonymous - 30-12-2006, 23:35
tomoman napisał/a: | To czarne coś jest bardzo klejące. |
u mnie tez tak w kazdym ecu bylo wiec jest ok
Krzyzak - 02-01-2007, 20:05
mimo wszystko stawiam na problemy z lpg - a dokladnie nieprzewidywalny wplyw instalki przy pracy na jakimkolwiek paliwie
co do ECU - jest OK, a oporniki sa sklejone celowo
Anonymous - 02-01-2007, 20:28
Krzyzak napisał/a: | mimo wszystko stawiam na problemy z lpg - a dokladnie nieprzewidywalny wplyw instalki przy pracy na jakimkolwiek paliwie |
A jakiś pomysł, co może to powodować?
Krzyzak napisał/a: |
co do ECU - jest OK, a oporniki sa sklejone celowo |
Mam nadzieję, że nie zrobiłem źle rozdzielając tą maź? Niewiele, ale zawsze (nie usuwałem jej), myślałem, że to jakiś osad. W każdym bądź razie błąd żaden nie wyskoczył.
W piątek pojadę podłączyć samochód pod komputer w Mitsubishi - mam nadzieję, że ewentualna awaria instalki LPG nie wymusi pokazania jakiś pseudo błędów na komputerze.
Krzyzak - 02-01-2007, 21:31
tomoman napisał/a: | Krzyzak napisał/a: | mimo wszystko stawiam na problemy z lpg - a dokladnie nieprzewidywalny wplyw instalki przy pracy na jakimkolwiek paliwie |
A jakiś pomysł, co może to powodować? |
Gdybym wiedzial, to napisalbym wiecej - a tak napisalem: "nieprzewidywalne".
Co do opornikow - bedzie ok
josie - 02-01-2007, 21:36
Ja myślę, że to aparat zapłonowy padać zaczyna...
Gdzieś na forum był opis reanimacji
wojmi1 - 05-01-2007, 17:13
w LANCER jest opis do aparatu i to dokladnie do takiego jak twój na 6 przewodach w srodku jest PowerTransistor ale winna moze byc cewka w/n
Anonymous - 11-01-2007, 19:24 Temat postu: Solution W poniedziałek odebrałem samochód od mechanika. Nie dawałem żadnego infa, żeby być pewnym, że już ok. Rozwiązanie było prostsze niż myślałem. Instalacja gazowa (założona 14 miesięcy temu) wymagała gruntownego czyszczenia, podobno było na maksa syfu. Zdaje się, że poprzedni właściciel jeździł na najtańszym gazie. Naprawa kosztowała mnie całe 30 złotych
Krzyzak - 11-01-2007, 19:27 Temat postu: Re: Dziwny problem - krokowiec, sonda, może coś innego?
Krzyzak napisał/a: | mimo wszystko stawiam na problemy z lpg |
|
|
|