[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Przeglądy pogwarancyjne ( 4+ )
MichalRej - 17-04-2013, 10:04 Temat postu: Przeglądy pogwarancyjne ( 4+ ) Niektórzy z Was zapewne już są po 4 przeglądzie (już pogwarancyjnym), i mam do was pytanie, czy wykonywaliście je w ASO, czy już we własnym zakresie...??
Gdyby to miało tylko i wyłącznie zależeć ode mnie, to już w ASO na przeglądzie bym się nie pojawiał,
zdecydowanie wolał bym pojechać do zaufanego auto serwisu, gdzie wiem że będę miał zrobione wszytko w 100% o co poproszę,
a cena przy tym będzie znacząco niższa.
Tylko że zawsze jest druga strona medalu, jak na to będą spoglądać przyszli nabywcy miśka, gdy będę chciał go sprzedawać...??
w tedy fajnie wygląda jak w książce serwisowej powbijane są same pieczątki mitsubishi =)
Więc podzielcie się swoimi opiniami, jak robiliście dotychczas (z miśkiem, czy innymi samochodami), oraz jak planujecie postąpić, jeśli następny przegląd jest dopiero przed Wami
RalfPi - 17-04-2013, 10:28
MichalRej napisał/a: | w tedy fajnie wygląda jak w książce serwisowej powbijane są same pieczątki mitsubishi =) |
No i w przypadku sprzedaży mówisz gościowi właśnie to co napisałeś wyżej (o tym, że serwisujesz gdzie indziej, bo jest taniej..)- myślę, że spoko jest przegląd u zaufanego "mechaniorka".
Pozdrowienia!
maniax86 - 17-04-2013, 11:18
MichalRej, niedawno sprzedawałem 12 letnie seicento od taty..... pierwsze pytanie od potencjalnego kupującego czy auto było serwisowane w ASO ja w śmiech i oczywiście tak... ale przez pierwsze 3 lata bo mnie nie powaliło żeby potem dalej jeździć i przepłacać w ASO ( 12 letniego złoma serwisować w ASO buhahaha)
A tak na poważnie już całkiem.... każdy kto kupuje pyta i chciałby aby auto które kupuje było robione tylko w ASO... ja miałem tak samo szukając auta 4-5 letniego.... bo każdy się łudzi że ASO zrobi auto najlepiej.... co często jest błędne bo część ASO niezaleznie od marki to partacze.... mówisz takiemu gościowi.... ale robiłem go u swojego zaufanego mechanika..... tylko że gościu nie zna ciebie, a tymbardziej twojego rzekomego zaufanego mechanika.... generalnie i tak źle i tak niedobrze
lukas1 - 17-04-2013, 11:33
DObrze prawisz kolego ja terz jestem po 4 przegladzie wASO i robir to dlatego zeby poniej bylo latwiej sprzedac lancera. A dodatkowo sie ciesze ze od nowosci jezdzi nie po polskich drogach i zawieszenie ma o woele lepszym stanie niz auta ztego samego rku ale jezdzace po polskich wyrwidrogach.
Wiem ze drozej ale wydaje mi sie to tylko raz na rok i taka opcja chyba dobra tak do 6-7 lat( albo do promocji na nowego Lancera ) bo potem to raczej sie juz nie pyli robic w ASO
krzychu - 17-04-2013, 12:05
maniax86 - ja bym pytał czy było w ASO bo przebieg zaczyna być wtedy bardziej wiarygodny. A nie dla tego, że lepiej robią.
MichalRej - moim zdaniem jak chcesz sprzedać za 1-2 lata to rób w ASO zawsze to pieczątka, wpisany przebieg i większa wiara w przebieg nabywcy.
Jak chcesz jeszcze tym sporo pojeździć to nie widzę sensu.
maniax86 - 17-04-2013, 13:20
krzychu, ale generalnie na wiarygodność przebiegu spokojnie też wpływają pierwsze 3 przeglądy.... bo skro potencjalny nabywaca widzi że przez te 3 lata zrobiłem np 20 ty km (potwierdzone przez ASO) to nie zdziwi go fakt że po 6 latach mam dopiero przejechane 40 tys czyż nie?
Uki_NH - 17-04-2013, 14:31
Po waszych niektórych wpisach można dojść do wniosku, że kupujecie samochód dla 2 właściciela a nie dla siebie .... po to serwisować w ASO, żeby łatwiej było sprzedać, czyli żeby nabywca miał dobrze?
