To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I GEN Techniczne - [I 2.0] Zawieszenie tył - wymiana tuleji wahacza wzdłużnego

mitch2000 - 06-09-2013, 13:54
Temat postu: [I 2.0] Zawieszenie tył - wymiana tuleji wahacza wzdłużnego
Witam,
Muszę wymienić tuleje wahacza wzdłużnego i drążki poprzeczne w tylnym zawieszeniu. W linku schemat z zaznaczonymi elementami - http://www.fotoszok.pl/sh...u-tyl.jpg.html.

Czy znacie jakieś zamienniki tych części? Mi udało się znaleźć tylko na allegro:
http://allegro.pl/tuleja-...3521844478.html
http://allegro.pl/tuleja-...3512679245.html
http://allegro.pl/wahacz-...3524479801.html
Czy ktoś z Was montował takie tuleje lub drążek?

Czy wymiana tych elementów jest na tyle trudna, że trzeba zlecić ją mechanikowi czy można zabrać się za to samemu?

Z góry dziękuję za porady,
Kuba

Piterer - 06-09-2013, 19:01

Ja właśnie jestem na etapie wymiany, po rozkręceniu okazało sie że mam prawie wszystkie tuleje do wymiany;( Jeśli w drążku jest tylko jedna tuleja do wymiany możesz ją wymienić, zamiast wymieniać cały drążek. Trochę z tym pracy bedzie, sam nie robiłem nie mam kanału. Ale łatwo chyba nie jest
mzgd - 06-09-2013, 19:42

Ja zamawiałem tuleje w "Malik Auto Części Marek Malik" - łatwe do wyguglania

Sprawdź, czy jesteś w tranie ruszyć śruby od regulacji zbieżności, u mnie trzeba było ciąć :(

elektryk - 07-09-2013, 21:18

Wymiana tulei wahacza wzdłużnego wymaga rozebrania prawie całego zawieszenia z tyłu. Do tego żeby wyjąc wahacz potrzeba albo wyciągać półoś z tylnego dyfra, albo odkręcać półoś od piasty. Generalnie nie polecam robić tego w domu.
mzgd - 07-09-2013, 23:57

elektryk, +1
Do tego imadło nie zawszę da radę, czasami dobra praska się przydaje.

elektryk - 08-09-2013, 15:50

mzgd napisał/a:
Do tego imadło nie zawszę da radę, czasami dobra praska się przydaje.
Ja nawet nie przypuszczałem że ktoś będzie w domu wyciągał tuleje na imadle. Szybciej bym zawiózł do warsztatu gdzie za grosze zrobią to na prasie.
mitch2000 - 09-09-2013, 12:26

Dziękuję wszystkim za "garść" informacji. W drążkach obydwie tuleje mam do wymiany, więc chyba zdecyduję się na te z allegro. Sprzedawca napisał mi, że producentem jest Febest. Poszperałem torchę w necie i opinie na temat tej firmy są pozytywne.
Orientujecie się czy wymieniając tuleje, o których napisałem trzeba odkręcać też drążki, które chcę wymienić? Jeśli to dwie niezależne naprawy to może spróbuje sam to zrobić, żeby zmniejszyć koszty w warsztacie, niestety zapaść finansowa zmusza mnie do kombinowania :(

elektryk - 09-09-2013, 12:49

mitch2000 napisał/a:
Orientujecie się czy wymieniając tuleje, o których napisałem trzeba odkręcać też drążki, które chcę wymienić? Jeśli to dwie niezależne naprawy to może spróbuje sam to zrobić, żeby zmniejszyć koszty w warsztacie, niestety zapaść finansowa zmusza mnie do kombinowania :(
Nie do końca rozumiem, ale żeby wyjąc wahacz wzdłużny należy odkręcić śruby łączące go z wahaczami poprzecznymi. Wahacze poprzeczne górne ("banan" i "krótki") mają po dwie śruby, wahacz poprzeczny dolny ma 3 śruby. Zawsze łatwiej zrobić wszystko hurtem, chyba że masz mało czasu, wtedy polecam dobrze nasmarować śruby, będzie łatwiej zmienić pozostałe wahacze za kilka tygodni.
mitch2000 - 09-09-2013, 13:13

Skoro żeby wymienić tuleje trzeba i tak odkręcić poprzeczny, krótki wahacz to nie ma sesnu żebym sam się z nim męczył. Diagnosta powiedział mi, że w tej chwili tylko te dwa elementy mam do wymiany. Jeśli coś znajdzie w trakcie remontu to wymienię odrazu, bo koszt ustawienia geometrii też nie jest mały. Mi wstępnie krzyknęli około 140 PLN.

