To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - [Cari 1.6] Klepać samemu, czy oddać dla fachowca

cwaniak - 07-01-2013, 12:43
Temat postu: [Cari 1.6] Klepać samemu, czy oddać dla fachowca
Skutki wypadku są, częściowo widoczne na zdjeciach.





Na pewno do wymiany;
- maska
- zderzak
- dwa błotniki
- chłodnica - wykrzywiona
- lampy przednie
- gril
- pas bezpieczeństwa kierowcy

I teraz zachodzi pytanie
Wstawiać na warsztat i rozliczać się bez gotówkowy z ubezpieczycielem
Czy brać kasę od ubezpieczyciela i samemu robić
Z moich wyliczeń wyszło ze min 3-k powinien dostać, a zrobienie Cari wyjdzie nie więcej niż 2-k
Kolizje spowodował Pan :axe: z Fabi jadąc ulicą jedno kierunkową pod prąd
Koledzy auto nie jest moje. Tylko prosił mnie Bratko Trol81 żebym się dowiedział co i jak bo on po prostu nie ma teraz głowy i czasu

volve - 07-01-2013, 13:07

A poduszki ? Kierowcy to prosta sprawa, ale pasażera to musisz deskę zmieniać. Ogólnie na moje oko wyjdzie raczej szkoda całkowita, musisz walczyć o jak najwyższą cenę auta.
Xiah - 07-01-2013, 13:08

jakiś czas temu mialem mała kolizje na rondzie, miałem pękniety tylko i wyłącznie zderzak, pzu wyliczyło mi koszta na 1200pln: zderzak w kolorze nadwozia plus zaslepki od halogenów, to ile kasy da Ci ubezpeczyciel zalezy od wyposazenia samochodu. Na twoim miejscu poprosilbym najpierw o wyliczenie przez ubezpieczyciela ile to bedzie kosztowac, na moje oko powinnien Ci dac okolo 4k albo lepiej. nie wiadomo jakie są uszkoddzenia w srodku, mocowania zderzaka podłużnica...itp.
cwaniak - 07-01-2013, 13:20

Poduszki całe nie wystrzeliły bo kierowca zdążył wyhamować do zera. Środa czwartek ma przyjechać rzeczoznawca i dopiero będzie wiadomo na ile wyceni. A co do szkody całkowitej to raczej nie dojdzie
mlun - 07-01-2013, 14:06

Według mnie też będzie szkoda całkowita. Części do mitsu są drogie. Ja za o wiele mniejsze szkody dostałem ponad 3k.
Hugo - 07-01-2013, 16:06

Szkoda całkowita na 100%.
cwaniak - 07-01-2013, 16:36

volve, mlun, Hugo, Obyście się mylili z ta szkodą całkowita
mlun, ale zauważ ze twoja jest z rocznika 98 a ta jest 01

PINO87 - 07-01-2013, 20:37

http://tablica.pl/oferta/...1c6743de7;r:;s:
oddam ci za 200 :D jak od ciebie...

robertdg - 07-01-2013, 21:15

Zrób zdjęcia pod maską i pod zderzakiem, ale wstępnie bez narzędzi blacharskich może być ciężko
cwaniak - 07-01-2013, 21:37

PINO87, dzięki za propozycje, ale oczka to będą zakupione nufka funkiel nie śmigane
robertdg, czekamy na rzeczoznawce jeszcze niech on łamie tnie i otwiera

Koledzy a ktoś może po nr VIN powiedzieć nr farby XMCLNDA1AYF042008
Ale już wiadomo ze będą brane blachy originale używki

zwolin - 07-01-2013, 23:14

cwaniak napisał/a:
zrobienie Cari wyjdzie nie więcej niż 2-k


chyba na pałertejpa i sznurek od snopowiązałki :lol:

Szkoda całkowita na 10000000000%.

Policz sobie ile wyjdą same części. "Okazji" nie bierz pod uwagę, bo się potem okazuje, że a to zaczep ułamany. a to się gwoździem błotnik przejechał itp

Jeśli jakimś cudem okaże się, że jest opcja naprawy, to ja bym wstawił do dobrego warsztatu, co ma swoje układy z ubezpieczycielami. Takie warsztaty potrafią załatwić taką wycenę, że i na graty starczy i warsztat zarobi.
cwaniak napisał/a:

Koledzy a ktoś może po nr VIN powiedzieć nr farby

Masz na tabliczce znamionowej pod maską.

cwaniak - 08-01-2013, 09:40

zwolin napisał/a:
Jeśli jakimś cudem okaże się, że jest opcja naprawy, to ja bym wstawił do dobrego warsztatu, co ma swoje układy z ubezpieczycielami. Takie warsztaty potrafią załatwić taką wycenę, że i na graty starczy i warsztat zarobi.

Właśnie żeby warsztat mógł zarobić to zrobi to aby zrobić na sztukę po kosztach. A po roku rdza wyjdzie na nadkolach albo burchle pojawią się.
zwolin, za dużo TVN Turbo się naoglądałeś :wink:
Ale tak na poważnie lepiej kupić używki w ocynku oryginalne ,niż zwykłe blachy i oddawać je do lakierowania.

Tak jest tabliczka tylko ze nie można otworzyć maski do puki rzeczoznawca nie przyjdzie, a zależy nam bardzo na czasie.

Hugo - 08-01-2013, 13:28

cwaniak napisał/a:
Właśnie żeby warsztat mógł zarobić to zrobi to aby zrobić na sztukę po kosztach. A po roku rdza wyjdzie na nadkolach albo burchle pojawią się
Racja.
zwolin - 08-01-2013, 15:58

cwaniak, niekoniecznie. Parę samochodów robiliśmy w warsztacie "który ma dobre układy z rzeczoznawcami". Jakoś wyceny im się potrafiły uaktualnić :D
Akurat purchle to się pojawiły w samochodzie robionym w firmie po sąsiedzku, po znajomości.


Aha, ja Cię nie obrażam, więc proszę Cię bardzo nie sugeruj mi proszę między wierszami, że mam problemy z samodzielnym myśleniem i za prawdę objawioną przyjmuję bełkot z tv :wink:

Co do blach, to nawet nie patrz na nowe. Te zamienniki tłoczone są często z byle czego na zjechanych matrycach i po polakierowaniu to jest do niczego nie podobne. Tylko znaleźć naprawdę ładne blachy wcale nie jest łatwo.

cwaniak - 08-01-2013, 17:31

zwolin, a powiedz mi ile jest gwarancji na takie blachy po lakierowaniu.Ale nawet sam piszesz ze blachy te które dostaje warsztat to są nic nie warte. Wiec lepiej samemu to robić lub kupić wszystkie elementy i je po prostu dać do spasowania fachowcom
A ja cie bron boże nie chciałem urazić :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group