Xiah - 04-06-2013, 06:10 Temat postu: problem po przejechaniu przez kaluze Wczoraj podczas ulewy bylem zmuszony wsiasc w auto, na ulicach nazbieralo ie sporo ody i chcac czy nie przez kilka kaluz musialem przejechac. Dzis rano odpalam samochod jest wszystko Ok. Jade o pracy i chce goscia wyprzedzic, samochod zaczal sie dlawic i szarpac. Objaw jest dokladnie taki: jak wcisne gaz w podloge to dochodzi do 2 tys obrotow i dalej juz muli i sie Dlawi, obroty nie wzrastaja, jak jade i delikatnie dodaje gazu to jest ok, wszystko to jest podczas jazdy obojetnie na ktorym biegu. Jak Samochod jest na luzie to bez problemu moge go przegazowac. Nie pytam sie o przyczyne bo wiem ze zapewne gdzies dostalo sie wody, pytanie gdzie? Czy mozliwe ze zalalo swiece? Bo watpie zeby zaciagnal wode filtrem. robertdg - 04-06-2013, 07:31 Sprawdź świece, kable. i9i - 04-06-2013, 07:54
Masę na siniku i nadwoziu oraz ogólnie stan elektryki pod maską. Wszystkie zaśniedziałe i pozaklejane taśmą klejącą połączenia, przy okazji sprawdzania świec i kabli WN. wichura1 - 04-06-2013, 09:06 Przede wszystkim odczytaj błędy ECU. Rocznik 1997, więc wkładasz spinacz w złącze OBD zwierając styk 1 i 4 przekręcasz stacyjkę na ON i patrzysz co wymruguje. Tutaj więcej informacji na temat odczytu błędów, w dziale download jest schemat pinów złącza OBD. Mi to wygląda na aparat zapłonowy dostał wody i daje zbyt małe iskry. Zapalił się "check engine" gdy wystąpił problem? W moim poprzednim Lancerze zepsuł się tranzystor mocy w aparacie zapłonowym, miałem wtedy podobne objawy, dodatkowo strzelał z rury i śmierdziało parafiną. TrzecI - 04-06-2013, 12:15 Kable od cewki dostały wody i mają gdzie niegdzie przebicie. Dzisiaj miałem podobny przypadek w pracy, przyjechał kolega na warsztat i nie mogliśmy dojść do ładu czemu samochód przerywa a czasem nie równo pracuje, a przyczyną był, tak jak kolega wyżej pisał, zaśniedziały kabel od masy. Zebrał się taki brązowy osad w okół niego i klapa. Wystarczy odkręcić od ramy, przeczyścić szmatką, przetrzeć lekko papierem ściernym i po sprawie. Xiah - 04-06-2013, 16:42 problem sie rozwiązał sam....poprostu samochód zaczął dobrze jezdzić. wymrugałem błędy - nic nie ma. sprawdziłem na wszelki wypadek swiece fajkocewki, wszystko suchutke, szczelina w swiecach odpowiednia, iskra jest, zadne kable nie ani masa nie jest zasniedziała, na wszelki wypadek odkreciłem mase oczysciłem przesmarowałem i rzykręciłem. dzięki wszystkim za pomoc. |
||||||||
