tomstoj - 25-04-2013, 20:44 Temat postu: korozja Witam serdecznie, kupiłem 2,5 letniego Lancera, od pierwszego właściciela, z polskiego salonu. W sumie to nigdy nie mialem ani nie zagladalem specjalnie pod spod "prawie" nowych samochodow, bo zawsze to albo 7-9 latki. Przed kupnem pojechalem do ASO, wjechalem na podnosnik i sie niezle zdziwilem. Ogolnie samochod byl w bardzo dobrym stanie oprocz, jak na moje oko, jednego elementu. Spod juz jest niezle pordzewialy, szczegolnie rura wydechowa. W srodku auto zadbane, pachnie nowoscia, tylko to podwozie. Pan z ASO powiedzial, ze to normalne po dwoch latach, jezeli chodzi o korozje. Czy naprawde tak szybko koroduja? Hornet - 25-04-2013, 21:45 Skorodowany jest tylko wydech ? Jaki przebieg ? tomstoj - 25-04-2013, 22:39 Przejechal 33 tys. Skorodowany jest wydech i śruby, reszta tak delikatnie się zaczyna pokrywać. W ASO powiedzieli, że to normalne. Hmmmm Samochod stal na dworze, nie byl garazowany. Misiek :) - 26-04-2013, 06:50 Wg mnie może się zdarzyć. Moje auto ma obecnie 8 lat i zaczyna coś się dziać. Tłumik mój miał ewidentne ślady korozji. Dlategoteż ja będę moja auto zabezpieczał. A jeśli chodzi o Twój bolid, to jeśli masz jakieś konkretne skupisko nalotu może to świadczyć o naprawie blacharskiej Krzyzak - 26-04-2013, 07:53 to od soli w zimie - niestety zabezpieczenia i jakość aut są coraz gorsze ludzie chcą taniej i lepiej a kupują oczami więc oszczędza się na tym, czego nie widać Frank - 31-03-2014, 19:22 U mnie tej wiosny pojawiły lekkie ogniska rdzy na tylnych nadkolach. Zastosuje fertan farbę podkładową i powinno być dobrze. mkm - 01-04-2014, 00:07 tomstoj, jak auto mało jeździ i parkuje np. na ziemi/trawie to rdza pojawia się w momencie. Jeżeli to tylko układ wydechowy, elementy zawieszenia, opaski to nie masz się co przejmować. Zaczniesz normalnie jeździć, przegonisz go autostradą w deszczu i rdza sama odpadnie i nie będzie tak starszyć. 
Jak chce Ci się to robić to papier ścierny i farba żaroodporna
gumas_72 - 01-04-2014, 06:35 purchel rudej na dachu mnie wyskoczył przy szybie czołowej to jedyne ognisko - teraz oddałem do wypolerowania bryczkę tak więc po purchlu nie zostanie ślad plus koszmarne ślady (porysowania) od łap przy klamkach - chłopy tez mają pazury ? jak tam się te miejsca az tak rysują ? gregter - 01-04-2014, 06:55 No to macie problem z rdza w kraju , ale to normalne . Pamietam jak jeszcze jezdzilem w kraju to po 2-3 latach wyskakiwaly w nadkolach bable z rdza i to bylo normalne prawie we wszystkich samochodach. Tu gdzie obecnie mieszkam takie rzeczy zdarzaja sie po 15-20 latach uzytkowania, choc w zasadzie nikt nie trzyma tak dlugo aut, po prostu zmienia na nowe lub prawie nowe i klopotow z rdza nie ma .Z mojego doswiadczenia z kraju to nalezy conajmniej raz na dwa lata dac auto do zakladu (dobrego) ktory robi konserwacje podwozia i wtedy jest szansa ze rdzy nie bedzie. lurek - 01-04-2014, 08:56 Temat postu: Re: korozja
A tego w ogóle nie rozumiem, kupujesz samochód używany za 30+ tyś i nie zaglądasz w każdy zakamarek? u mnie jedyna rdza to nalot na końcówce wydechu, jeszcze nie zabezpieczałem. Tej zimy było mało "zimy" i soli
Bizi78 - 01-04-2014, 09:03
Można zakupić samoprzylepną ochronną folię, tylko trzeba poszukać dedykowanej do lancera  .
Na końcu świata już można dostać :
http://www.aliexpress.com...1677168997.html ZygZak - 18-11-2014, 23:38 Wydech czy powierzchowna korozja ne elementach podwozia Lancera to normalka. Swojego czasu w Motorze był artykuł przy okazji testu najnowszej generacji Lancera jako propozycji auta używanego. Coś koło kwietnia 2013 roku jeśli się nie mylę. Ale na blasze ruda wychodzić nie ma prawa nie w aucie 4-5 letnim. Chyba że element był ponownie lakierowany innej opcji nie widzę. |
||||||||||
