cesarz - 19-06-2013, 11:06 Temat postu: [MSS DID] Ktoś zna tego Space Stara Witam, Jako że jestem na etapie poszukiwania auta z klimą i mocniejszego od mojego aktualnego MSR znalazłem coś takiego: http://tablica.pl/oferta/...html#2c21f61a8f Może ktoś zna to autko? Jakie są opinie o tym silniki - to jest to samo co DTI w renówkach? JCH - 19-06-2013, 11:18
Ale dziwny ten Space Star.... 
skórzana tapicerka... (samoróbka?) bez relingów... cesarz - 19-06-2013, 11:30 Trochę mnie zmartwiłeś tym DCI 
Tam już sa te cuda w postaci dwumasy? JCH - 19-06-2013, 12:15
cesarz - 19-06-2013, 12:22 Kurde nie sądziłem że Mitsubishi tak szybko to cudo już w swoich autach montowało 
Więc Diesel w Mitsubishi nowszych odpada jak widzę. JCH - 19-06-2013, 12:29 Czy ja wiem, czy to miałby być powód skreślania MSS-a DID 
Miałem DID-a przez 110 tys km (co prawda od nowości) i zero problemów z tym akurat elementem. Może jakąś opcją jest szukanie auta z przebiegiem ok. 200 tys. na dzień dobry wymiana całości (dwumas i sprzęgło) i masz spokój na kolejne 200 tys. km. BTW.... jeden z forowiczów zdaje się, że ma zamiar sprzedać swojego DID-a cesarz - 19-06-2013, 12:46 Oczywiście wszystko zależy od ceny. Ale koszt dwumasy to pewnie koło 2000zł z robocizną a zaraz moga polecieć wtryski których regeneracja też drugie tyle pewnie kosztuje. To mi taniej wyjdzie kupić Galanta V6 w dobrym stanie jak się porówna koszty z oszczędzonym paliwem
drtymf - 19-06-2013, 13:41
Potencjalne koszty kolego, potencjalne. To że kupisz, nawet od handlarza nie znaczy że od razu będziesz musiał pół wozu wymienić. A poza tym prze Galu możesz mieć to samo. dCi miały kilka "legendarnych" wad ale jakoś nie spotkałem się z nimi w SS - chociażby z przekręconymi panewkami ( pewnie dlatego że Renault zalecał 25tyś między wymianami oleju z czego się później wycofał). Bardziej niż dwumasą przejmowałbym się turbiną. Zresztą i u nas na forum nie pamiętam żeby ktoś był zmuszony do wymiany dwumasy w SS ew. niech ktoś poprawi. A wtryski - no cóż w każdym samochodzie z wtryskami mogą siąść. Ostatnio widziałem zdaje się temat w którym ktoś regenerował 3 wtryski i chyba tragedii finansowej nie było. Zresztą ja kupiłem od handlarza w przebiegu - klasyczne 178 kkm i 3 lata ponad bez większych przygód jeżdżę (odpukać). Nie demonizowałbym DIDa podobnie jak GDI - każdy ma swoje zalety a niestety na wadliwy egzemplarz możesz nawet w salonie Ferrari trafić nie ma reguły. A co do Gala to wydaje mi się że ma więcej typowych usterek niż SS - szczególnie że w SS zazwyczaj dotyczą one pierdół - przednia maska, wycieraczka tylna, przełączniki szyb, krańcówki drzwi - raczej nic co by Ci wóz unieruchomiło na dłużej. Co do egzemplarza rzeczywiście fotele to jakaś rzeźba właściciela - zdaje się że w SS skór nie było przynajmniej nigdy takiego nie widziałem a poza tym kolorystycznie nie pasuje do tapicerki. Według mnie powinny być normalne jasnoszare materiałowe przy tym kolorze dołu deski rozdzielczej. Co do poduszki to polecałbym się jednak upewnić - często koniecznością jej wymiany ludzie tłumaczą tłuczącą się dwumasę. cesarz - 19-06-2013, 15:16 Ja nie demonizuję  ale widze po znajomych i ich TDCI fordowskich jak to się sypie
Choć może renówka tak jak PSA i Fiat lepiej sobie radzą z tematem jednak? jewiurz - 19-06-2013, 15:26 Skóry bywały oryginalnie. W tym egzemplarzu są z wersji angielskiej 
marecki338 - 19-06-2013, 20:45 mam space stara z oryginalnym przebiegiem 250 tys . wszystko działa silnik nie pali oleju , dwumasa żyje , wszystko co jest sprzedawane w Polsce ma przebieg na zamówienie polaka czyli 170 - 189 tys. na zachodzie auta z przebiegami mniej niż 200 tys nie istnieją tak samo jak dziewice. drtymf - 20-06-2013, 09:15
No TDCi to jednak inna bajka - szczególnie, że większość takich Fordów to poflotowe z 5 miliona na karku.Jakieś 4-5 lat temu Mondeo to był hit we flotach - każdy większy wóz flotowy to był taki. futrzany - 20-06-2013, 21:41 A taka ciekawostka miałem scenica 2003 z silnikiem dci 102 km i o dziwo nie miał dwu masy a space star ma każdy z did silnikiem robertdg - 20-06-2013, 22:29
kamyczekc - 29-09-2013, 21:57 Kupiłem żonie Space Stara z silnikiem 1,9 DID 75 kW i tylko dlatego, że już 3 lata jeżdżę volvo v40 z tym samym silnikiem i nic się nie dzieje. Volvo przejechało ze mną 40 tys km. Kupione w 2010r na liczniku miało 177 tys, zapewne ustawione pod sprzedaż. Wymieniam olej i filtry co roku i cieszę się jazdą. I wszystkim życzę radości z jazdy tymi dieselkami, a części w necie pod dostatkiem.
|
||||||||||||||||
