Archiwum - [Cari 1.8] Zakup glsa 1.8
marwooj - 26-09-2013, 12:21 Temat postu: [Cari 1.8] Zakup glsa 1.8 Witajcie, muszę szybko zakupić auto, kasa mocno ograniczona, wypatrzyłem takiego http://otomoto.pl/mitsubi...-C30602308.html
Czy warto, jak się automat sprawuje?
poprawilem
londolut - 03-10-2013, 15:01
Chyba wkleiłeś zły adres. Edytuj go
saszkowa - 03-10-2013, 19:29
Hmmm... jak się automat sprawuje to Ci nie powiem, bo niestety nie wiem.
Jednak, skoro piszesz że budżet na auto masz ograniczony to czy jest sens pchać się w kupno samochodu który musisz zarejestrować w Polsce a tu koszta rejestracji to pewnie coś koło 2 000 zł. Czyli autko nie kosztuje 2900 a prawie 5 tysięcy. Nie lepiej poszukać auta zarejestrowanego w Polsce? I uniknąć kosztów rejestracji + jeżdżenia po urzędach...
Ogólnie Carisma to przyjemne autko do jazdy - mi akurat nie podobają mi się sedany cari zdecydowanie bardziej wolę wersję hatchback - no ale kto co woli Proponowałabym Ci popatrzeć jeszcze na ogłoszenia. Swojego autka szukałam chyba 3 tygodnie i akurat wtedy pojawiła się Carisma.
marwooj - 03-10-2013, 19:56
Hej, dzięki za odpowiedz, bardziej miałem na myśli jak się będzie sprawował taki rocznik, czy to już zupełnie padzioszka, jak poznać zajeżdżoną skrzynie automat (na niej głównie mi zależy).
Wiem że trzeba rejestrować i że to koszty i ile i czas to akurat wiem.
Coś mi się nie chce wierzyć że auto z pełnym wyposażeniem praktycznie stało. Wiem że Wermacht bardzo liczna armia, ale żeby aż tyle dziadków niemieckich sprzedawało auto bez przebiegu, pełne wyposażenie, niedraśnięte to nigdy nie uwierzę. Trudno przekręcić licznik?
saszkowa - 03-10-2013, 20:11
Nie wiem czy trudno przekręcić licznik - obstawiam że dla 'fachowca' pewnie nie. . . Dla osób które się tym zajmują to raczej nie jest to filozofia. Tylko tak na dobrą sprawę - co Ci po tym przebiegu...? Ja kupując auto nie zwracałam uwagi na przebieg. Carisma w dniu zakupu miała 237 tyś km, obecnie ma 250 tyś.
Jeśli chodzi o rocznik - to moje autko jest z tego samego roku. Jeździ, nie sypie się (tfu tfu, odpukać w niemalowane ). Od marca tego roku zrobiłam w nim rozrząd, wymiana oleju, filtrów. Jedyna awaria jaka była to wysprzęglik. Obecnie jestem po przeglądzie i zawieszenie w bdb kondycji - łącznik stabilizatora (? ) prawy bodajże tylko do wymiany. Także, można kupić autko za nie duże pieniądze, które jeździ - wystarczy się rozejrzeć
marwooj - 03-10-2013, 20:52
No tak, licznik nie jest wyznacznikiem, ale stan auta też łatwo poprawić, polerowanie lakieru, pranko, gumeczki nowe na pedały i zwykły wyjadacz nie pozna
|
|
|