Nasze Miśki - Mój Lancer... no i jak to się wszystko zaczęło
Bazz - 16-01-2007, 01:27 Temat postu: Mój Lancer... no i jak to się wszystko zaczęło Moja przygoda z Mitsubishi zaczęla sie w 2000r. kolega dostał w spadku po wuju colta 91' 1,5 12v wer. USA:) (wuj kupil nową renie thalia zyciowa porażka ) swoj nowy nabytek przyprowadzil do mnie celem pochwały jaki to sprzet wyrwał, ja jako mechanik-akrobata obejrzalem i zaczalem wywod...odnosnie oleju, klockow, paskow itp. po jakims miesiacu przyjechał celem wymiany w/w czesci, przy robocie stwierdziłem sie ze misiek to bardzo solidne auto (po wczesniejszych robotach wymysłów niemieckich i francuskich konstruktorów, dreswagenów opli, reniek i innych patentów:) )( wczesniej sadziłem ze japonce to sprzety jednorazowe i nie do naprawienia ) i zadecydowałem ze podobny do jego sprzet nabęde...
po jakims czasie udało mi się złapać stałą robotę no i zaczela sie batalia o swego Miśka. harowałem w tartaku 3 miesiące z myslą kiedy tylko starczy mi funduszy na zakup...poźniej bywały inne zarobkowania, aż w 2006 wynalazłem na allegro nissana sunny 1.6 16v 100hp pozniej zaczela sie choroba na 240sx ale jak pomyslalem ile na tego ostatniego musiałbym jeszcze harować to przeszło mi a sunny został sprzedany:)
No i w październiku 2006 olśnienie, jesst!!! w Bialymstoku brat wynalazł na allegro do kupienia: Lancernik 91' 1.3 12v i powiedział "taki jak chciałeś". Bez namysłu w autobus i na ogledziny. Na parkingu wypatrzyłem go od razu wyróżniającego sie z tłumu fiatów, fordów i znienawidzonych dreswagenów. No niestety autko było po dzwonie, ale co to nie ja jakby cos padło to sie naprawi. Z resztą trudno byłoby znaleźc autko z 1991r nigdy nie klepane... po nie przespanej nocce i długim namysle zdecydowałem: Biorę!!! pojechałem kupiłem i wróciłem do domu ale to byla radocha moj pierwszy własny wóz... pierwszego dnia na sprawdzian dostał 400km hehe wrociłem do domu o 4 rano i do 6 siedziałem w garażu nie mogąc się napatrzeć (jak małe dziecko które dostało nową zabawkę)
Jak na razie zrobiłem już 13000km i tylko tankowałem pod maskę zagladam tylko po to by sprawdzić olej, niestety wyszło że bierze jakieś 200g/1000km ale to nic auto przy takim przebiegu (jak go kupiłem to miał 262000) i silniku bez remontu ma takie prawo.
To chyba byłoby tyle... nastepnym autem w rodzinie też bedzie misiek brat juz poluje na colta C50
pozdrawiam i trzymajcie sie wszyscy
Robson86 - 16-01-2007, 01:33
No prosze......nastepny przypadek "miskowej" choroby
Trzeba przyznac ze Miski maja to cos w sobie
Gratuluje oraz zycze bezawaryjnosci
<pozdroo>
Hubeeert - 16-01-2007, 01:54
Bazz, jak to juz przedmowca powiedzial - witaj w Rodzince
Gene - 16-01-2007, 17:32
Najs work Bazz, podziwiam takich ludzi, takie podejscie i takie samochody.
wojmi1 - 16-01-2007, 18:47
Szkoda ze nie kombi ale gratuluje wyboru i powodzenia
Bazz - 16-01-2007, 20:29
Ja akurat nienawidzę samochodów w kombi ale o gustach sie nie dyskutuje...
Marcin-Krak - 16-01-2007, 23:36
Bazz, kolejny przykład totalnego Mitsumaniaka.
Oby się dobrze sprawował
Anonymous - 16-01-2007, 23:44
Szkoda, że biały , ale o gustach się nie dyskutuje, jak każde Mitsu fajny:)
Bazz - 17-01-2007, 00:00
na wiosnę idzie do malowania prawdobodobnie będzie ciemny niebieski metalic
jest jeszcze do zrobienia kilka poprawek blacharsko-lakierniczych które musze wykonać a wiadomo jak robić to raz a dobrze...
Anonymous - 17-01-2007, 10:14
Weź pod uwagę że przy tak diametralnej zmianie koloru, w komorze silnika zostanie Ci biały kolor (bo wszystkich gratów na pewno wyjmować nie będziesz) - a to wyglądać będzie co najmniej dziwnie.
Bazz - 17-01-2007, 12:09
Bedzie rozebrany do srubki tylko silnik i skrzynia zostaną wyjęte w całości (a silnik tez nie do konca bo kilka rzeczy muszę sprawdzic)
Nie toleruję chałtury i wychodzę z prostego założenia: chcesz mieć zrobione dobrze - zrób sam, potem mozesz mieć najwyżej pretensję do siebie ze cos nie wyszło
Anonymous - 17-01-2007, 13:04
W takim razie szacun za jedyne słuszne podejście
wojmi1 - 17-01-2007, 15:46
Bardzo popieram dodam: ze sam decyduje o ewentualnych korektach
Anonymous - 17-01-2007, 18:05
No to będzie jak nowy:)
Anonymous - 17-01-2007, 21:14
Miałem takie autko, tylko o parę drzwi krótsze
Bardzo fajna sprawa! Zrobisz raz, a dobrze i potem tylko jeździć na zloty i słuchać pochwał
Niestety mój Miś już nie jest ze mną, a był stan igła...
Witaj wśród swoich!
PS
Słowa w podpisie już gdzieś widziałem...
|
|
|