To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA6A/W 2.0TD] wtrysk pary wodnej

milo - 30-12-2012, 09:26
Temat postu: [EA6A/W 2.0TD] wtrysk pary wodnej
Auto na wodę http://moto.onet.pl/16733...ul.html?node=13

http://www.youtube.com/watch?v=WxDsfSOYoZw

[ Dodano: 30-12-2012, 09:28 ]
Chciałem oszukać mapy, bo planowałem wtrysk mgły wodnej. Tylko to nie moje słowa :!:

Obmyśliłem już nawet układ sterujący wtryskiem i pracą silnika, ale narazie muszę się zająć innymi sprawami.

yam1530 - 30-12-2012, 12:25

Owczar swego czasu myślał o tym rozwiązaniu ale od kiedy przesiadł się na V6 to temat zamarł
milo - 30-12-2012, 12:37

Właśnie jego słowa :Chciałem oszukać mapy, bo planowałem wtrysk mgły wodnej.:
Jednak się da

yam1530 - 30-12-2012, 13:04

pewnie że się da na wodzie, na gazie i na oleju z biedronki tez da się jeździć

Diesel to silnik marzenie :)

Dread87 - 30-12-2012, 21:38

Ciekawy patent, ale to bylo stosowane juz podczas II WŚ w samolotach z silnikami benzynowymi;) nie powiem, ciekawy sposob na oszczedzanie:D
Ja, zamiast ciagnac przewody do ogrzewania wody, zamontowalbym np 4-6 swiec zarowych, ktore by podgrzewaly wode przepływowo, bez czekania az silnik osiagnie optymalna temperature pracy. Jedyny minus - obciazony alternator i nie wiem jak z zywotnoscia swiec zarowych.
Mozna tez uzyc jakichs wydajnych grzałek:)

swinks_UK - 30-12-2012, 22:03

A ktoś tu nie myli wtrsku methanolu przypadkiem?
Silniki lotnicze w 2WW (benzynówce) miały wtrysk "wody" na przepustnicy tylko po to by schłodzić mieszankę... 'Woda" to było nic innego jak 50/50 methanolu i wody (więcej niż 50% methanolu czyniło mieszankę samozapalającą się).

Nie bardzo wyobrażam sobie jak ten patent miałby działać w dieslu... :doubt:

Dread87 - 30-12-2012, 22:10

Para pod cisnieniem, ktora wtryskiwana jest do silnika, pod wplywem cisnienia rozpada sie z H2O na H H i O;) po czym zapala sie i ogien:D
Wtrysk metanolu oiwszem tez byl.
W tamtych czasach wtryskiwano pare dopiero jak silnik rozgrzal sie do bardzo wysokich temperatur, oczywiscie praca na samej wodze tez nie mogla trwac zbyt dlugo ze wzgledu na szybkie przegrzewanie sie silnika. Stosowano wode jako "chwilowe doladowanie silnika":)

swinks_UK - 30-12-2012, 22:24

W takim razie, ktoś wciśka niezłą ściemę.
Sinlinki lotnicze WW2 z doładowaniem "wody" to jednostki benzynowe na turbo lub sprężarce z wtryskiem methanolu. Wiodącym rozwiazaniem były Junkers/BMW Jumo 211, lub Daimler Benz DB601.
Nie było lotniczych dieslów z takim dodatkowym wtryskiem doładowującym.

Dread87 - 30-12-2012, 22:26

swinks_UK, napisalem w poscie, ze to dotyczylo silnikow benzynowych a nie diesla;)
swinks_UK - 30-12-2012, 22:57

A rozumiem..., bo pisałeś tak jakbyś upierał się o diesla.
To co napisałeś o wodzie mija się z prawdą, chodziło o methanol 50/50, ta tzw. woda to właśnie był methanol. I nie chodziło o żadne spalanie ale o schłodzienie mieszanki spalania ze względu na kąt wyprzedzenia zapłonu w jednostkach z superchargerem lub turbo.

