To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Galant V6 kombi

McDoune - 23-02-2013, 01:42
Temat postu: Galant V6 kombi
To i ja wreszcie znalazłem chwilkę by się pochwalić.

Ostatnie dwa lata, męczyłem się jeżdząc Civiciem 1,4 wcale nie pieszczotliwie zwanym "padliną". Auto o ile nawet nieźle się prowadzi w zakrętach dzięki swojej plaskatej sylwetce, to ma jedną straszną wadę, niechęć do przyśpieszania :? To co dobrego, po za bezawaryjną eksplatacją, zawdzięczam padlinie to fakt że na jej przykłądzie (uznałem że jak ją to zabije to nawet i lepiej :twisted: ) przekonałem się do instalacji gazowych. Na tyle że szukając, zastępcy, takowa instalacja była zapisywana w kategorii atuty.

Poszukiwałem więc auta miejskiego które będzie w miare tanie w eksplatacji, a przy tym będzie mi dawać frajdę z jazdy. Początkow brałem pod uwagę głównie Audi A3, lub BMW3, potem było jeszcze kilka mniej ciekawych pomysłów, aż w końcu przypomniałem sobie o tym, że jeszcze posiadając Lancelota, bardzo chciałem mieć Gala EA. Po krótkim przejrzeniu alledrogo obejrzałem 2 auta w Warszawie i załamałem się. Kiedyś już przegapiłem moment na zakup w miarę żywej Toyoty Camry XV10, i po tych dwóch oględzinach bałem się że i Gale już są na totalnym wymarciu
To przemyślenie skłoniło mnie do zmiany podejścia, postanowiłem że w przypadku auta które ma minimum 10 lat nie będę szukał na siłę w miarę najmłodszego egzemplarza a skupię się na autach zadbanych, którch właściciele byli fascynatami.

I tak znalazłem ogłoszenie Juicemana o sprzedaży jego Galanta. Po lekturze 74 stron tego tematu byłem już właściwie pewien że kupię akurat ten konkretny egzemplarz, zwłaszcza że w tym czasie na forum był w sprzedaży jeszcze tylko Galant Matejko, ale jego cena znacząco przewyższała zakładany budżet na wymianę padliny na auto które będzie dawać radośc z jazdy. W tym momencie zaczął się najtrudniejszy etap przekonywania małżonki iż trzeba wydać pieniądze na zmianę samochodu, w sytuacji gdy padlina nadal sprawnie jeździ... Uczciwie muszę przyznać, że chyba jestem kiepskim naciągaczem i zgodę tę zawdzięczam nie swoim argumentom, a li tylko wyrozumiałości mojej drugiej połowy dla moich dziwnych potrzeb :P

I w ten sposób stałem się posiadaczem granatowego Galanta :mrgreen: który po przejechaniu do Warszawy wyglądał tak




Podsumowując udało mi się zrealizować większość z zakładanych celów:

- silnik V6
- zadbany samochód
- instalacja gazowa
- panoramiczny szyberdach
- jasne skóry

no i trochę dodatków, które Przemek wmontował w ten samochód, a o których nawet nie bardzo myślałem min lotka czy zegary HC z VR4

Z rzeczy z których zrezygnowałem vs wcześniejsze plany, to manualna skrzynia biegów. I wiem że ten autoamat, daje radę, bo jak mnie Juiceman przewiózł, to auto trzymało ładnie wysokie obroty ale mnie się automaty nie chcą słuchać :doubt: (taka sama sytuacja jest w Odysseyu). Chyba na zlocie będę się musiał udać na korepetycje.

W samochodzie zakochałem się już podczas trasy do Warszawy i nieustannie cieszę się prowadząc go, co wzbudza pewne zdziwienie większości moich zanjomych, nie rozumiejących ekscytacji zakupem piętnastoletniego auta.

Najbliższe plany to

- Naprawa radia (kiepsko łapie stacje pomimo zmiany przejściówki gniazda antenowego)
- rozpórka od VR4 - znalazłem nawet w UK za 40 funcików ale niestety wysyłka kosztuje ponad drugie tyle a płacenie za paczkę ok 200 PLN jakoś nie mieści sie w poziomie mojej tolerancji

Galantem ma już Warszawskie blachy i byłem nim nawet na lutowym spotkaniu MitsuManiaków. Mam nadzieję że dalsze pomyślne losy samochodu będę opisywał w tym temacie

wojzi - 23-02-2013, 01:59

Cieszy, że Galant został w klubie.

