Mondo_cane - 03-05-2013, 10:37 Temat postu: Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu... Ahoj załogo, L200 rocznik 2009, wersja podstawowa ze skrzynią easy select po przejściach w firmie budującej autostrady. Po minionej zimie zachowuje się jak transatlantyk na długiej fali. Co zrobić aby lepiej trzymał się utwardzonej nawierzchni? Domyślam się, że wymiana amortyzatorów lub sprężyn z przodu lub jednego i drugiego pomoże ale który wariant wybrać? Nie dysponuję niestety budżetem na kompletną wymianę zawieszenia na jakieś heavy duty. pozdrawiam Kuba Witold_Rybarz - 03-05-2013, 20:30 a jakie masz oczekiwania od eLki? ja mam moją od 7lat i jeśli "ucieka" to znaczy że zaszybko przestanie "uciekać" wydachujesz a i hamulce się dość szybko kończą tym się nie da ostro jeździć Mondo_cane - 03-05-2013, 20:53 Ahh nie  Nie oczekuję prowadzenia na poziomie Mitsubishi Evo:) Po prostu wzdłużnie kolebie się jak łódź. Nie wspomnę o zadziwiającym kładzeniu się w zakręty. W poprzednim sezonie po prostu było lepiej i szukam pacaneum
|
||||||