Owczar - 30-12-2012, 23:07

Ja nad tym myślałem kiedyś, ale nie z myślą o rozpadzie wody :) Bo to nie nastąpi. Chodziło o łagodniejszą reakcję spalanie, tzn. woda przejmuje energię cieplną podczas spalania co sprzyja łagodniejszej fazie rozprężania. Łatwo to zauważyć w wilgotne dni. Ten diesel jeździ wtedy dużo lepiej.
Ale żeby to zrobić sensownie, to trzeba wtryskiwać parę wodną za turbiną, a do tego przydałby się odpowiedni sterownik z czujnikiem ciśnienia pary i wtryskiwacz.

Potem głowica padłą i nic nie zrobiłem w tym temacie.

Kolega założył instalację LPG pierwszej generacji do omegi TDS. Podobno działa i silnik lepiej pracuje. Spalanie z 9-10 litrów spadło do 5. Nie wiem ile pali LPG. Nie podoba mi się w jego rozwiązaniu mikser i gaz płynący przez turbinę i IC. Gdyby wtryskiwać gaz za turbiną to jeszcze mógłbym się zastanawiać nad czymś takim. Nie wiem jak są zrobione instalacje dedykowane dla diesli, ale może w tym kierunku warto zgłębić temat. Ja bym celował w CNG.

Dread87 - 30-12-2012, 23:09

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bell_P-63_Kingcobra prosze ;)
swinks_UK - 30-12-2012, 23:36

Dread87 napisał/a:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bell_P-63_Kingcobra prosze ;)

Byś sięgnął do źrodeł a nie do kiepskiego tłumaczenia w polskiej Wiki, to byś przeczytał że chodziło o "cooling charge" za sprężarką. Typowe rozwiązanie dla lotniczych silników z WW2, mieszanka 50/50 woda i metanol.

milo - 31-12-2012, 08:41

Pozwoliłem sobie na cyt:
Zasilanie bylo stosowane w amerykanskich samolotach wojskowych na przelomie wojen swiatowych. Dzieki temu silnik diesla zyskiwal eleastycznosc, okolo 30% mocy i spalanie znacznie spadalo.

Patent dziala na zasadzie przegrzewania pary wodnej co ja osusza do ''0'' a w efekcie tozdziela sie ona na tlen i wodor co z podstaw fizyki niesie za soba wiadome efekty.

Tak wiec dzieki dodaniu tlenu i wodoru do powietrza, a w zasadzie wzbogacenia go w te gazy silnik mniej pali, pracuje ciszej, ma wieksza elestycznosc i moc.
Do wykonania trzeba okolo 5m rurki hamulcowej miedzianej, elektro zaworek, przekaznik, wlacznik troche kabli, cos z czego mozna zrobic dysze wtryskowa, pojemnik na wode.

Uzywa sie tylko wody destylowanej/demineralizowanej lub takiej z jeziora.
Dlaczego?
Chodzi o zawartosc wapnia, chloru i innych kamieniotworczych skladnikow. Wode nalezy odpowiednio filtrowac przed zalaniem do ukladu przez zkonstruowany np domowym sposobem filter.

W okresie zimowym nazezy do mieszanki dolewac okolo 100ml alkocholu jak denaturat na kazde 10L wody.

Trzeba pamietac ze zalaczyc instalacje mozna dopiero jak silnik osiagnie 90 stopni bo zwiekszenie sily wybuchu i przeciazenia na wale i reszcie elementow moga wplynac zle na zimny silnik.

Idac troche dalej mozna zainstalowac bardzo proste sterowanie zeby uklad zalacza sie sam kiedy silnik osiagnie wspomniane 90 stopni.
W dieslu można śmiało wykorzystać miejsce wlotu zamiast egr- i tak jest odłączony bez żadnego wiercenia i skomplikowanego montażu

Owczar - 31-12-2012, 09:12

milo napisał/a:
Patent dziala na zasadzie przegrzewania pary wodnej co ja osusza do ''0'' a w efekcie tozdziela sie ona na tlen i wodor co z podstaw fizyki niesie za soba wiadome efekty.


Nie dochodzi i nie ma prawa dojść do rozbicia wody na wodór i tlen.

Powód pierwszy zbyt małe ciśnienie i temp.

Powód drugi, do rozbicia na wodór i tlen potrzeba więcej energii niż ta która powstanie po ponownym spaleniu wodoru. Więc bilans energetyczny byłby ujemny. Jaki miałoby więc sens montowanie tego?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group