Off Topic - Tragedia na drodze W-wa - Biały
JCH - 30-09-2005, 11:20 Temat postu: Tragedia na drodze W-wa - Biały Nad ranem na drodze nr 8 Warszawa-Białystok prawdopodobnie czołowo zderzył się autobus z samochodem ciężarowym. W wypadku brały też udział inne samochody. Autobus doszczętnie spłonął. Są zabici i ranni w stanie ciężkim.
Oglądam właśnie zdjęcia z miejsca wypadku w TVN24 i wygląda to paskudnie - wrak autobusu stoi w poprzek drogi, zmiażdżony przód. Ciężarówka gdzieś w rowie, kabina kierowcy to jedna wielka plątanina blachy bez dachu. Oprócz tego wydachowane jeszcze 2 samochody osobowe i VW Transporter gdzieś w rowie.
A to wszystko na odcinku prostej drogi....
Jak myślicie jaka była przyczyna tego wypadku? (To pytanie w kontekście naszego wątku "Dlaczego łamiemy przepisy")
Hubeeert - 30-09-2005, 11:22
Wyprzedzanie na 3
Karwoś - 30-09-2005, 11:25
Z tego co słyszałem to 13 osób spłoneło i to podobno były dzieci
Przykra sprawa.
I tu się zgodzą - prędkość albo niewyspany kierowca - nic innego.
Niestety predkosc mozna osiagnac ale na autostradzie i przy dobrej pogodzie.
Kofi - 30-09-2005, 11:50
http://wiadomosci.onet.pl/1172400,11,item.html
[ Dodano: Pią Wrz 30, 2005 10:52 am ]
http://wiadomosci.wp.pl/w...009533&kat=1342
[ Dodano: Pią Wrz 30, 2005 10:54 am ]
['][']['][']['][']['][']['][']['][']
Moominek - 30-09-2005, 12:06
Z relacji świadków kierowca autobusu rozpoczął manewr wyprzedzania mimo nadjeżdżającego TIRa z przeciwka... poneć ten wyprzedzany też zaczął wyprzedzać...
Czy to jest przykład łamania przepisów bez głowy?? Kto podejmuje wyprzedzanie widząc z przeciwka TIRa, prowadząc autobus z dzieciakami????????
Artii - 30-09-2005, 12:14
Tez wlasnie slyszalem ze swiadkowie twierdza ze wyprzedzal.
Krzyzak - 30-09-2005, 13:48
A ja miałem taki przypadek:
gęsta mgła, noc (znaczy ciemno, bo ok. 21.00 wiosną), jadę 60-70, z tyłu podjeżdża do mnie TIR, krajowa 7-ka
zaczyna mi mrugać, żebym zjechał (jest pobocze), ale g...o - nie ma mowy - skąd mogę wiedzieć, czy nie będzie: dziur (mogę przez nie wylecieć z drogi i się zabić), rowerzystów, motorowerów, pieszych itp.
ale TIR zaczyna wyprzedzać jadąc pasem dla przeciwnego ruchu, widząc pewnie g...no, bo mgła, mijając mnie trąbi a całe wyprzedzanie trwało jakieś 2-2.5 minuty, bo oczywiście nie mógł jechać dużo szybciej ode mnie, bo... mgła - wiadomo
potem po nim podobny manewr robi autobus - nie rozumiem tego bo poźniej gdzie mgły już nie było dogoniłem ich i wlekli się 70 - tyle, co ja wcześniej;
wtedy się wszystkim na szczęście udało, bo TIR mógł zabić kogoś z przeciwka, mógł mnie zepchnąć itd.
tragedia jest tragedią, ale jak często kierowcy sami się o nią proszą? nie rozumiem tego bezsensownego pchania się gdy nic nie widać...
Kofi - 30-09-2005, 13:53
I wyprzedzania na siłe gy za moment i tak sie zwalnia bo np szybciej jechac sie nie da.
piwkotom - 30-09-2005, 16:12
bezsensowna smierc tylu ludzi [']
Dyzio i Saba - 30-09-2005, 17:24
Zgroza.
igi - 30-09-2005, 17:52
W Białymstoku żaloba 3 dniowa odwołano spektakle w teatrach i seanse w kinach. Odwołano imprezy sportowe itp. W stacji krwiodastwa kolejki takie że nie nadążają ze zbieraniem krwi!
JCH - 30-09-2005, 20:46
Hubeeert napisał/a: | Wyprzedzanie na 3 |
Prawdopodobnie.
Generalnie chodziło mi o to, że któryś z tych dwóch kierowców (być może obaj) złamał przepis, co jak się okazuje my robimy nagminnie. Tłumaczymy się, że robimy to świadomie, z głową, bo się spieszymy, bo tak lubimy, adrenalinka .....
Tu skończyło się tragedią. My na razie mieliśmy szczęście. Na razie ....
Anonymous - 30-09-2005, 21:02
JCH napisał/a: | Hubeeert napisał/a: | Wyprzedzanie na 3 |
Prawdopodobnie.
Generalnie chodziło mi o to, że któryś z tych dwóch kierowców (być może obaj) złamał przepis, co jak się okazuje my robimy nagminnie. Tłumaczymy się, że robimy to świadomie, z głową, bo się spieszymy, bo tak lubimy, adrenalinka .....
Tu skończyło się tragedią. My na razie mieliśmy szczęście. Na razie ....
|
Mało tego Jacku. Tu modne jest chwalenie się tym. Oby nikogo z chwalipiętów nigdy to nie spotkało.
Karwoś - 30-09-2005, 21:16
Niestety stało się-dziwne że wioząc dzieci robi się takie rzeczy. Można jeszcze przełknąć jak ktoś ostro przegina na drodze i ma wypadek na drzewie, ale jak robi to i zabija innego to juz inna sprawa. Co innego szaleć na pustej drodze a co innego na ruchliwej i z dużą ilością pieszych - to tak do tematu o przepisach.
A to co sie dzisiaj stało to inna sprawa-szkoda!!!
Moominek - 30-09-2005, 22:17
Poczekajmy do ogłoszenia oficjalnego werdyktu policji.
Łamanie przepisów to jedna sprawa ale tutaj to byl karygodny błąd któregoś z kierowców. Jakim cudem autobus znalazł się na lewym pasie???? Autobus z 50-tką dzieciaków????
|
|
|