Ja kupiłem samochód dla siebie i mam głęboko w D .... całe ASO, dopóki miałem na gwarancji to jeździłem po najtańszych ASO z własnym materiałem, żeby mieć jak najtaniej, teraz omijam ich szerokim łukiem.
Jak tylko coś by się działo nie tak to robię to gdzie indziej i czasami o niebo lepiej niż w ASO .....
A sprzedaż samochodu .... jeżeli jest w dobrym stanie i cenie to i tak się sprzeda...
a jeżeli w beznadziejnym to żadne pieczątki z ASO nie pomogą ...
krzychu - 17-04-2013, 14:38
maniax86 napisał/a: | krzychu, ale generalnie na wiarygodność przebiegu spokojnie też wpływają pierwsze 3 przeglądy.... bo skro potencjalny nabywaca widzi że przez te 3 lata zrobiłem np 20 ty km (potwierdzone przez ASO) to nie zdziwi go fakt że po 6 latach mam dopiero przejechane 40 tys czyż nie? |
Do mnie to nie trafia (pewnie ktoś uwierzy), ale u mnie rodzice nakręcili 37 tys przez jakieś 10 lat, ja w kolejne 5 dołożyłem 100 tys tym samym autem... Więc zawsze się mogła komuś zmienić sytuacja życiowa czy zawodowa...
Uki_NH napisał/a: | czyli żeby nabywca miał dobrze? |
A kto tak napisał? Ja wyraźnie zwróciłem uwagę na łatwość odsprzedaży i możliwość zażądania wyższej ceny.... Więc mniej stracisz na samochodzie i mniej czasu poświecisz na sprzedaż. A nie myślenie o drugim właścicielu.
Uki_NH napisał/a: | i czasami o niebo lepiej niż w ASO ..... |
Nikt temu nie przeczy, nawet często samemu można coś zrobić lepiej.
Uki_NH napisał/a: | jeżeli jest w dobrym stanie i cenie to i tak się sprzeda... |
Jeśli przebieg jest nie udokumentowany to trafiasz do worka z samochodami ściągniętymi przez handlarzy z Niemiec.... O których wiesz jaka jest opinia...
Uki_NH napisał/a: | a jeżeli w beznadziejnym to żadne pieczątki z ASO nie pomogą ... |
Ale jak już stan jest podobny to wybierasz tego z książką z pieczątkami z ASO czy bez?
MichalRej - 17-04-2013, 14:43
Uki_NH napisał/a: | kupujecie samochód dla 2 właściciela a nie dla siebie |
to trochę chyba za mocne słowa =) tylko niestety żyjemy w takim a nie innym kraju,
i ludzie kupujący samochody używane bardzo często chcieli by żeby to była samochód w stanie idealnym,
aby był utrzymany tak jak by wczoraj zjechał z taśmy.
Dla mnie bardzo fajną tezę przedstawił krzychu, a że misiek zostanie w rodzinie na dłużej,
to rozwiało to moje wątpliwości, zapewne za niedługo będzie robił jako drugi samochód, ale zawsze
będzie to pewny samochód, a nad sprzedażą będę myślał za parę lat
Uki_NH - 17-04-2013, 14:50
krzychu napisał/a: | Ja wyraźnie zwróciłem uwagę na łatwość odsprzedaży i możliwość zażądania wyższej ceny.... Więc mniej stracisz na samochodzie i mniej czasu poświecisz na sprzedaż |
ale najpierw tą kasę musisz wsadzić w przęglądy...
krzychu napisał/a: | Jeśli przebieg jest nie udokumentowany to trafiasz do worka z samochodami ściągniętymi przez handlarzy z Niemiec.... |
Nie koniecznie, jezeli ktoś co kolwiek się zna to bardzo prosto jest ocenić mnejwięcej przebieg samochodu po jego stanie
krzychu napisał/a: | Ale jak już stan jest podobny to wybierasz tego z książką z pieczątkami z ASO czy bez? |
wtedy patrzę na cenę...