Nieustannej radości z jazdy życzę.

A małżonkę parę razy przewieziesz to Ci jeszcze będzie dziękować, za to że kupiłeś to auto.

McDoune - 23-02-2013, 02:09

wojzi napisał/a:

A małżonkę parę razy przewieziesz to Ci jeszcze będzie dziękować, za to że kupiłeś to auto.

Jest gorzej, ona po zobaczeniu Galanta zaczęła rozważąć pomysł prowadzenia samochodu :evil: ;)

Juiceman - 23-02-2013, 02:12

Z tego co mi Karol pisał to małżonka ma już niecne plany aby śmigać tym autem ;-) Ciesze się że został w rodzinie ;-) sprawdź go profilaktycznie u Marka jeszcze; -)
McDoune - 23-02-2013, 02:23

Juiceman napisał/a:
Z tego co mi Karol pisał to małżonka ma już niecne plany aby śmigać tym autem ;-) Ciesze się że został w rodzinie ;-) sprawdź go profilaktycznie u Marka jeszcze; -)


U nas na razie śniegi więc się trzyma z daleka 8)
sprawdzę za jakieś 2k km przy wymianie oleju.

Korzystając z okazji, jeszcze raz dzięki że dbałeś przez ostatnie lata o moje auto :mrgreen: , na prawdę to cały czas widać

pozdrawiam

McDoune - 19-03-2013, 01:47

No dobra, wróciliśmy z nart i tak jakoś chyba brakowało mi jeżdzenia Galantem, więc postanowiłem dzisiaj trochę przy nim podłubać.

Z drobnych rzeczy które trzeba było w nim zrobić to:

- odczepiała sie wtyczka od prawego reflektora (świeciło sie tylko pozycyjne) - po przeczyszczeniu wygląda na to że będzie się trzymać i działać

- rozkręciłem "pstryczek" który sygnalizuje otwarcie drzwi od strony kierowcy. Za bardzo odchodził przy otwartych drzwiach i nie sygnalizował że są one otwarte, chyba ta gumka się za bardzo rozciągnęła. Pomogła prymitywna metoda naprawy, czyli kawałek filcowej podkładki pod nogi meblowe do środka i obecnie działa jak ta lala. Z czasem trzeba będzie zmienić tę gumkę

- No i najważniejsze, kupiłem rozpórke z pewnego spalonego Legnum'a który był niedawno na alledrogo.
Po rozmowie z Juiceman a następnie lekturze obu wątków o rozpórkach, byłem pewien że jednak będę zakładał oryginał. Niestety ceny z Japoni czy NZ były powalające (100$ + 130$ przesyłka), z GB było już lepiej, choć nadal sporo bo 40 +45 funcików i tak zostałem z zestawem "zrób se sam".
Jak tylko się zrobi się na tyle ciepło by można dłubać na balkonie będzie przywaracana do oryginalnego stanu (zeszlifowanie spalonej farby, ocynk plus lakiery czerwony i srebrny). Mam nadzieję że finalny efekt będzie na tyle dobry by pochwalić się nim na tym szacownym forum. Dodatkowy wniosek, chyba nadszedł czas by kupić lub uśmiechnąć się do kogoś o urzyczenie na chwil kilka jakiś porządny klucz, bo moją podręczną 14" to raczej tych śrób nie ruszę

A czy zna ktoś z Was może jakiś w miare prosty sposób ingerencji w automatyczną skrzynię by przy wciśniętym na maksa pedale gazu nie zmieniała ona tak szybko biegu, tylko ciągnęła niemalże do odcinki ? Czy ktoś z Was próbował tak to zmienić :?:

pozdrawiam

m6riano - 19-03-2013, 04:03

McDoune napisał/a:
(zeszlifowanie spalonej farby, ocynk plus lakiery czerwony i srebrny)

polecam quickcolor.pl
dla MM Marek da ci zniżke..;-)

Juiceman - 19-03-2013, 06:11

McDoune napisał/a:

A czy zna ktoś z Was może jakiś w miare prosty sposób ingerencji w automatyczną skrzynię by przy wciśniętym na maksa pedale gazu nie zmieniała ona tak szybko biegu, tylko ciągnęła niemalże do odcinki ? Czy ktoś z Was próbował tak to zmienić :?:

pozdrawiam


Odepnij Aku, niech skrzynia ponownie wejdzie w tryb nauki ;-) I ją katuj twu znaczy się naucz takiej jazdy.

