Forum ogólne - Instalacja wodorowa
moniaquba - 05-01-2013, 13:43 Temat postu: Instalacja wodorowa Witajcie coraz częściej ostatnio słyszę o tej instalacji. Ma ktoś jakieś doświadczenia w praktyce?? Wg co czytam wygląda że jest to całkowicie nieszkodliwe dla silnika. Średnio zwiększa moc o 15-20% i zmniejsza spalanie o co najmniej 20%.... Może być zamontowane do auta z benzyną, benzyną + gazem i diesel....
Fragu - 05-01-2013, 15:02
Wg mnie i tego co czytalem - bajki straszne
moniaquba - 05-01-2013, 15:06
Fragu, No niby tak.... tyle że też ponoć wiele w tych opiniach jest roboty koncernów paliwowych.. bo to raczej nie jest im na rękę. O gazie z resztą też wiele lat temu opinie były takie same. Ten wodór nie zastąpi żadnego paliwa bardziej działa to jako wspomaganie do lepszego i wydajniejszego korzystania z tego co każdy z nas ma pod maską.... przydałaby się jakaś praktyka a nie tylko teoria
tresorex - 05-01-2013, 17:16
Teraz na allegro jest jeden colt CA0 z instalacją wodorową...
http://otomoto.pl/mitsubi...-C27456456.html
Można by zaprosić na forum właściciela i dopytać jak się spisuje.
mystek - 05-01-2013, 17:54
#Moniaquba - http://www.klubseatibiza....acja%20wodorowa - znam właściciela tego auta (tzn teraz już sprzedał tamtą ibizę i jeździ nowszą) i gadałem z nim nieco o instalacji wodorowej. Generalnie, jak rozmawiasz z kimś, to po jakimś czasie czuć, że ściemnia, po nim nie dało się tego odczuć.
Poczytaj sobie tam temat, bo ja z nim gadałem z rok albo 1,5 roku temu, więc wielu szczegółów mogę już nie pamiętać, ale generalnie mocno sobie chwalił ten wodór i z tego co wtedy mówił (był na sprzedaży tamtej ibizy), to tą instalację wyciągnął z samochodu i miał montować do tej nowszej. Nie wiem czy to w końcu zrobił.
gzesiolek - 05-01-2013, 18:21
mystek, ale w podanym linku jest tyle bajek, ze juz po pierwszej stronie nie bylem w stanie dalej czytac... taaa zwlaszcza ta duza ilosc diesli za oceanem...
Jak ktos chce niech oszczedza... ale fizyka z chemia nie sa w stanie wyjasnic tego fenomenu...
moniaquba - 05-01-2013, 18:41
tresorex, Można by spróbować
mystek, no ciekawe właśnie jest to jak to wygląda bez ściemniania
gzesiolek, 15 lat temu o lpg mówiono to samo
gzesiolek - 05-01-2013, 20:38
moniaquba napisał/a: | gzesiolek, 15 lat temu o lpg mówiono to samo |
tzn. ?
o LPG bylo tylko kwestia czy silnikom szkodzi czy nie szkodzi... do dzis do konca nie wyjasniona...
a to ze mozna spalic LPG miast benzyny to bylo jasne i niezaprzeczalne...
w tym przypadku jest to na razie tak poparte fizyka i chemia nie jak LPG ale jak magnetyzery i inne wynalazki....
mystek - 05-01-2013, 21:01
#Grzesiolek - przecież on nie napisał, że w USA jeździ dużo diesli, tylko, że gadał z ludźmi, którzy je użytkują tam i sobie chwalą. Może akurat u nich to jest popularne w dieslach, bo uzyskuje się lepszą efektywność.
Ja się tym nie interesowałem, ale akurat byłem na spocie Seata Ibizy i był Itros swoim wodorowozem. Mogę potwierdzić, żę faktycznie silnik chodził dużo ciszej na wodorze niż na samej benzynie, bo nam pokazywał. Ponadto z tego co sobie przypominam to wadą tej instalacji jest to, że praktycznie trzeba ją cały czas regulować. Na szczęście - przynajmniej on (nie wiem czy to jest normalnie instalowane, ale strzelam, że tak) - miał na kokpicie pokrętełko gdize regulował ile tego wodoru ma się tworzyć. Bo np jak stoimy w korku i mamy ustawione tworzenie się wodoru na max, to właśnie mogą powstawać mikro wybuchy, ponieważ silnik nie jest w stanie tego przepalić. Trzeba po prostu działać tym pokrętełkiem regularnie i dostosowywać natężenie wodoru do jazdy.
Tomek - 05-01-2013, 21:15
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=68822
mlun - 05-01-2013, 22:22
A ja myślę, że należałoby zrobić jakąś zrzutkę i to w końcu przetestować żeby mieć czarno na białym a nie tylko domysły i wieści zasłyszane drogą pantoflową
wojzi - 06-01-2013, 02:58
To ja zacytuję jak kończy się wątek podany przez mystka:
Autor: martiner
Cytat: | Panowie
Chyba czas podsumować ten wątek. To już kompromituje całe nasze forum.
