Colt - Ogólne - Colt 1.5 - Proton 315
Anonymous - 30-12-2006, 21:26 Temat postu: Colt 1.5 - Proton 315 Witam
Po długich poszukiwaniach Colta zakupiłem PROTONA 315 GLSi z automatem 3 biegowym. Samochód z 1997 przywieziony w 2005 roku z niemiec i majacy do tej pory 2 właścicieli ostatni z rocznika 1926. nastukali wsómnie 41 tys kilometrów.Samochód bezwypadkowy , brak śladów korozji i jakich kolwiek uszkodzeń.
Od Colta rózni sie maską oraz tym że ma klapę tylnią z tablicą. Posiada silnik 1,5 litra i 12 zaworach.
Jest to moje pierwsze auto z automatyczna skrzynia i wogule nie wiem jak się z nimi obchodzić.
Mam wielką prośbę do osób użytkujących Colty z tymi silnikami i z automatem o udostpnienie jakiejś instrukcji obsługi oraz manaula (albo linków gdzie mozna takie coś sciągnąć) do takiego samochodu.
Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.
tomusn - 30-12-2006, 21:51
witaj, zapodaj zdjęcia, bo większość z nas nie wie o czym mowa...
o automacie poszukaj na forum i na www.automat.pl
linków do manuali szuka w dziale FAQ -> Downloads -> Colt (chyba?)
Anonymous - 31-12-2006, 01:26
wyglada identycznie jak Colt do roku 95 - ale jutro umieszcze zdjecia.
Pozdrawiam
Marcin-Krak - 31-12-2006, 12:28
zadlow napisał/a: | wyglada identycznie jak Colt do roku 95 - ale jutro umieszcze zdjecia. |
Ja bym mimo wszystko polemizował czy wygląda tak samo - jak dla mnie prawie tak samo
No to mam nadzieję że udało Ci się fajne autko kupić 41 tys przebiegu tylko - oby to prawda było.
Miłego użytkowania zyczę.
Anonymous - 31-12-2006, 13:09
Właśnie rozmawiałem z kolegą z salonu Mitsubishi i się dowiedziałem że mozna u nich serwisować Protony.
Róznice są widoczne w zdeżakach. masce i klapie tylniej ale reszta za to normalny Colt.
W przyszłym tygodniu jedziemy na ogledziny i przeglądzik do salonu w celu sprawdzenia stanu technicznego .
pozdrawiam
Marcin-Krak - 31-12-2006, 13:11
zadlow napisał/a: | W przyszłym tygodniu jedziemy na ogledziny i przeglądzik do salonu w celu sprawdzenia stanu technicznego . |
A to się tak spytam - przed zakupem nie robiłeś żadnego przeglądu
Anonymous - 31-12-2006, 18:31
Trochę samochodów juz miałem w swoim życiu i sprawdziłem wszystki co było istotne, Oglądałem go chyba z 2 godziny.
Z innym bym pojechal na przegląd ale nie z tym egzemplarzem.
Juz rozmawiałem z poprzednim właściecielem i potwierdził autentycznosc przebiegu a w przyszłym tygodniu jade do niego po faktury za części i po wszystko co zwiacane z samochodem.
Pozdrawiam
KaWu - 04-01-2007, 11:41
zadlow napisał/a: | wyglada identycznie jak Colt do roku 95 - ale jutro umieszcze zdjecia.
|
No to nadal czekamy...
Anonymous - 04-01-2007, 16:54
Witam. jeśli przebieg jest taki jak podajesz i nie było nic kręcony to gratuluję wyboru. Mój ojciec ma protona 415Glsi silnik 4G15 z 96 roku. Jeżdzi nim od 99' i to jest nic innego jak mitsubishi - tyle że zrobione w Malezji. Proton 415 to jest nic innego jak przyklejony przód colta a tył lancera - twój to jest poprostu trochę zmieniony colt.
Anonymous - 04-01-2007, 20:01
Byłem u kolegi pracującego w salonie mistsubishi. Juz umowieony jest na wymiane paska rozrządu oraz na wymiane oleju w skrzyni.
Rozmawiałem z poprzednim włascicielem ( 81 lat ) i potwierdził autentycznośc przebiegu i stan techniczny. Auto przyjechało na jego zamówienie specjalnie z niemiec nie rozbite. W niemczych użytkował go dziadek również ponad 60 letni. Poprzedni właścicel sprzedał go z powodów zdrowotnych - nie może juz jezdzić.
A zdjęcia prześle w weekend bo jak zawsze wracam z pracy to jest za ciemno aby robić zdjęcia - wiec trzeba poczekać.
Pozdrawiam
Marcin-Krak - 04-01-2007, 20:39
No to czekamy na zdjecia.
Ech to miałeś szczęście że trafiłeś na dziadka w wieku dziadka
konrad2 napisał/a: | twój to jest poprostu trochę zmieniony colt. |
No ale odpukać jakby np musiał kupić tylną lampę to nie wiem czy z Colta podejdzie ta sama
Anonymous - 04-01-2007, 22:27
kolega mowił że mocowanie jest takie same tylko inny rozkład szkieł. Ale nadzieje że nigdy nie bede musiał tego sprawdzać.
Anonymous - 05-01-2007, 00:09
....nie chciałbym być złosliwy.....temat "słynnego dziadka" jest powszechnie znany.....opowiem krótka historyjkę, która poznałem na własnej skórze
otóz w 2003 r. mój brat "nabył drogą kupna" nissana -serwis, salon, przebieg itp. od rzekomego ojca właściciela komisu....dziadek miał 80 dych i nie bardzo sie orientował , ze skonczyła sie II wojna......przez przypadek po 2 latach wpadłem na prawdziwego syna tegoż dziadka-dementa, który niczego nie podejrzewając pochwalił sie w towarzystwie "jaki to interes zrobił na "bitym" nissanie z odkreconym licznikiem"......cóz, głupich nie sieją....itd
....wiec nie obraź sie , ze mam awersje do kupowania samochodów od niby-dziadków
pozdro
Anonymous - 05-01-2007, 07:57
każdy ma jakieś zdanie. Samochód wyglada jak nowy a pozatym mam brief i ksążki pojazdu w których są zapisani włąsciele i daty ich urodzenia. Takiego samochodu a tym bardziej w automacie to nie kupuje żaden młodzian aby się polansować po mieście.
Pozdro
Krzyzak - 05-01-2007, 08:45
ja tez sie od lat nabijam z tekstu o dziadkach, babciach i ksiedzach - wyglada na to, ze w Niemczech mieszkaja tylko babcie, dziadkowie i ksieza... (albo tylko oni tam kupuja auta)
|
|
|