Space Wagon Ogólne - SpaceWagon - kupić nie kupić - zapytać warto
Anonymous - 19-01-2007, 22:37 Temat postu: SpaceWagon - kupić nie kupić - zapytać warto Witam
Chciałem dowiedzieć się czegoś o MSW. Mam możliwośc kupna takiego auta z 1996 roku w wersji MX, 2.0 silnik (133KM). Stan pewny, po rodzince z Germanii. 160kkm przebiegu, serwisowany w ASO, garażowany. Sie chciałem zapytać o ogólne rzeczy typu - czy warto inwestować, ile jeszcze szacunkowo pojezdzi, co oznacza wersja MX (jakie wyposazenie - jeszcze tego nie wiem). Co sie sypie w tych autach i jaki jest koszt najczestszych napraw. Jak użytkownicy oceniaja komfort jazdy, czy daje się to zagazować i z jakim efektem.
Wiem że wyszedł bałagan z tego postu ale nei mam od kogo wyciągnąć takich informacji - nikt nie posiada takowego auta aha cena to ok. 1500Eur - jest lekko stukniety z tylu.
Czekam na jakis odzew od userów takich autek.
pozdrowionka
cieplul
Anonymous - 22-01-2007, 09:30
Ja mam MSW ale z innym silnikiem (TD), więc na temat silnika się nie bede wypowiadał. Autko bardzo wygodne, mało awaryjne. Na swoim zauważyłem że tam gdzie kiedyś było poobijane to teraz rude wyłaziło (już mam to poprawione), Moje ma blisko 300 kkm najechane i ogólnie zawieszenie ma sie całkiem dobrze.
Anonymous - 22-01-2007, 10:27
Ja mam swojego MSW mniej więcej od pół roku, więc za wiele jeszcze doświadczeń z nim nie mam, ale mam ten sam silnik - 2,0 16v. Zagazowany instalką 2 generacji, która jest w nim już prawie 3 lata i do tej pory bez problemów. Z bolączek, to zauważyłem niezbyt dobrą pracę skrzyni biegów - generalnie zgrzytają synchronizatory, no ale to "uroda" miśków. Co do silnika, to ładnie się wkręca na obroty, dobrze ciąga, jest ok. Ale trzeba przypilnować przy wymianie rozrządu, aby wimienić również ten hydrauliczny napinacz. W moim posypał się, przeskoczył rozrząd, no i 8 zaworów poszło w pi..... do tego popękane lekko prowadnice i głowica. Kupiłem go właśnie za "czapke drobnych"od kolegi, któremu to się stało. Silnik ma już przebiegu ponad 300 kkm i bierze trochę oleju, ale na razie nie opłaca mi się robić całego remontu. No i jeszcze kwestia blach - w moim zżarte są nadkola, to też ponoć przypadłośc starszych roczników (mój jest 92/93). Poza tym fajne autko - dobrze się prowadzi, szczególnie lepiej dociążone np. z kompletem ludzi na pokładzie. Dobrze wyposażone, pełna elektryka, szyber, klima, itp - wszystko sprawne. Polecam.
Anonymous - 22-01-2007, 12:46
Jurek ja w grudniu wymieniałem tylne nadkola i powiem Ci że od mazdy 323 do 1989 roku prawie pasują zestawy naprawcze do błotników, niewielkie tylko przeróbki trzeba przy samej listwie trzeba zweryfikować i jest jak nowe
Anonymous - 23-01-2007, 07:33
No proszę, bardzo cenna wiadomośc!
Powiedz mi jeszcze, gdzie takie zestawy się nabywa? Chodzi o mazdę 323 F, "zwykłą", czy nie ma to znaczenia?
No i jeśli to nie tajemnica, to powiedz ile ta operacja Cię kosztowała?:)
Dzięki !!
Anonymous - 23-01-2007, 08:33
A co sądzicie o silniku 2,4?? Znajomy chce zakupić i przyszedł o poradę
Anonymous - 23-01-2007, 08:33
Bodajże zwykła mazda 323, a koszt tych zestawów to mój mechanik kupował ale chyba coś koło 35 zł sztuka, a produkuje to firma w Piasecznie. Jak będę u niego do sie dowiem dokładnie.
Anonymous - 23-01-2007, 08:48
A co sądzicie o silniczku 2,4?? Bo znajomy sie napalił i rocznik 99
Anonymous - 08-09-2007, 10:54
drout napisał/a: | A co sądzicie o silniczku 2,4?? Bo znajomy sie napalił i rocznik 99 |
To tak jak ja, tyle że na 2000
Podepnę się pod ten temat z pytaniem o MSW GDI 2,4:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3364202
a jeśli na Otomoto ogłoszenie wygaśnie, to tu jest skopiowane:
Rodzina jest 4 osobowa (2+2), a może się i powiększy
Na co zwrócić uwagę kupując takie auto (nie chcę instalacji gazowej)? To spalanie podane w ogłoszeniu (7-9 litrów na 100 km) to chyba tylko na autostradach, w mieście pewnie więcej pali :/
Czy to jest Japończyk czy jest gdzieś indziej robiony? (Holandia - tak jak Carisma?).
Przymierzam się do kupna czegoś takiego i chciałbym w żołnierskich słowach poznać Wasze opinie: warto/nie warto - co się psuje/o ile się psuje
Pzdr
Jacho
Anonymous - 11-09-2007, 16:48
Hey
Nie wiem jak u Was ale u mnie przy 200tys.km zwiekszylo sie dosc sporo zuzycie oliwy nawet 1litr/100km...wymienione uszczelniacze zaworowe...byly w fatalnym stanie i juz lepiej
saphire - 11-09-2007, 20:01
To lepiej jeszcze lambdę sprawdź
Anonymous - 14-09-2007, 10:32
to ja nie mam takich problemów mój ma na zegarze 286 tys. i wymiane robie co 10 tys. i pomiędzy wymiana dolewam tylko 0,5 oleju.
Anonymous - 14-09-2007, 10:35
saphire napisał/a: | To lepiej jeszcze lambdę sprawdź |
A co moze miec lambda wspolnego ze zuzyciem oleju??
Ma to jakis wplyw??
saphire - 14-09-2007, 16:25
Jak spalał wściekłe ilości oleju to mógł oprócz zaprania kata także uwalić lambdę o czym możesz się przekonać jeśli ci auto będzie nadmiernie palić - tym razem - benzyny. Przebieg masz już i tak spory jak na lambdę.
waldi-1 - 30-09-2007, 19:37
ciepul jak niekupisz tego wagona to moze mnie go nagrasz chętnie bym kupił takie cosik dla siebie , daj znac jak coś , a może ktos ma do sprzedania?
|
|
|