To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MitsuManiaki.com - Mitsumaniacs RRRRrrrride 2006

Firebee - 10-10-2005, 18:14
Temat postu: Mitsumaniacs RRRRrrrride 2006
Otóż jak to zwykle ze mna bywa przychodzą mi czasem głupie pomysly, a oto i on:

Co powiecie, gdybyśmy zorganizowali w lato przyszlego roku Mitsumaniakowy Rajd na Orientację ?

Na czym by to polegało: wstępne dane:)

TU PODKREŚLAM ŻE PRZEDSTAWIAM OPCJĘ NAJDROŻSZĄ, ALE MOŻEMY ZMINIMALIZOWAĆ JĄ!!!

Startujemy z Warszawy z siedziby MMC... otrzymujemy do łapek mapki do jakiego punktu mamy dotrzec i wolna reke.. ktora droga i jakim sposobem dotrzemy.. nasza sprawa:)...
Nie zalezy tu za bardzo na wyscigach a raczej o przygodzie!!

i teraz tak..
Widziałbym to tak - start MMC Warszawa... Meta MMC Europe, oraz Zakład Produkcji Aut Mitsubishi w Holandii (moglibyśmy zobaczyć jak się nasze autka robią)

a zeby nie bylo za prosto, to nie prosto przez niemcy tylko przez:

1 odcinek rajdu - MMC Warszawa - MMC Czechy
2 odc. rajdu - MMC Czechy - MMC Austria
3 odc. rajdu - MMC Austria - MMC Szwajcaria
4 odc. rajdu - MMC Szwajcaria - MMC Belgia
5 odc. rajdu - MMC Belgia - MMC Holandia > meta i powrot przez Niemcy)

w kazdym z tych punktow przerwa na dojazd wszystkich, rozdanie nowych mapek i wio do nastepnego odcinka...

Po rozmowie z p. Adamem (Kierownikiem z MMC) dowiedziałem się, że byloby to realne...

Co jest problemem - oczywicie koszty - taka trasa wyjdzie ok. 4 tys km do przejechania.. czyli jakis 4-5 dni... Noclegi mysle, ze udaloby sie zalatwic...
Koszta paliwa przy 4 tys (spalanie 14l/100 gaz srednio 2.5 licze) - 1400 zł.. do tego koszta autostrad w roznych krajach, jedzonko itp..

Na pewno ustalilbym z jakas firma ubezpieczeniowa, ze trzeba by bylo wykupic ubezpieczenie na ten tydzien aktualne na terenie Europy, co by bezpiecznie bylo..

Ja to widzialbym jako speczenie szalonego urlopu w wakacje..
Jednakze Czy widzicie to tak samo jak ja, czy mi odbija:)

Minimalizując to wszystko mozna zrobic rajd bezposrednio Polska - Holandia (przez Niemcy), lub Rajd dokola Polski, czy w jakims konkretnym miejscu Polski...

Przedstawiam Wam zamysł/projekt, reszta zależy od Waszego zainteresowania:)

Rajd oczywiscie nie bylby terminowo zwiazany ze IV Zlotem Mitsumaniakow - bylaby to oddzielna impreza, gdzie wszyscy moglibysmy sie pobawic:)

Ok.. Jak mi cos znowu odbije do glowy to sie z Wami podziele :twisted:

Pozdro
Wasz dresiarz..
keFirek

JCH - 10-10-2005, 18:18
Temat postu: Re: Mitsumaniacs RRRRrrrride 2006
Firebee napisał/a:
Jednakze Czy widzicie to tak samo jak ja, czy mi odbija:)

Odbija Ci :lol: :lol: :lol:
Aczkolwiek fajny pomysł ale mało realny. No chyba, że .... :roll:

Matejko - 10-10-2005, 18:22

odbija ci i to ostro :P
juz lepiej cos po polsce :D

Anonymous - 10-10-2005, 18:25

malo realne
rajd + zlot + wakacje = nie stac mnie przy obecnych zarobkach

Firebee - 10-10-2005, 18:26

spoko.. to luzna propozycja.. wyzwanie.. 8 panstw, 4 tys. km w ciagu tygodnia..

:P nikogo nie namawiam.. po prostu pytam:)
pozdro
Firek

Rafal_Szczecin - 10-10-2005, 18:50

jak dla mnie suuuper nie wiem co na to ojciec (bo to on wyklada szmal a w wakacje zarabia sie najwiecej - sezon budowlany) co do tej ceny paliwa (gazu) to trzeba miec gaz zeby tankowac ;)

mi sie pomysl jak najbardziej podoba tylko trasa troszke przyglugawa (mniejsza trasa mniejsze koszty) wy i tak poniesiecie jako takie jak by co male a u nas to bedzie 5 masek chetnych nie zapominajac do tego psa :P to 6 hihihi


wszystko jest do zastanowienia mam prawie caly rok jeszcze .