Dzięki!

elektryk - 09-09-2013, 13:27

Taka jeszcze jedna wskazówka, typu BHP. Jeśli śruba do regulacji zbieżności, stanęła w tulei, a ty odkręciłeś drugi koniec wahacza i będziesz próbował poluzować śrubę do regulacji zbieżności, coraz to dłuższym kluczem, to uważaj. Kręcąc śrubą naciągasz gume w tulei, jeśli naciągniesz bardzo mocno a klucz się ześlizgnie (co się zdarza), to wahacz siłą spreżystosci gumy, może się obrócić i uderzyć bardzo mocno w głowę, twarz, lub klatkę piersiową.
Piterer - 09-09-2013, 23:57

Podczas rozkręcania poleciała tulejka w amortyzatorze, a chyba nie idzie jej kupić. Może ktoś dorabiał ??
elektryk - 10-09-2013, 00:28

Piterer napisał/a:
Podczas rozkręcania poleciała tulejka w amortyzatorze, a chyba nie idzie jej kupić. Może ktoś dorabiał ??
A mógłbyś dokładniej opisać która tulejka?
Piterer - 10-09-2013, 08:13

Z tego co mi powiedział mechanik to chodzi o tą dolną przy wahaczu, ale jakie ma wymiary to na razie nie wiem
Jak mi się nie uda dopasować będę musiał kopić cały amor i to pewnie dwa :(

mitch2000 - 25-03-2014, 12:39

Witam,
Odgrzewam swój stary post bo pojawił się nowy problem...
Wymieniłem tuleje wahacza wzdłużnego oraz krótkie wahacze poprzeczne na zamienniki firmy Febest. Ustawiłem geometrię - wydruk potwierdzający wyglądał bardzo ładnie. Pojeździłem kilka miesięcy i zauważyłem, że ścina mi tylną lewą oponę od wewnętrznej strony. Pojechałem do mechanika, który ustawiał tą geometrię (nie wymieniał ww. części), jak wjechałem na szarpaki stwierdził, że wymienione elementy są zbyt luźne (zwłaszcza tuleje whacza wzdłużnego). Zaproponował mi, żeby je usztywnić klejem do szyb i dopiero jeszcze raz zrobić pomiar geometrii.

Czy ktoś z Was spotkał się z takim usztywnianiem tuleji? Waham się czy to zrobić - bo skoro to tuleje pływające to chyba powinny mieć jakiś zakres ruchu, a po takim zabiegu na pewno mocno się usztywnią. A może będzie to korzystne dla auta bo stanie się bardziej stabilne?

Zastanawia mnie też czy nie ustawiłem geometrii za wcześnie. Może powinno przejechać się kilkaset km, żeby te elementy się ułożyły i dopiero zrobić pomiary. Ja to zrobiłem praktycznie odrazu po naprawie.

Biorę też pod uwagę opcję, że gość który ustawiał mi geometrię coś źle zrobił i teraz szuka dziury w całym, żeby nie przyznać się do błędu...

Z góry dziękuję za wszelkie informacje w tym temacie...

nytsug - 25-03-2014, 12:59

Ja też wymieniałem te gumy na FEBESTA i u mnie 3 miesiące i jest spokój. Jedyne co mechanik mógł zrobić źle to przykręcił te tuleje wahacza na podniesionym aucie i wtedy jak auto opuścił to napięło mocno gumę i ona straciła swoją "pływalność", teraz ją szarpie i wyrywa w bok. Dodatkowo sprawdź czy są założone w dobrą stronę. Z jednej strony wypustka jest dużo dłuższa niż z drugiej - tu też może tkwić problem.

Ja usztywniałem w Carismie podszuki silnika - jest to rozwiązanie tymczasowe, szczególnie tutaj w tulejach pływających. Jeśli już to trzeba dorobić całą pełną poduszkę w firmie co się tym zajmuje o tych samych wymiarach żeby wahacz stał prosto np. TEDGUM lub zamienniki jakieś od Pajero lub innych. Możesz wypełnić klejem do szyb np. BOLL ale to tylko na chwilę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group