Oczywiście każdy ma swoje priorytety przy kupnie samochodu ... i jeden będzie myślał jak ja a drugi jak Ty
bastek - 17-04-2013, 16:39
poza ASiO począwszy od 80.000 km, czyli po 2,5 roku
lepiej wydaje mi się, i taniej
argumenty,które przytaczacie przemiawiają do ...autorów. każdy ma jakieś swoje teorie przy zakupie uzywanego auta
ja na pieczątki nie patrzę. kupiłę 3 używane auta - wszsytkie od ludzi,ktorych znam, ciiut drożej, ale ze znaną historią. od obcego - nawet jakby miał 100 pieczątek, nie miałyby znaczenia
krzychu napisał/a: | Ja wyraźnie zwróciłem uwagę na łatwość odsprzedaży i możliwość zażądania wyższej ceny.... Więc mniej stracisz na samochodzie i mniej czasu poświecisz na sprzedaż. |
tata mój tak myślał. chciał ciut drożej za samochód. 5 m-cy sprzedawał.bo za drogo, mozna ten rocznik kupić taniej - to kup pan taniej - a kupię....
ale ma stałą kartę klienta w fiacie i 20% zniżek z tego powodu
Uwex - 17-04-2013, 16:51
Porównujecie ceny w ASO i u pana Mietka (może i dobrze robi- mniejsza o to). Tylko jak już się porównuje, to trzeba by u niego zrobić wszystko z listy przeglądu, a nie tylko wym. olej i filtry i wołać- o jak sporo taniej. Ja właśnie dzisiaj robiłem 4-ty przegląd w ASO Wierzgoń Rybnik i zapłaciłem u nich 580 zł za : wym. oleju, filtrów oleju i klimy, wym. płynów chłodzenia i hamulcowego, nabicie i dezynfekcję klimy + cała reszta z listy przeglądu ( w tym kontrola klocków i smarowanie przednich i tylnych zacisków ham. ).
Oczywiście wydruki z akumulatora, klimy, emisji spalin. Swój olej i filtry za 195 zł.
W sumie 775 zł. Drogo ? Ciekawe ile by było za to wszystko u pana Mietka ? Auto chcieli wysprzątać ale nie chciałem- było czyste.
Nie piszę już o aucie zastępczym. I bym zapomniał - z obsługi jestem b. zadowolony i następny przegląd też tam będzie
gelerth - 17-04-2013, 17:31
Jeśli ma się zaufanego mechanika, to zawsze lepiej u niego i na pewno taniej niż w ASO (ASO musi zarobić nie tylko na pensję mechaników, ale i obsługę typu recepcja, wystrój itp), a i z reguły solidniej. Wg mnie po upływie gwarancji jeśli zamierza się sprzedać samochód za 2-3 lata, to może i lepiej serwisować w ASO, bo pewnie jednak będzie to miało wpływ na łatwość sprzedaży (możliwość weryfikacji przebiegu, weryfikacja czynności serwisowych). jeśli jednak zamierza się jeździć samochodem dłużej niż przez ten okres, to korzystnej jest serwisować poza ASO, tym bardziej że lancer raczej się nie psuje, a czynności serwisowe typu wymiana oleju, filtrów, klocków, płynów i sprawdzenie zużywających się części nie jest zbyt skomplikowana i wymagająca nie wiadomo jakiej wiedzy i urządzeń. Ja w każdym razie zamierzam tak robić (w lipcu kończy mi się gwarancja)
Luk - 17-04-2013, 18:35
bastek napisał/a: | tata mój tak myślał. chciał ciut drożej za samochód. 5 m-cy sprzedawał.bo za drogo, mozna ten rocznik kupić taniej - to kup pan taniej - a kupię.... |
Znam to z autopsji... I niestety faktycznie, ci co tak mówili, to kupowali taniej. Tylko że w niewspółmiernie gorszym stanie. Niestety znakomita większość kupujących kupuje oczami a nie rozumem.
Dlatego moim zdaniem jest tyle innych czynników decydujących o łatwości (bądź nie) sprzedaży, jak np. stan lakieru, wysprzątanie, koniunktura, podaż itp. że serwisowanie w ASO nie jest ważnym czynnikiem...
Jak pojedziesz na myjnię i wywoskujesz ładnie, to bardziej to zadecyduje o kupnie niż serwisowanie. Niestety.
bastek - 17-04-2013, 18:48
Uwex, widzisz - przeglą Ci zrobili. zresztę chyba sporo osób pisze, że w rybniku jest ok
3 lata temu byłem w asio w lublinie
trochę jest tu
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=48763
nie będę się dublował.
nie wiem, czy się coś zmieniło pzrez 3 lata. nie będę sparwdzał.
f-ra za I pzregląd - 600 zł (3 lata temu - bez klimy. olej, filtry swoje)
f-ra za drugi - przwie 1000 zł.. bez klimy, karoserii, olej swój, filtry ich
bez wydruków
szefowa moja kupiła lancerka kilka m-cy po mnie.
jeździ co roku na przeglądy do ASiO w Lublinie. f-ry za przeglądy 1000-1600 zł, nie ma swoich filrtów, olejów
warto?
w lublinie nie
|
|
|