~itros jedyna osoba która deklaruje, że instalacja u niego działa nie może się od pół roku wybrać na hamownie.
... że auto rdzewieje, coś tam coś tam...administrator forum, bez komentarza
~ koniu zrezygnował z badań w wyniku niepowodzeń jak sam pisze
~ zakstasz poszedł testować i od 2 m-cy słuch po nim zaginął. Zaczynam się o niego bać, może powinienem zgłosić zaginiecie na policje
Panowie próbowaliście obalić zasady fizyki i chemii. Nie czepiałem się was jak opisywaliście "technicznie" jakie procesy zachodzą w tych instalacjach. Praktyka mogła zawstydzić teorie, a nawet profesorowie mogli się mylić.
Czy potraficie dziś po męsku przyznać się na forum ile kosztowała was ta zabawka?
p.s. W pewnym stopniu was rozumiem, bo "prawdziwy facet" lubi gadżety. |
Autor: koniu
Cytat: | Itros już nie ma hho, ponieważ pozbył się już tego auta i wziął lepsze. Co do mnie to mimo szczerych chęci i utopionych pieniędzy nie chciało to tak działać jak powinno. Przyznaje się że utopiłem w hho tak około 2800 zł żeby nie 3 tyś. Więc teraz pierdziele się z samochodem po hho. Ponieważ teraz mam problemy z przepływomierzem po raz 3;\ Ale mam nadzieję, że dzisiaj naprawiłem już ten problem definitywnie!! Bo jak nie to niedługo moje auto chyba sam uszkodzę. Teraz to zamontowałem sobie metanol i mam święty spokój. |
Tyle w ramach podsumowania tematu.
Jak ten cały Itros był na sprzedaży samochodu, to trudno, żeby nie chwalił. Jak miał wyciągać instalację to nie sądzę, że dlatego by montować do nowego auta, tylko:
albo był to chwyt by ktoś chętnie kupił to cudo
albo zorientował się, że auta z tym ustroństwem nikt mu nie kupi.
Wziąść namiary, zaprosić rok po sprzedaży jak nie będzie już chciał nikomu nic wpychać i niech powie szczerze.
mlun napisał/a: | A ja myślę, że należałoby zrobić jakąś zrzutkę i to w końcu przetestować żeby mieć czarno na białym a nie tylko domysły i wieści zasłyszane drogą pantoflową |
To trza by zrzutkę i na samochód i na instalację. Bo odważysz się komuś z forum wsadzić to jeśli by się miało okazać, że mu zacznie się auto potem psuć?
A jak i samochód trza by było kupić, to kto Ci zagwarantuje jak by się pojawiły kłopoty, że to wina instalacji, a nie samochodu.
mystek - 06-01-2013, 06:45
#Wojzi - świetne podsumowanie, ale w świetle negatywnym. Pytanie brzmi - co z ludźmi, którzy akurat aut nie sprzedawali/nie sprzedają i piszą pochlebstwa
Tomek - 06-01-2013, 08:17
pierwsza sprawa to temat o HHO już mamy
podałem wam linka, tam temat kontynuujcie, a mod niech zcali tematy
mystek napisał/a: | Pytanie brzmi - co z ludźmi, którzy akurat aut nie sprzedawali/nie sprzedają i piszą pochlebstwa |
mystek, a co mają robić?
jak władujesz w takie gówno 1500-2000 zł, albo i więcej to musi działać, nie przyznasz się przed kolegami, że jesteś frajer, bo się będą śmiać - proste
u mnie w pracy gość ma Saaba 9.5, 250 KM na turbinie, "specjaliści" zamontowali mu LPG z reduktorem AC R01 do 150 KM, ale on jest zadowolony, nie ma różnicy pomiędzy PB i LPG, no bo co ma powiedzieć, że dał się zrobić jak dziecko?
mystek napisał/a: | Ponadto z tego co sobie przypominam to wadą tej instalacji jest to, że praktycznie trzeba ją cały czas regulować. Na szczęście - przynajmniej on (nie wiem czy to jest normalnie instalowane, ale strzelam, że tak) - miał na kokpicie pokrętełko gdize regulował ile tego wodoru ma się tworzyć. Bo np jak stoimy w korku i mamy ustawione tworzenie się wodoru na max, to właśnie mogą powstawać mikro wybuchy, ponieważ silnik nie jest w stanie tego przepalić. Trzeba po prostu działać tym pokrętełkiem regularnie i dostosowywać natężenie wodoru do jazdy. |
to już mnie najbardziej rozbawiło
trzeba mieć trzecią rękę
milo - 06-01-2013, 14:57
Przy instalacji HHO mocno dostaje alternator i akumulator 15- 20 amper co do oszczedności to nikłe musi być duża wydajność generatora co za tym idzie większe zapotrzebowanie na prąd
|
|
|