To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kupno auta "na niemca"

Matejko - 11-06-2013, 23:42
Temat postu: Kupno auta "na niemca"
Po sprzedaży galanta jestem na etapie poszukiwań auta - duża ilość jest na pustą umowę, niektóre warte kupna(Niemiec płakał jak sprzedawał ;) )
Jak jestem się najlepiej zabezpieczyć przed takim zakupem ??
Znajomy kiedyś kupił w ten sposób auto - "na pustą umowę z byłym właścicielem" - ale na podkładkę spisał zwykłą umowę sprzedaży z "importerem", wpisując na niej rzeczywistą datę i dane importera z dowodu osobistego.

Teraz - czy taka podkładka jak znajomy zrobił jest wystarczająca, w przypadku jakiś późniejszych niedogodności ??
Czy lepiej spisać umowę z "importerem" i jako miejsce podpisania wpisać np Niemcy ??
Tylko, czy wtedy ja potrzebuje tę jego umowę z Niemcem, aby zarejestrować auto ??

[Niemcy to dziwny kraj - nie ma potrzeby umów, a właścicielem auta jest ten kto ma od niego dokumenty, a najlepszy numer to akcyza - u nas przy sprowadzeniu trzeba płacić, a jak auto wraca do Niemiec to się idzie z dwujęzyczną, przez żadnego przysięgłego tłumacza podstemplowaną, umową do urzędu i rejestruje auto, przy kolejnej odsprzedaży do Polski, znowu płacimy akcyzę...)

Wiem, wiem - "niech gościu rejestruje", albo "poszukaj innego auta". Ale jest to 6 auto jakie oglądam i pierwsze, które się do czegoś nadaje, nie mam czasu na oglądanie kolejnych pięciu żeby np to dwunaste było już opłacone albo na polskich tablicach.

Iron.Falcon - 12-06-2013, 01:13

wszystko będzie dobrze do czasu gdy zechcesz dochodzić jakiś praw od sprzedającego.... upewnij się, że auto które kupujesz jest w stanie takim jakim być powinno i już - drogi odwrotu nie będzie.
zeeb - 12-06-2013, 07:56

Jeśli wychodzisz z założenia że jakoś to będzie, lub ze nieszczęścia dotykają innych nie mnie to kupuj ;)
Uwex - 12-06-2013, 08:37

Wpisz w googla "kupno auta na niemca" i poczytaj - warto !
Matejko - 12-06-2013, 08:41

za powyższe "podpowiedzi" dziękuje, napisalem wyzej ze nie o takie mi chodzilo,

a gugla mam calego w malym palcu :p

Tomek - 12-06-2013, 08:47

Matejko napisał/a:

za powyższe "podpowiedzi" dziękuje, napisalem wyzej ze nie o takie mi chodzilo,


zadajesz pytanie i od razu sugerujesz jakie odpowiedzi chcesz uzyskać ??
może czekasz na odpowiedź typu "kupuj, nie ma się co bać" ?

"umowa na niemca" poza tym, że jest ryzykowna z wiadomych względów, to jest sama w sobie przestępstwem fałszowania dokumentów

Matejko napisał/a:
Znajomy kiedyś kupił w ten sposób auto - "na pustą umowę z byłym właścicielem" - ale na podkładkę spisał zwykłą umowę sprzedaży z "importerem", wpisując na niej rzeczywistą datę i dane importera z dowodu osobistego.


ironicznie: czyli wg umów jakie ma, kupił 2 takie same auta ?

robertdg - 12-06-2013, 08:54

Obiło mi się kiedys o uszy, prawnie dozwolone jest poprzez spisanie odpowiedniej umowy, aby sprzedawca reprezentował Ciebie za granicą w celu nabycia wymaganego pojazdu, tak jakbyś dał sprzedawcy pełnomocnictwo zakupu w swoim imieniu. Jezeli znasz jakiegoś importera to go popytaj, ewentualnie poszukaj na forum prawnym jak to ma przebiegać ;-)
radek79 - 12-06-2013, 09:48

Cytat:
Teraz - czy taka podkładka jak znajomy zrobił jest wystarczająca, w przypadku jakiś późniejszych niedogodności ??
Czy lepiej spisać umowę z "importerem" i jako miejsce podpisania wpisać np Niemcy ??
Tylko, czy wtedy ja potrzebuje tę jego umowę z Niemcem, aby zarejestrować auto ??

umowa potrzebna tylko ta z danymi właściciela auta do zarejestrowania auta
żadna inna jest nic nie watra i nie ma żadnej mocy prawnej i tyle w temacie

zeeb - 12-06-2013, 09:54
Temat postu: Re: Kupno auta "na niemca"
Matejko napisał/a:
Jak jestem się najlepiej zabezpieczyć przed takim zakupem ??


nie kupować

Matejko napisał/a:
Znajomy kiedyś kupił w ten sposób auto - "na pustą umowę z byłym właścicielem" - ale na podkładkę spisał zwykłą umowę sprzedaży z "importerem", wpisując na niej rzeczywistą datę i dane importera z dowodu osobistego.


liczysz na to że dostaniesz przepis na oszustwo doskonałe? to chyba nie to forum

Matejko napisał/a:
Teraz - czy taka podkładka jak znajomy zrobił jest wystarczająca, w przypadku jakiś późniejszych niedogodności ??


nie jest, w dalszym ciągu to oszustwo


Matejko napisał/a:
a gugla mam calego w malym palcu :p


tak? i nie znalazłeś odpowiedzi??? to może wycieczka do jakiegoś "kicia" na dzień otwarty i szczera rozmowa z pensjonariuszem na temat co poszło nie tak, urząd celny, skarbowy...

Bartek - 12-06-2013, 09:56

Matejko, daleko masz do Niemca? Jak powiedzmy 500 km w jedną stronę i zależy Ci na aucie, to 4 litery w troki i pojedź załatw wszystko po bożemu.....

PS. Masz jeszcze kontakt z obszywaczami kierowniczek - po 60 000 km wypada wymienić mojej skórkę ;)

Iron.Falcon - 12-06-2013, 10:09

Bartek napisał/a:
Matejko, daleko masz do Niemca? Jak powiedzmy 500 km w jedną stronę i zależy Ci na aucie, to 4 litery w troki i pojedź załatw wszystko po bożemu.....

Matejko, szukaj czegoś w okolicy Versmold ( 33775 ) to podjadę Ci to oblukać żebyś kilometrów nie robił i kupisz auto jak człowiek :wink:

Matejko - 12-06-2013, 10:19

Bartek napisał/a:
PS. Masz jeszcze kontakt z obszywaczami kierowniczek - po 60 000 km wypada wymienić mojej skórkę ;)


dawno nie bylem, ale wiem ze zaklad jest

inq - 12-06-2013, 23:44

Ja kiedyś tak kupiłem samochód, ale teraz bym tego nie powtórzył. Było to daaaawno, ja miałem naście lat i zerowe pojęcie o kupowaniu samochodu. Na szczęście kupiłem, po roku sprzedałem (w ciągu tego roku wydałem na nie z 5 tys) i nic się nie stało.
Matejko - 12-06-2013, 23:54

Ludzie, prosilem o brak smieci w temacie, nikt doslownie nikt nie wniosl do tematu nic oprocz OT
zamykam :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group