lurek - 15-07-2013, 17:46 Temat postu: Lancer X 1.8 Bielsko Biała -pomocy Witam, Przymierzam się do kupna Lancera: http://otomoto.pl/mitsubi...-C24977572.html Mam pytanie czy ktoś z forumowiczów oglądał już ten samochód lub po zdjęciach możne coś podpowiedzieć? Dodatkowo jest to ponoć wersja INVITE ale ma manualną klimatyzację  poszperałem trochę po necie i nie znalazłem takiego przypadku.
poproszę o rady i podpowiedź na co zwrócić uwagę (ps. mam vin ale w salonie mi powiedzieli ze nie ma bazy ogólnopolskiej i nic mi nie powiedzą -prawda to?) Wojti75 - 15-07-2013, 18:43 Temat postu: Re: Lancer X 1.8 Bielsko Biała -pomocy
Z tego co widzę na zdjęciach to klimatyzacja w tym Lancerku jest automatyczna. Fakt ma niski przebieg. Tylko czy autentyczny ? Tego tu na forum nie wie chyba nikt. jaca87 - 15-07-2013, 19:26 Auta jak wszystkie Lancery ma klimatyzacje automatyczną ale bez wyświetlacza (np. jak w grupie VW) Przebieg realny ja swojego z 2008 roku kupiłem z przebiegiem 50 tys km. Jednak nie rozumiem oceniania auta po zdjęciach naprawdę jeśli już widziałeś ten samochód to "specjaliści z internetu" nie wiele są w stanie wnieść do tego co sam zauważyłeś. Przy zakupie auta za tą kwotę warto zainwestować 300 zł na przegląd w ASO i oni ci już wynajdą każdą ewentualną usterkę. To co ja zauważyłem to brak zaślepki na hak, nie oryginalne odbijacze drzwi i czujniki ale to czy coś znaczy ? Wątpię, dodatkowo zdjęcia sa beznadziejnej jakości. lurek - 15-07-2013, 21:52 Faktycznie ma automat, co do czujników, zdawało mi się że już widziałem gdzieś takie same (w sensie że nie w kolorze nadwozia). Nie widziałem jeszcze tego samochodu, jest kawałek drogi odemnie dlatego najpierw chciałbym posłuchać osoby zaznajomione. Nie znam lancerów, mam polo i mazdę w rodzinie  A tak zawsze ktoś podpowie, czy zderzak od tego modelu czy nie anglik po przekładce itd 
A może już ktoś był i wie że lewy wóz, rożnie bywa - dzięki forum hondy wybiłem już sobie z głowy jednego accorda i słusznie - rdza w bagażniku itp. Najgorzej, że mitsubishi nie prowadzi ogólnokrajowego rejestru samochodów jak np. mazda - po vinie można się bez łaski dowiedzieć wszystkiego (o ile był serwisowany:) )Najbardziej interesuje mnie przebieg, 40k to mało ale faktycznie lancery nie mają raczej dużych przebiegów, nawet jakby było to 140k to nadal by mnie interesował. a tak z innej beczki, co myślicie o spoilerach dostępnych na allegro np. http://allegro.pl/mitsubi...3334307882.html i czy można zamontowac do radia czytnik kart sd/usb? Lucas123w - 15-07-2013, 21:58 Z tym nie prowadzeniem historii po vin'e to nie był bym tego taki pewien. Zadzwoń do innego ASO, najlepiej do jednego z polecanych na forum. Z tego co mi powiedziano na przeglądach to oni wszystko do bazy wpisują, każdy duperel który robili u mnie w aucie. mkm - 15-07-2013, 22:16 lurek, poproś gościa, żeby Ci przysłał zdjęcia podłogi bagażnika i pasa tylnego robione od spodu zderzaka. Mimo fatalnych zdjęć prawy tylny błotnik leci w dół i ogólnie auto ma lekko koślawą linię w tyle. Pisz o foty. Trik - 16-07-2013, 00:14 Mam wrażenie, że lewe przednie drzwi są zbyt blisko błotnika. lurek - 16-07-2013, 09:20 Ok już piszę o zdjęcia. Choć może to nierówna nawierzchnia? Samochód przed zakupem wyląduje jeszcze w ASO na wszelki wypadek. [ Dodano: 16-07-2013, 22:36 ]
