To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Co robić - naprawiać czy nie

benq - 16-04-2013, 23:14
Temat postu: Co robić - naprawiać czy nie
Witam,
nie wiedziałem w jakim dziale napisać to piszę w ogólnym.
Otóż 2 dni temu miałem wypadek - koleś zajechał mi drogę i uszkodziłem swoją Cari.
Niestety byłem w takim szoku że nie myślałem wtedy logicznie i samochód zabrał pierwszy laweciarz jaki przyjechał. Oczywiście wina jest tego gościa jeszcze dostał mandat.
Jeśli chodzi o uszkodzenia to wygląda to mniej więcej tak:
-prawy błotnik całkowicie do wymiany
-zderzak przedni i tylny odpadły
-prawe drzwi przednie podniosły się o jakiś 1 cm do góry plus wbiły się do środka - czyli do wymiany
-drzwi tylne prawe zarysowane ale nie wgięte
-błotnik tylny też zarysowany tylko
Podejrzewam że jeszcze poszło zawieszenie gdyż przejechałem przy mniej więcej 30-40 km/h przez krawężnik wysokości 20 cm. Kierownica w każdym bądź razie stała krzywo jak wysiadłem.

Pytanie teraz czy warto naprawiać samochód i dalej nim jeździć - nic nie wyjdzie po jakimś czasie? Dodam że włożyłem w niego sporo pieniędzy i szkoda mi go, a poza tym sentyment mam.
Czy lepiej kupić Cari i wsadzić swój silnik? Bo mój jest w stanie idealnym - zero wycieków, odpala na dotyk itp.
Nie wiem czy np. nie pokrzywiło mi ramy w aucie, ale może jakby co dałoby się to naprawić?

Z PZU pewnie dostanę psie pieniądze niewspółmierne do tego co w niego włożyłem.
Z góry dziękuję za podpowiedź.

Piwor - 17-04-2013, 07:03

benq, PZU dobrze płaci. Raczej będziesz miał całke. Pytanie ile dadzą pieniążków. Ile włożyłeś w to auto?
robertdg - 17-04-2013, 08:58

Piwor napisał/a:
PZU dobrze płaci
Dobry żart :P
Radze odrazu szukać i klepać miejscówke u prawników zajmujących się odszkodowaniami z wypadków drogowych, najważniejsze by zdrówko dopisywało, samochód jeżeli jest wart naprawy to trzeba inwestować, ale najpierw to położyć go na ramie kontrolno naprawczej aby wiedzieć czy geometria nadwozia nie jest zbytnio naruszona.

benq - 17-04-2013, 18:11

W tym warsztacie podobno mają dobrego prawnika co dodam jeszcze raz podobno walczy o każdego zeta ;-) Tak mówił właściciel zakładu a jak będzie to prawda pokaże.
A i le włożyłem no cóż same tegoroczne wydatki to myślę jakieś 3 tysiące za części same (zawieszenie z przodu, paski, napinacze, sprzęgięłka inne tego typu pierdoły). Natomiast w tamtym roku to kompletne hamulce z przodu i z tyłu (już nie wiem nawet ile za to dałem ale brałem ATE więc nie mało), EGR, górne mocowanie amortyzatora z przodu i ponownie amortyzatory (Monroe), końcówki itp. Nie wiem czy o czymś nie zapomniałem. Także wsadziłem w niego tyle co on teraz warty jest chyba bo chciałem mieć auto na lata a trafił się burak na drodze i plany poszły w łeb.

mlun - 17-04-2013, 19:30

Mnie PZU przy mitsu nigdy nie skrzywdziło. Za byle g dostawałem fajne pieniądze.
Rozumiem, że cała naprawa będzie się odbywać z OC sprawcy?

PS. części blacharskie to pryszcz. Gorzej jak coś "w środku" poszło ale to musicie obejrzeć.

benq - 17-04-2013, 20:34

Tak sprawca pokrywa swoim OC. Zawieszenie chyba tylko no ale zobaczymy jeszcze po dokładnych oględzinach bo jutro wpada gość z PZU.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group