Nasze nieMiśki ;-) - WSK 125 1979 by Tom55555ek
tom55555ek - 23-04-2013, 20:31 Temat postu: WSK 125 1979 by Tom55555ek Witam Was wszystkich, skoro tutaj zajrzeliście to mniemam iż będziecie w stanie dobrnąć do końca tego wątku
Tak więc może na początek słowem wstępu, przedstawiać się nie będę gdyż na forum już parę lat jestem i mam wątek z moją Carismą, za to dzisiaj postanowiłem przedstawić Wam sprzęt, który jest dla mnie niezwykle ważny nie dlatego, że jest drogi tylko dlatego, że uważam iż należy szanować polską motoryzację i walczyć o jej wskrzeszenie ponieważ pomimo, że nie istniała zbyt długo to posiadała na swoim koncie wiele sukcesów i niesamowitych prototypów/ myśli technicznych wyprzedzających swoją epokę.
Tak więc przejdźmy do mojej wiesi
Stara poczciwa WSK M06B3 125 z roku 1979, podobnie jak moją Carismę zakupiłem ją w trzech króli (6 stycznia 2011). Jak do tej pory udawało mi się ją przed Wami skrzętnie ukrywać, tylko parę osób o niej usłyszało parę słów i tylko jedna zobaczyła dzisiaj zdjęcia. Ale jako iż planuję ją w tym roku ukończyć to postanowiłem się pochwalić i opisać "Naszą" historię
Od zawsze uwielbiałem siedzieć w starej motoryzacji, zaczęło się od kuzyna i jego ogara 205 w Świnoujściu miałem wtedy jakieś 15 lat i żadnych możliwości na motocykl(brak prawka i garażu...), tak mijały lata aż do 2011 roku kiedy to odbywałem praktyki w firmie NCDC w Szczecinie gdzie 99,9% ludzi to zapaleni motocykliści, tam poznałem Acze'go, który rozwiązał sprawę przechowywania motocykla(na zimę piwnica a na lato strzeżony parking) i tak się zaczęło poszukiwanie motocykla WSK 125 do renowacji.... Znalazłem ją na tablicy, były trzy zdjęcia, krótki opis, dużo brudu, rdzy, smarów, brakujących części, połamanych i uszkodzonych elementów ramy oraz setka kilometrów do Gorzowa, jeden krótki telefon do właściciela ... po godzinie drugi telefon i umówiłem się na sobotę po MOJĄ WSKę, sęk w tym, że nadal nie miałem miejsca w piwnicy na przyjęcie motocykla. Zatem wziąłem rękawiczki i zszedłem do piwnicy(był czwartek) sprzątać, skończyłem oporządzać piwnicę w piątek o 22, następnie ogarnięcie mapek do pomniejszych wsi i idę spać. Rano o 6.00 pobudka, jazda do kolegi do Polic gdyż zaoferował się pomóc bo ma przyczepkę i dzięki wielkie mu za to!
Po 3h jazdy docieramy do umówionej miejscowości i znajdujemy dom razem z moją WSKą.
Każdemu normalnemu człowiekowi rozsądek podpowiedziałby: "Nie kupuje tego trupa!!!". Jednak ja usłyszałem: "Chcę ją mieć i odrestaurować tak by wszystkim gały z orbit wylazły!". Tak więc zakupiłem moją wieśkę za całe 350zł, zapakowaliśmy ją z kumplem na przyczepkę i ruszyliśmy prosto do domu, przemarznięci, przemoczeni ale ja byłem w siódmym niebie. Jeszcze tego samego dnia po powrocie do domu zabrałem się za jej rozkręcanie i czyszczenie. Na następny dzień była rozebrana na części pierwsze czekając na kolejne decyzje, więc nadszedł czas na kompletowanie do oryginału, koła od MZ'ki wymieniłem na oryginalne koła od WSKi, zakupiłem oryginalną blachę siedzenia, pospawałem ramę, wyprostowałem, i przygotowałem wszystko co trzeba było do malowania, cynkowania, chromowania i wszystkich innych niezbędnych czynności.
Największa zdobycz z PRL'u:
Emblematy WSK
Rozbiórka motóra:
Tylni błotnik
Ktoś zgubił oryginalne siedzenie z wytłoczką pod błotniki, więc trzeba było się ratować siedzeniem od MZ'ki co wymusiło na właścicielu potraktowanie tylnego błotnika młotkiem bo siedzenie od MZ'ki nie posiada wytłoczki...
Tylni błotnik 2
Tylne amortyzatory olejowe...
Pęknięta rama
Już większość rozebrana
Nowe, stare koła
Przygotowywanie i prostowanie ramy
Czas pokazać serducho mojej wieśki jeszcze przed remontem, czeka nas drugi szlif, regeneracja wału, szkiełkowanie silnika i składanie.
