Forum ogólne - Evo, prawie niebite...
stanik - 02-01-2007, 23:45 Temat postu: Evo, prawie niebite... dla tych co nie widzieli:
http://www.streetracing.p...der=asc&start=0
Warto założyć konto na STreetRacing (jeśli ktoś nie ma) i dowiedzieć się jak wyglądało Evo które teraz stoi na auckcji w polsce, zanim przypłynęło do nas do kraju...
Pozdrawiam
BUBU - 03-01-2007, 00:27
Ożesz w mordę za takie coś , gęba sprzedającego powinna wyglądać jak EVO przed wyklepaniem
harpagan - 03-01-2007, 00:40
Szczerze mowiac brak mi slow
Przerazilem sie
Mam wrazenie ze ten kto kupi ten samochod kupi sobie poprostu droga trumne
W tym kraju naprawde strach kupic samochod
Ciekawy jestem czy przepisy i sposoby przegladow oraz rejestracji kiedys sie zmienia
Anonymous - 03-01-2007, 08:19
Standard - zobaczcie ile EVO (w atrakcyjnych cenach i stanie ) stoi na portalach/giełdach internetowych.
akbi - 03-01-2007, 09:10
dziwne, że nie napisał - Bezwypadkowy
... ciekawe co odpowie, jak ktoś się zapyta czy był walony
Anonymous - 03-01-2007, 10:00
akbi napisał/a: | ... ciekawe co odpowie, jak ktoś się zapyta czy był walony |
Jak to co? Delikatna kolizja, obtarcie lakieru, stłuczka, etc....
Anonymous - 03-01-2007, 15:17
Fuck Jak mozna bylo cos takiego dopuscic do naprawa
Wspolczuje temu kto to kupi
Anonymous - 03-01-2007, 18:47
A moze ktos fotki tu wkleic? Nie chce specjalnie konta zakladac zeby obejrzec kilka fotek.
josie - 03-01-2007, 19:29
ogłoszenie:
http://www.autotrader.pl/...2,100718999.asp
Anonymous - 03-01-2007, 19:44
w skrócie to jest oferta kupna :
http://www.autotrader.pl/...2,100718999.asp
natomiast to są fotki auta po sprowadzenie czyli przed hmmm remontem !!!
a tak chłopaki komentują całą tą sytuację :
własciciel czywiscie twierdzi ze auto niebite a jesli ktos widział bite to nie to było bite ale inne itp gadanie plactfa...
wiec znajmy wyciagnał cięzko zarobione 25 dolcow i szarpnął sie na carfaxa.
alez tam fajne rzeczy wyszły....
VIN nie kłamie ze to akurat dokladnie jest to evo
fuck hahaah ze komus sie chcialo to lepic!!!
Sztuka rękodzielnicza
Mistrz Laughing Cool
Byłem w komisie na Puławskiej jak go koleś akurat wstawiał, wtedy kosztował chyba 150tys.
Mówił ze lekko prawą stroną draśnięty Twisted Evil
jerry możesz udostępnić VIN lub LOT na priv? z chęcia bym go sobie dokładniej obejrzał
Ale chociaż nie napisał że bezwypadkowy
itd itp .... szkoda gadać ....
Chooper - 03-01-2007, 19:59
a ja tak sobie myślę...żę może komuś zgineło EVO, a z tego posżły do przeszczepu papiery i numery, bo tutaj jest stanowczo ZA duzo do wymiany (ałe wnętrze, podłoga, dach, i cały lewy bok).
Moje zdanie takie, że ze "szrota" i "ducha", powstał jeden "legal"
akbi - 03-01-2007, 20:23
Chooper napisał/a: | Moje zdanie takie, że ze "szrota" i "ducha", powstał jeden "legal" |
Polska = kraj nieograniczonych pomysłów ... więc wszystko możliwe
Chooper - 03-01-2007, 20:52
jest to tylko inny przykład technik jakie stosuje się, przy handlowaniu autami kradzionymi.
Np. dlatego w cenie są wraki spalonych luksusowych aut. Kupuje się złom np. Cayenne, tylko po to, aby komuś innemu zgineło dokładnie takie samo, a potem nasze kupione za bezcen (w porównaniu do sprawnego auta) sprzeajemy z wielokrotnym zyskiem.
Anonymous - 03-01-2007, 21:53
no i to dopiero jest przyklad standardow moralnych i ich relatywizmu w dzisiejszych czasach-z podkresleniem relatywizmu...
McDoune - 03-01-2007, 21:56
Chooper napisał/a: | a ja tak sobie myślę...żę może komuś zgineło EVO, a z tego posżły do przeszczepu papiery i numery, bo tutaj jest stanowczo ZA duzo do wymiany (ałe wnętrze, podłoga, dach, i cały lewy bok).
Moje zdanie takie, że ze "szrota" i "ducha", powstał jeden "legal" |
mnie sie tez tak wydaje, robienie tego to chyba byłoby nieopłacalne, lepiej sprzedac na części to co zostało (niewiele )
|
|
|