Podsyłam foty jakie otrzymałem: http://img593.imageshack.us/img593/9126/ggf2.jpg http://img547.imageshack.us/img547/811/k4gp.jpg http://img534.imageshack.us/img534/3104/owml.jpg http://img826.imageshack.us/img826/3403/dctq.jpg http://img12.imageshack.us/img12/7121/85xc.jpg Widać rdzę w bagażniku i pod, pytanie tylko na ile to jest typowe dla tego samochodu (np. dla mazdy 3 to prawie jak nie rdza )
Trik - 17-07-2013, 00:15 Dla Mitsu to też prawie nie rdza. Normalnie wygląda na te 41kkm. Pas pod tylnym zderzakiem tez w dobrym stanie. Może i faktycznie wart jest zachodu. A lewy przedni błotnik i drzwi? mkm - 17-07-2013, 00:49 Muszą Ci pomóc właściciele Lancerów. Na tym zdjęciu. http://img593.imageshack.us/img593/9126/ggf2.jpg Czy tak wygląda pasta uszczelniająca i wytłoczenia w podłodze (okolice "fluorescencyjnego" kołka) Ogólnie czy tak wygląda Wasz bagażnik (przetłoczenia, kształt wnęki itp. itd) Pobawcie się w "znajdź różnicę" To jest zdjęcie podłużnicy. Zerknijcie na swoją. Analogiczna sytuacja. Czy pomiędzy elementem od pasa (tam gdzie widać śruby) macie lekkie wytłoczenie. Czy "dół" nadkola 9(element "za" podłużnicą jest taki sam? http://img534.imageshack.us/img534/3104/owml.jpg Moja teza jest taka, że była przygoda tyłem. Pytanie czy delikatne "oparcie się" przy cofaniu - nie robione, dlatego na zdjęciach mi "tył ucieka" czy coś poważniejszego nie naprawionego prawidłowo. Nie wiem jak cena (czy normalna, czy okazyjna). Poproś kogoś z Bielska, żeby podjechał zobaczyć to autko dla Ciebie. Podoba mi się, że sprzedający przesłał Ci zdjęcia - to dobrze o nim świadczy. maniax86 - 17-07-2013, 08:36
A jak faktycznie coś poważniejszego to gościu powinien posiadać dokumentację zdjęciową ze stłuczki oraz fakturę naprawy z wykazem co było dokładnie robione
Trik - 18-07-2013, 00:29 Mój "broker ubezpieczeniowy", mówił mi ostatnio że ubezpieczalnie sprawdzają teraz dokładnie historię auta w jakimś tam systemie czy funduszu, chyba do 5 lat wstecz. Jeśli coś się działo, czy to OC czy AC, to tam szukają okruszków. maniax86 - 18-07-2013, 07:07 Trik, tak ale zadzwonić żeby sprawdzić auto może tylko właściciel auta.... nikomu innemu nie podaja żadnych informacji lurek - 18-07-2013, 07:07 Z ubezpieczeniami to prawda, będzie sprawdzony. Właśnie się zbieram na oględziny. Dzięki za zwrócenie uwagi na elementy - dam znać co wyszło (oby dobrze, bo wczoraj przejechałem się miskiem z salonu i trochę się napaliłem )
[ Dodano: 18-07-2013, 18:30 ] Samochód sprawdzony... ZŁOM!! UWAGA! Na pierwszy rzut oka - zderzak przedni do malowania, tylnie prawe drzwi do malowania, pęknięta ramka w bagażniku (plastik i odchodzący materiał) - to PIERDOŁY! (zresztą sprzedawca spuścił cenę na malowanie elementów
dalej - ściąga na lewo, mocno - ponoć wahacz (też rabacik, o dziękuję )
Na tym etapie byliśmy już dogadani co do ceny i pojechaliśmy do ASO Na szczęście sprawdzanie zaczęliśmy od najtańszej rzeczy - miernik lakieru: - malowana cała maska, błotniki z przodu, tylni lewy tak bardzo szpachlowany że miernik już nie łapał. - po podniesieniu maski mechanik od razu zwrócił uwagę na zniszczoną całą konstrukcję (czy jak to się zwie), stwierdził że musiał być porządny dzwon i ściąganie to raczej nie od wahacza. Na koniec dosadnie odradził zakupu. Stracony czas i pieniądze, odradzam. 
ps. samochód z 2009 miał gniazdko aux ;p |
||||||||||||