silnik z oryginalnym wydechem
Silnik przed czyszczeniem
Części do ocynkowania
I po cynkowaniu
Potrzebujemy także nowych opon:
Opony
Kolejne zakupy
Przyszedł czas na malowanie proszkowe ramy
Malowanie raz
Malowanie dwa
Szykowanie kół, szkiełkowanie piast:
szkiełko
szkiełko 2
Natomiast po wielu godzinach męczarni udało mi się wypolerować aluminiowe części do WSKi
polerka
Jak na razie zatrzymałem się na etapie jaki przedstawią poniższe zdjęcia, z powodu zimy nie miałem możliwości dorobienia zbyt dużej ilości pieniędzy przez co prace stanęły
Ale jestem dobrej myśli gdyż lato się zaczyna
składanie
zabierak tylni
Gotowe koła, zaplecone i wycentrowane
Jest to tylko ułamek wszystkich zdjęć z renowacji, postaram się jeszcze wstawić zdjęcia z innych etapów pracy jak np. usuwanie rys z prawej osłony silnika czy rozbieranie silnika a nawet filmik z pracy silnika przed rozbiórką. W razie jakichkolwiek postępów będę na bieżąco uzupełniał temat Mimo wszystko jest to bardzo okrojona wersja mojego tematu z forum wueska.pl jej zrobienie zajęło mi 2h, postaram się jeszcze coś dopisać jakbyście byli zainteresowani Na ten rok planuję nadal wycieczkę dookoła Polski razem z kilkoma znajomymi z forum wueska.pl jednakże sam będę musiał ze Szczecina do Wrocławia dojechać bo stamtąd startujemy
Aktualnie czekam na odebranie części do WSKi z chromowania a także czekam na polerowane śruby nierdzewne
Wrzucam filmik z pierwszej pracy silnika po pół rocznej przerwie(nie odpalany przeze mnie, nie wiem ile czasu stał nie odpalany u poprzedniego właściciela).
Praca silnika na wyregulowanym gaźniku
P.S: Szukam lakiernika co by mi niedrogo pomalował bak, błotniki i trochę drobnicy plastikowej na czarny akryl
JCH - 23-04-2013, 20:45
SUPER
Jak już poskładasz to będziesz jak Leszek z "Daleko od szosy"
Gratuluję hobby i samozaparcia
Jogurt - 23-04-2013, 21:07
piękny ''motór''. rok temu sprzedałem swoją 175 KOBUZ z '84r. miała 4200km od nowości, ale trzeba było ograniczyć liczbę blankietów z oc powiem Ci że kupno zrobionej czy oryginalnej maszyny to nic w porównaniu z chwilą kiedy sprzęt odżywa tylko dzięki Tobie. dlatego moja żółta zipa jest dla mnie wyjątkowa
wookash83 - 23-04-2013, 21:56
Nie chwaliles sie a projekcik zacny! Efekt koncowy mam nadzieje zobaczyc na zywo
kaczka81s - 23-04-2013, 22:09
Piękna maszynka, sam bym chciał taką mieć. Miałem kiedyś "Wiejski Sprzęt Kaskaderski" i to dosłownie, była na crossa zrobiona. Raz jeździła, raz nie, uwierz mi, potrafiłem nieraz ze trzy razy dziennie silnik rozebrać i poskładać. No ale, to były czasy młodości i nawet nie myślałem o jakichkolwiek zabytkach Polskiej motoryzacji. Nie wiem jakim cudem, przeżyła u mnie Jawka, chyba tylko dlatego że jest pamiątką po moim dziadku. Ale o niej będę musiał nowy temat założyć, jest trochę odnowiona, ale trochę jej brakuje, a mi brakuje czasu
tom55555ek - 23-04-2013, 22:32
wookash83 napisał/a: | Efekt koncowy mam nadzieje zobaczyc na zywo |
Myślę, że zobaczysz na żywo efekt końcowy, planuję koniec renowacji na czerwiec jednak zostanie mi jeszcze mozolny proces rejestracji :/
volve - 24-04-2013, 06:40
wookash83 napisał/a: | Nie chwaliles sie a projekcik zacny! Efekt koncowy mam nadzieje zobaczyc na zywo |
Bo nie zawsze bywasz na spotach
szuwar - 05-05-2013, 21:57
tom55555ek, cicha woda ..... jak dla mnie Twój pomysł zacny, czekam na relację z postępów i efekt końcowy.
Marcino - 06-05-2013, 10:20
Chcę mieć tyle czasu i zaparcią co Ty... bo mam dwie maszyny u taty.. wsk125 oraz SHL 175. Powodzenia w dalszych pracach.
POzdrawiam
szuwar - 06-05-2013, 10:32
tom55555ek, i te dwie zabaweczki zabierz przy okazji jak będziemy mieli się widzieć o których rozmawialiśmy w Pogorzelicy (oczywiście jak druga będzie w fazie realizacji, ale znając Ciebie - będzie)
tom55555ek - 06-05-2013, 10:56
Szuwar, jakie to były zabaweczki bo już zapomniałem
tom55555ek - 21-06-2013, 11:15
Następuje niewielka aktualizacja, niedługo zrobię swoją stronę o zabytkach PRL gdzie będzie cała relacja z renowacji tego zabytku a także jednego Simsona Schwalbe. W sobotę jadę do Tuczna spisać umowę z pierwszym właścicielem, którego wreszcie znalazłem. Śruby z polerowanej na lustro nierdzewki zastąpiły fabrycznie ocynkowane
Iron.Falcon - 21-06-2013, 12:13
chłopaki z Mad Riders fajnie zrobili WSKę
PRZED :
PO :
bart1924 - 21-06-2013, 13:46
Uwielbiam takie projekty! Fajnie, że dbasz o detale, nie mogę się doczekać efektu końcowego bo zapowiada się konkretnie!
bbandi - 22-06-2013, 14:13
To jest ściema!
Ta WSK jest zrobiona jako model 3D http://max3d.pl/forum/showthread.php?t=65798
|
|
|