Forum ogólne - Chorwacja/Słowenia/Austria wyjazd.
Fragu - 02-10-2013, 13:34 Temat postu: Chorwacja/Słowenia/Austria wyjazd. Zaczeliśmy sobie planować wyjazd w przyszłym sezonie i wyszło na to, że prócz około tygodnia w tatrach po Słowackiej stronie fajnie by było pojechać do Chorwacji na 2/3 dni(po drodze Budapeszt), dalej przez Słowenie (2 dni), Austrie (2 dni), Bawarie (2 dni może) wrócić do domu.
I tu moje pytania:
- ma ktoś jakiś ciekawy niedrogi nocleg na Słowacji - oczywiście przylepiony do Tatr.
- czy warto zatrzymywać się w Budapeszcie?
- gdzie najlepiej zatrzymać się w północnej (no może centralnej) Chorwacji? Uderzać pod namiot, czy idzie coś wynająć za dobrą cenę?
- Słowenia okolice Bled'u - jakiś nocleg?
- W Austrii (Tyrol/Salzburg) ceny wydają się trochę kosmiczne - czy się mylę?
- Rozumiem, że w przywołanych krajach problemu z LPG nie ma?
Luk - 02-10-2013, 14:42
Fragu napisał/a: | - czy warto zatrzymywać się w Budapeszcie? |
Warto. