To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Problemy techniczne - problemy z 4g63

LEWY - 17-07-2013, 16:30
Temat postu: problemy z 4g63
Witam,
mam dwa problemy z 4g63t.

Pierwszy to taki, że zdarza się,
że moje autko nie odpala.
Więcej czasu stoi niż jeździ i wmawiam sobie że to jest powodem problemu.
Więc tak próbuje zapalić i nic nawet nie kręci (stacyjka, rozrusznik ok ) przepchnę go kawałek i pali jak złoto.
Obstawiam, że to czujnik położenia wału, ale tu pytanie czy mój silnik go ma?
Od kilku osób słyszałem, że moje 4g63t 7bolt go nie ma.
Więc jak to z nim jest?

Drugi problem to taki, że z tego otworu w pokrywie leci mi olej nie wiem ani od czego jest ani czy można go zaślepić


Hugo - 17-07-2013, 22:32

LEWY napisał/a:
przepchnę go kawałek i pali jak złoto
Na biegu? Jeśli tak to zawieszają się szczotki w rozruszniku.
LEWY - 18-07-2013, 06:43

to akurat nie ma znaczenia.
Z resztą mam dwa rozruszniki i jak je zamienię to przez chwile jest ok,
ale po jakimś czasie losowo zdarza się, że nie odpali.
Najgorsze, że nie ma reguły na to raz zapali z 10 razy bez zająknięcia a innym razem co druga próba jest nie udana.

Oddałem oba rozruszniki do sprawdzenia i oba ok.
Jest szansa by nie udało się tego zawieszania się wykryć?

jabberkonto - 18-07-2013, 10:00

Ja tak mialem jak kabel masowy silnika nie mial dobrego styku. Sprobuj w momencie kiedy nie chce odpalic, podac na silnik dodatkowo mase z akumualtora/karoserii np kablem do pozyczania pradu.
LEWY - 18-07-2013, 14:53

aaaa sprytnie :)
czyli co kabel do minusa albo budy a drugim
dotknąć jakiejś części silnika np ucha do wyciągania silnika.

Maretzky85 - 18-07-2013, 14:56

LEWY napisał/a:
Drugi problem to taki, że z tego otworu w pokrywie leci mi olej nie wiem ani od czego jest ani czy można go zaślepić


Nie chcę straszyć, ale w przypadkach w których to widziałem oznaczało np pęknięcie tłoka... Inaczej mówiąc mocne przedmuchy do skrzyni korbowej....

LEWY - 18-07-2013, 15:14

o w d.......
ale mogło by tak być w aucie które jeździ normalnie mocy mu nie ubyło gdyby nie ten wyciek stan oleju też byłby ok.
Nie dymi na niebiesko a w przypadku pęknięcia tłoka nie paliłby oleju?

To się zaczęło po tym jak polerowałem pokrywę wcześniej tego nie zaobserwowałem, dlatego łudzę się że to moja wina.

Maretzky85 - 18-07-2013, 16:06

WIesz, to, że ja to widziałem akurat w przypadku pękniętego tłoka, nie musi oznaczać od razu, że i u Ciebie taka sytuacja nastąpiła :P W przypadku przedmuchów do komory korbowej może wypluwać tam olej, ale jak mówisz, że ma moc i nie bierze za bardzo oleju to polecam sprawdzić sprawność działania zaworu PCV na deklu - to ten, z którego rurka wychodzi do kolektora ssącego. Najlepiej go odkręcić i wymyć w np ropie.
Efekt, który trzeba uzyskać to lużno poruszająca się kulka w środku.

LEWY - 18-07-2013, 16:33

Ale mi daliście :)
aż wstyd, że ja taki prosty i nie znam takich trików,
ale zaraz lecę to sprawdzić bo może to błahostki a nie poważne akcje.
Dziękuje Wam bardzo,
nie odchodźcie za daleko od tematu:)

[ Dodano: 18-07-2013, 17:16 ]
Byłem sprawdziłem i nic z tego :(
Przez chwile łudziłem się, że wystarczy że dołożę jeden kabelek i będzie po sprawie, ale nic z tego.
Jeżeli to okaże się czujnik położenia wału to też przeżyję.


A zaworek się kompie,
dzięki:)

Maretzky85 - 19-07-2013, 08:46

Podpowiem Ci, że czujnik położenia wału nie ma nic do odpalania silnika.
Możesz mieć problem np. z czujnikiem przy pedale sprzęgła.
A czy jak przekręcasz stacyjkę w pozycję start to coś klika ?
Może masz problem z samym wkładem stacyjki ? Może po prostu nie łączy do przekaźnika startowego...

Krzyzak - 19-07-2013, 09:01

Maretzky85 napisał/a:
czujnik położenia wału nie ma nic do odpalania silnika.
Marku - jak to nie ma? - to na jego podstawie jest ustalany wtrysk i zapłon...
jak padnie, to silnika na 100% nie odpalisz - więc to raczej nie ten czujnik jest problemem
Michał - a nie pomyślałeś, że to coś z akumulatorem lub ECU?

LEWY - 19-07-2013, 23:54

Darku nie brałem akumulatora i ECU pod uwagę,
bo mam dwie stacyjki i dwa rozruszniki wszystko było montowane w różnych konfiguracjach ten z tym tamten z tamtym i na odwrót i zawsze jak byłem przekonany, że naprawiłem to problem po jakimś czasie powracał.
Obstawiałem ten czujnik bo wystarczy że popchnę go kawałek do przodu kawałek do tyłu i już jest dobrze.

Maretzky85 a z ciekawości pogmeram tym czujnikiem.

Maretzky85 - 21-07-2013, 19:28

Źle się wyraziłem, chodziło mi o to, że ten czujnik nie ma nic do rozrusznika w sensie :)
Jak jest walnięty to mimo, że rozrusznik będzie kręcił to nie odpalisz silnika.

LEWY - 22-07-2013, 00:17

u mnie jak jest problem z odpaleniem to rozrusznik nawet się nie odezwie.
Maretzky85 - 22-07-2013, 08:04

Tak też zrozumiałem, dlatego napisałem, że czujnik położenia nie ma nic do rzeczy.
Może przekaźnik zbojkotował ?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group