Chooper - 10-10-2005, 18:57

u mnie też jakoś LPG brakuje pod maską ...:)
piwkotom - 10-10-2005, 19:07

hmmm..... chetnie nawet bardzo, ale malzonka to by mnie zaje..la, znaczy zdenerwowalaby sie ;)
Anonymous - 10-10-2005, 19:14

piwkotom, a czy Twoja zona nie jest z Elblaga? ;) :twisted:
piwkotom - 10-10-2005, 19:30

borecki napisał/a:
piwkotom, a czy Twoja zona nie jest z Elblaga? ;) :twisted:

hehe, nie, a co? widac po niej? :lol: zeby bylo smieszniej to jest kaszebka z lubelszczyzny ;)

MariuszZ - 10-10-2005, 19:41
Temat postu: Re: Mitsumaniacs RRRRrrrride 2006
Pomysł wg mnie świetny, koszty niestety dosyć istotne- ale kawał świata byśmy zwiedzili (no, może w dość ograniczonym zakresie :wink: ) i klimat takiej eskapady.... Byłoby ciekawie.
Bartek - 10-10-2005, 20:02

Propozycja fajna, ale w moim przypadku nierealna :cry: moze Rrrrrriiideeee '10, na pewno nie '06.

Z doswiadczenia podobnego Rrrrrriiiiideeee - 10 000 km, 11 panstw, tydzien to troche malo.... - ja bym policzyl min. 2 doby na lokalizacje + przejazd do nastepnej - zwlaszcza w grupie. Nie twierdze, ze 1000 km/dziennie jest niewykonalne, twierdze, ze po 1000 km, trzeba odpoczac min. 1 dzien. Robilem kilka razy trasy po Polsce po 1000 km dziennie przez 3 dni z rzedu - 3 dnia nie mialem ochoty wsiadac do samochodu, zeby jechac kolejne 12 h

Anonymous - 10-10-2005, 20:18

piwkotom napisał/a:
borecki napisał/a:
piwkotom, a czy Twoja zona nie jest z Elblaga? ;) :twisted:

hehe, nie, a co? widac po niej? :lol: zeby bylo smieszniej to jest kaszebka z lubelszczyzny ;)

nie, byl kiedys taki skecz... niewazne :)

co do tamatu to nie wyrazilem sie jasno wczesniej
tez uwazam pomysl za rewelacyjny ale niestety malo realny przewaznie finansowo i jak widze nie tylko dla mnie; za takie pieniadze to mozna na fajne wakacje pojechac i w przypadku posiadania takiej kwoty pewnie bym to zrobil a z Wami spotkal sie na zlocie ;)

pozdro

MariuszZ - 10-10-2005, 20:31

Bartek napisał/a:
Propozycja fajna, ale w moim przypadku nierealna :cry: moze Rrrrrriiideeee '10, na pewno nie '06.

Z doswiadczenia podobnego Rrrrrriiiiideeee - 10 000 km, 11 panstw, tydzien to troche malo.... - ja bym policzyl min. 2 doby na lokalizacje + przejazd do nastepnej - zwlaszcza w grupie. Nie twierdze, ze 1000 km/dziennie jest niewykonalne, twierdze, ze po 1000 km, trzeba odpoczac min. 1 dzien. Robilem kilka razy trasy po Polsce po 1000 km dziennie przez 3 dni z rzedu - 3 dnia nie mialem ochoty wsiadac do samochodu, zeby jechac kolejne 12 h

To szczegóły techniczne :wink: , ale fakt- też zdarzało mi się robić takie odcinki (nie po Polsce, ale to tylko potwierdza Twoją opinię) i zmęczenie może odebrać frajdę z podróżowania. Powiedzmy- przerwa co dwa dni :)

piwkotom - 10-10-2005, 20:34

Bartek napisał/a:
Propozycja fajna, ale w moim przypadku nierealna :cry: moze Rrrrrriiideeee '10, na pewno nie '06.

Z doswiadczenia podobnego Rrrrrriiiiideeee - 10 000 km, 11 panstw, tydzien to troche malo.... - ja bym policzyl min. 2 doby na lokalizacje + przejazd do nastepnej - zwlaszcza w grupie. Nie twierdze, ze 1000 km/dziennie jest niewykonalne, twierdze, ze po 1000 km, trzeba odpoczac min. 1 dzien. Robilem kilka razy trasy po Polsce po 1000 km dziennie przez 3 dni z rzedu - 3 dnia nie mialem ochoty wsiadac do samochodu, zeby jechac kolejne 12 h

fakt, poza tym to skoro juz taka trasa to zawsze warto tez troche pozwiedzac (juz sobie wyobrazam ze 30 mitsu na polskich tablicach wjezdzajacych do jakiegos miasta :D ).

Borecki, nie zalapalem ale ja to wiesz..... z innej bajki jestem :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
tak swoja droga to nie medrkuj ;) :mrgreen: tylko zrob cos z ta galeria bo chyba wszyscy chca zobaczyc jak kliper GS dostaje becki z cari 1,8 SOHC :twisted: :mrgreen: :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group