To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - Tylny błotnik rdzewieje

Olivia - 22-08-2013, 14:52
Temat postu: Tylny błotnik rdzewieje
Cześć

Od jakiegoś czasu zabieram się za walkę z rdzą na tylnym błotniku. Nie mogę znaleźć reperaturek którymi blacharz mógłby uratować rand (czy rant ?) błotnika. Byłam u dwóch fachowców. Jeden powiedział że może miejsca gdzie jest rdza wyczyścić na ile się da i odpowiednio zabezpieczyć a na koniec pomalować. Za tą usługę chce max. 500 zł na gotowo.

Drugi lakiernik woli wspawać reperaturkę i wszystko zabezpieczyć i pomalować. Koszt tej operacji to 450 - 600 zł. On też powiedział że czyszczenie do gołej blachy, zabezpieczenie i pomalowanie na nic się może zdać ponieważ rdza zapewne weszła w profile między blachami. Więc stwierdził że to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Stąd też moje pytanie. Byłam w kilku hurtowniach zajmujących się japońską motoryzacją i niestety w żadnej nie ma dostępnych zestawów do napraw przerdzewiałych błotników. Tylko w jednym miejscu zaproponowano mi kupno ćwiartki nadwozia za 1000 zł .... wiadomo jak były reakcja :wink:

Co na moim miejscu zrobić trzeba ? Rdza powoli wychodzi przy łączeniu błotnika ze zderzakiem. Drugie miejsce to zwieńczenie błotnika, czyli najwyższy pkt. nad oponą a trzeci to okolice progu. Nie doszło jeszcze do powstania dziur.

Dzięki za porady :)

mateelv - 25-08-2013, 01:41

Moim zdaniem najlepiej oczyścić te miejsca tak mocno jak tylko się da, zabezpieczyć, pomalować.

Zlecić robotę lakiernikowi. Niestety, ale trzeba się z tym liczyć, że autko już cząsteczki rdzy posiada i choćbyś stanęła na głowie, ona po jakimś czasie znowu wyjdzie. Może to być za rok, za dwa.

Wrzucisz zdjęcia tych miejsc?

remi - 26-08-2013, 01:17

ja miałem podobnie. Działanie: szlifierka kątowa i dokładnie wyczyściłem rdzę, następnie bardzo delikatnie pozostałości rdzy posmarowane BRUNOXEM, odstawione na 24 godziny do wyschnięcia, po wyschnięciu lekkie przejechanie brunoxa papierem ściernym, na to podkład w spreju, po wyschnięciu szpachla, na szpachle podkład w spreju, następnie podkład starty papierem wodnym, malowanie sprajem (koszt dorobienia 100g bazy w spreju około 42 zł), po wyschnięciu lakier bezbarwny (klar) także w spreju. Auta w żadnym wypadku nie odcinać taśmą na błotnikach, jedynie dokładnie oblepić drzwi, zderzak, wlew paliwa, nie przejmować się zapyleniem błotnika. Zaraz po pomalowaniu nakładamy ponownie w spraju "blender" koszt około 25 zł.nakładamy go wyłącznie na łączenie nowego lakiery ze starym i to bardzo delikatnie, on w jakiś magiczny sposób stapia nowy lakier ze starym, możemy także poczekać aż lakier dobrze wyschnie i przejechać wszystko 2500 papierem na wodę i potem spolerować. Łączny koszt całości około 200 - 250 zł. Oczywiście wiem, że sama tego nie będziesz robiła, jednak może komuś się informacja przyda. Ja robiłem w tym roku u siebie, wyszło lepiej niż się spodziewałem, zobaczymy ile wytrzyma.
mlun - 26-08-2013, 09:35

Do pierwszej zimy taka robota. Sól czyni cuda :)
remi - 26-08-2013, 12:33

mlun, powiem Ci, że po cichutku liczę na dwie zimy...zobaczymy. Jednak nie będę się spierał. Po tej zimie się wszystko wyjaśni. ;-) A jak coś to za rok znowu wydam 200 zł na naprawę...aco...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group