rikipolska1 - 28-05-2013, 18:39 Temat postu: Blokada tylnego mostu Witacie koledzy ! Mam Elkę z 2007 r. ale bez blokady tylnego mostu , chciałbym zwiększyć jej zdolności terenowe ale blokady ARB + osprzęt są cholernie drogie ale chyba kiedyś czytałem ,że można się wesprzeć elementami z Pajero nie wiem jak się poruszać w tym temacie może ktoś podpowie jak ten temat ugryźć. Heilsberg - 28-05-2013, 20:58 Kup most z blokadą i kompresor i wymień. Ale kup od Elki, nie od Pajero to nie będziesz przerabiał mocowań. Z tym, że blokada wcale wiele nie poprawi. Lepiej zainwestuj w dobre opony i naukę jazdy w terenie czyli zwiększaj doświadczenie. jawaldek - 28-05-2013, 21:07
Heilsberg był szybszy 
rikipolska1 - 29-05-2013, 15:32 Dzięki Hilsberg i Waldek za szybką podpowiedź. Widzę ,że jedna i druga jest w jednym i tym samym tonie czyli powinienem iść w innym kierunku z Waszych podpowiedzi skorzystam i spróbuję na drugą parę felg założyć inne opony raczej klasy MT . W tej chwili mam nowe Goodyeary Wranglery Duratrack 265x70x16 miały być super samooczyszcząjące się itp. na pierwszej łące lekko podmokłej poległem " jak młody" żeby nie koledzy to bym kiblował do rana. Ani gdzie się podpiąć ani podlewarować a kotwicy jeszcze nie posiadam. Ogólnie auto ma spełniać rolę raczej turystyczną ale to co pokazało obnażyło jak słabo jestem wyposażony albo jak to ujeliście doświadczony. Pozostaje rozpytać o opony zbliżone najbardziej do klasy MT a pozwalające dojechać i wrócić z Albani lub Chorwcji. Może jakieś sugestie ? chętnie wysłucham i zastosuję dzieląc się wrażeniami.Pozdrawiam! PiotrKw - 29-05-2013, 18:53
Nie lepiej AT?? Na taka trasę MT nie bardzo , większość kilometrów po asfaltach i utwardzonych drogach , a daleko od domu lepiej nie wpędzać się w ekstremalne doznania . Po Chorwacji nawet na HT typowo szosowych nie miałem problemów z dojazdem nie powiem ze wszędzie ale tam gdzie rozsądnie mogłem dojechać , napęd na cztery i blokada między osiowa wystarczyły . Ostatnio właśnie rozmawiałem u Zbyszka2m z Adasiem , na temat gdzie użyłem ostatnio reduktora , i wyszło że w zeszłym roku jak z samochodu zbieraliśmy grzyby wzdłuż przecinek leśnych w Borach Tucholskich , Wolne toczenie pozwalało dokładniej przejrzeć brzózki przy drodze .
jawaldek - 29-05-2013, 19:50
i fabryczny samochód nie jedź sam w teren. Prawda stara jak świat->> błoto wciąga i to dosłownie z czasem wszystko samo przyjdzie. MT bardzo szybko wkopują się w piasek. Po oponach pomyśl o snorklu bo przeprawy wodne kuszą oj kuszą ale mogą być bardzo bolesne dla silnika
Zapoznaj się z http://mudmania4x4.com.pl...82u%C5%BCy.html może to coś Ci podpowie. Heilsberg - 29-05-2013, 22:35 Opony to już masz i to najlepszy kompromis jaki być może między terenem, zimą i asfaltem. Zostaw je i ucz się jeździć, ucz się oceniać gdzie wjeżdżać a gdzie nie. rikipolska1 - 30-05-2013, 09:17 Witajcie ponownie! Serdeczne dzięki za dobre rady, posłucham się i zaoszczędzone pieniądze wydam na snorkela oraz dołożę do wyjazdu. Pozdrawiam i do zobaczenia w trasie! jawaldek - 30-05-2013, 09:22
 ale praktyka czyni mistrza. Zamontowane opony i umiejętności kierowcy są wykładnią jak daleko będziemy musieli iść po traktor
Pamiętam swoje początki
|
||||||||||||||||
