Chcę Kupić Space Runnera - Space runner w Złotoryi
Pafab - 14-11-2012, 22:58 Temat postu: Space runner w Złotoryi Witam koledzy, czy ktoś może oglądał tego runner-ka?
Wszelkie uwagi mile widziane:)
space runner Złotoryja
Model, Typ:
Mitsubishi Space Runner, inny
Rocznik:
1998
Przebieg:
170 000 km
Rodzaj paliwa:
benzyna
Silnik:
1800 cm³ (Moc 122 KM / 90 kW)
Skrzynia biegów:
manualna
Kolor:
czerwony
Liczba drzwi:
4/5
Status pojazdu:
sprowadzony / nieopłacony
Kraj pochodzenia:
Włochy
Dodatkowe informacje
Cechy zewnętrzne:
światła przeciwmgłowe
Bezpieczeństwo:
ABS
Komfort:
el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, centralny zamek, wspomaganie kierownicy, tapicerka welurowa
Opis pojazdu
Witam mam do sprzedania swiezo sprowadzone Mitsubishi Space Runner z 1998 roku Autko w bardzo dobrym stanie technicznym w pelni sprawne. Posiada elektryczne szyby i lusterka, klimatyzacje (sprawna), centralny zamek, radio
Sprzedawca obiecał wysłać więcej zdjęć, ale się nie doczekałem, napisałem ponownie ale odpowiedzi już się nie doczekałem.
szamcio11 - 15-11-2012, 09:37
na zdjęciu wygląda ładnie
Ale gdybyś oglądał to sprwadź dokładnie podwozie, bo coś na zdjęciu koła nie są chyba na środku nadkoli - tylne jakby były przesunięte do przodu. ale może to złudzenie zdjęcia
szamcio
Runner - 15-11-2012, 10:50
Wygląda ekstra jedyne do czego mogę się przyczepić to walnięta klapa z tyłu i troszkę zderzak . Przy ew.zakupie w trakcie wizyty na stacji kontroli pojazdów sprawdź dodatkowo ukł wydechowy bo to w tych naszych autach tanie nie jest .
Pafab - 15-11-2012, 13:19
Cytat: | koła nie są chyba na środku nadkoli - tylne jakby były przesunięte do przodu. |
Rzeczywiście, nie zwróciłem na to uwagi, na bank jest tam jakaś rzeźba.
Cytat: | sprawdź dodatkowo ukł wydechowy bo to......... |
Luzik tata operuje tigiem jakby się z nim urodził, nierdzewka też by się znalazła....
Mnie ciekawi kraj pochodzenia: Włochy, podobno wogle aut nie szanują ci włosi, zresztą widać po tym egzemplarzu - poobijany.
szamcio11 - 15-11-2012, 15:26
Włosi może i nie szanują aut (choć to różnie bywa), ale w większości kraju mają raczej łagodne zimy i bez sniegu i soli. I o ile to nie północne, to raczej bez dużych gór, jak np Szwajcaria
ja mam oba auta z Włoch i nie narzekam na blachę
Runner - 15-11-2012, 15:44
Osobiście nic nie mogę powiedzieć złego na auta sprowadzane z Włoch bo poprzedni właściciel mojego runnera stamtąd sprowadzał. Stan blacharki poza maską bo jest po stłuczce i kilku pęcherzach na dachu jest idealny jak z salonu żadnej rdzy na progach czy drzwiach i podwoziu wnętrze super a w bagażniku żaden plastik nawet nie zarysowany. Więc wszystko zależy od danego egzemplarza, można rzec że mi się udało .Jeśli chodzi o te koło z tyłu to ciężko tak ze zdjęcia powiedzieć będzie ciężko ale biorąc pod uwagę niska cenę auta to wątpliwe żeby sprzedawca z 2 złomów tak mało chodliwego auta robił jedno niby sprawne. Gdyby te koła były z tyłu krzywe to to auto po prostej by w ogóle nie jeździło zresztą przed ew. zakupem można zrobić mierzenie punktów bazowych nadwozia na rampie pomiarowej i mieć 100% pewności że do nie wydmuszka.
szamcio11 - 15-11-2012, 16:02
pisałem o kołach nie w kontekście, że ktoś zrobił z dwóch jedno auto - bo faktycznie cena za niska, ale nie wiadomo co było w tym aucie robione. Może to przekłamanie zdjęcia, ale jakoś rzuciło mi się to w oczy.