Btw. wrzuć jakieś aktualne fotki gala :wink:

Krzyzak - 19-03-2013, 07:50

a guziczek pod gazem robi "pstryk"? bo wtedy powinna iść do odcinki
masz tiptronic? - tam można jeszcze bieg zmienić samemu

sveno - 19-03-2013, 11:51

Krzyzak napisał/a:
masz tiptronic? - tam można jeszcze bieg zmienić samemu
przecież to były galant Dżusa, czyli przedlift :)
McDoune - 19-03-2013, 11:59

m6riano napisał/a:
polecam quickcolor.pl
dla MM Marek da ci zniżke..;-)


dzięki, ale jak już taką nabyłem to sprawdzę swoje talenty najpierw :mrgreen: a najwyżej będzię jeszcze jedna warstwa do zrywania

sveno napisał/a:
Krzyzak napisał/a:
masz tiptronic? - tam można jeszcze bieg zmienić samemu
przecież to były galant Dżusa, czyli przedlift


tak to przedlift, nie ma tiptronica. a tego magicznego pstryk jakoś nie udaje mi się na ogół wywołać, chociąż pamiętam słowa Juiceman'a by lekko odpuścić i jeszcze raz wcisnąć gaz. Kiedyś się nauczę...

Juiceman napisał/a:
Odepnij Aku, niech skrzynia ponownie wejdzie w tryb nauki I ją katuj twu znaczy się naucz takiej jazdy.

Btw. wrzuć jakieś aktualne fotki gala


o dzięki tak zrobie jak już nie będzie śniegu i będą lepsze warunki do nauki... i do robienia zdjęć bo na razie syf z jezdni oblepia wszystko :evil:

m6riano - 19-03-2013, 15:27

Nie zapomnij sie nim pochwalić na spocie:
http://www.facebook.com/e...?ref=ts&fref=ts

McDoune - 19-03-2013, 17:04

m6riano napisał/a:
Nie zapomnij sie nim pochwalić na spocie:
http://www.facebook.com/e...?ref=ts&fref=ts


Byłem już w lutym, mam nadzieję że ponownie uda się 12.04

do zob

Juiceman - 19-03-2013, 18:13

McDoune napisał/a:

tak to przedlift, nie ma tiptronica. a tego magicznego pstryk jakoś nie udaje mi się na ogół wywołać, chociąż pamiętam słowa Juiceman'a by lekko odpuścić i jeszcze raz wcisnąć gaz. Kiedyś się nauczę...


Zobacz jeszcze w instrukcji gala rozdział 5-19 (niemiecka instrukcja 5-16) dopuszczalne prędkości na biegach. W niektórych przypadkach nie ma opcji aby skrzynia mogła zredukować bieg. Ja zauważyłem że przy niektórych granicznych prędkościach jak odpuszczę lekko gaz i w cisnę kicka to następuje redukcja. ( dopiero po 2 latach się o tym dowiedziałem :mrgreen: ) Może ktoś się jeszcze wypowie ;>? czy tylko takie odczucie miałem :wink:

McDoune - 29-03-2013, 00:35

Galant nadal daje ogromną frajdę z jazdy, zacząłem się nawet dogadywać ze skrzynią biegów :mrgreen: . Jednak akurat w chwili gdy żona i reszta dzieciaków ma po 40 stopni gorączki, a w pracy jest taki sajgon że pewnie nawet gdybym tam zamieszkał to i tak bym się nie obrobi,ł ten zaczął sobie "pykać"

Na początku miałem pomysł że to wtryskiwacze, ale dzieje się to zarówno na gazie jak i benzynie. Generalnie brzmi to jakby kawałek paska o coś uderzał - ale z tego co popatrzyłem to żaden z pasków nie wygląda na postrzępiony. Dźwięk - stukanie dobiega jakby z tyłu silnika. Ma ktoś pomysł co to może być ?
Mam nadzieję że to nic poważnego bo Hondę wywiozłem, więc i tak muszę nim na razie jeździć....



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group