Runner - 15-11-2012, 16:25
popatrz na zdjęcia innych runnerów i tez tak koła mają jak by bardziej do przodu . Zerknę dzisiaj jak jest u mnie to jutro napisze.
a ten tez ciekawy http://otomoto.pl/mitsubi...-C26874434.html
yossi - 17-11-2012, 00:19
Kolego Pafab, powiem tak - tym razem (po Twojej historii z "Gdowem 4x4"), to chyba warto pofatygować się do tej cholernej Złotoryi, obaczyć sztukę na żywca, umówić ewentualnie przegląd w Mitsu (wydać te 150 zeta - po adresy patrz fora regionalne) i mieć jasność w sprawie! Z Wałbrzycha masz chyba jakieś 60 km - więc nie jest to koniec świata Jeśli gość zapewni przez telefon, że wszystko jest ok i nie zacznie kręcić, gdy wspomnisz, że chcesz to sprawdzić (na swój koszt) w salonie, to ja bym uderzał. Dobrze wybrany MSR jest nie do zajeżdżenia. U nas w rodzinie działa bez zarzutu już prawie 5 lat. Jeździłem ja, teraz jeździ moja żona, a końca nie widać. Paryż wart jest mszy, a MSR... przynajmniej trochę zachodu
Powodzenia!
Pozdrawiam
yossi
Runner - 17-11-2012, 13:50
Yossi bravo nikt by tego lepiej nie ujął. Co do tych kół z tyłu to w runnerze te koła z tyłu tak są usytuowane że o około 1,5cm są przesunięte do przodu względem nadkola.
bladerunner - 17-11-2012, 22:06
Pafab,
jeżeli to auto jest tym, czym w opisie, to dobry deal. Za 2900 nie znajdziesz auta bardziej ekonomicznego, funkcjonalnego i niezawodnego, niż to.
Dla mnie tez położenie kół na oko jakieś inne, chociaż nie wiem, jak w realu, mojego już tylko na zdjęciach mogę sobie obejrzeć.
Zachodu warte, przejechania i wydania nawet 2,5 stówy na sprawdzenie. ja bym ciśnienie sprężania sprawdził. tylko upewnij się, czy warsztat, do którego jedziesz to wykona. Sprawa bardzo prosta w tym silniku, ale czasem ktoś nie ma końcówki, albo sprzedający się obawia (wtedy ja bym odpuścił auto).
Blachę trzeba sprawdzić, ale w aucie z Włoch nie bałbym się. Mój był '97 z południa Niemiec, po gradobiciu i rdza zaczęła wychodzić po 2óch zimach w PL.
W tym "twoim" lakier sprawdziłbym tez pod kątem grubości. Czerwony niemetalik już powinien trochę zmatowieć w tym wieku, ale to pewnie kwestia nabłyszczacza,a nie np. lakieru bezbarwnego, który będzie się łuszczył po roku.
Powodzenia. Przy zbednej gotówce sam zainteresowałbym się nim jako drugie auto.
Ps. Mój z 97 ta sama wersja i przebieg 180+ wyceniony był przez ubezpieczyciela w lecie na 6200.
Cena też do sprawdzenia (nie wiem, jak teraz stoją używane).
Pafab - 18-11-2012, 02:20
hej, jak się w końcu znajdzie czas to się pojedzie i obejrzy:)
Problem w tym że zaczynam się zastanawiać czy w ogóle zmieniać auto, colciak jeździ i nie kaprysi, w prawdzie kilka rzeczy trzeba przy nim zrobić ale to koszt nieporównywalnie mniejszy niż kupno auta, a że trochę ciasno.........hmmm.
Z innej beczki, to się zastanawiam czy nie byłoby lepiej zakupić diesla, robię krótkie odcinki po mieście, jedyne dłuższe wyjazdy to 1 lub 2 razy w miesiącu po ok 220km...........hmm
Z jeszcze innej beczki to mi się marzy od dawna 2,0V6 pod maską, z podtlenkiem LPG. Przy moich przebiegach nie wydałbym majątku na paliwo..........hmmmm
Echh, chyba się muszę ogarnąć.
Pozdrawiam wszystkich.
|
|
|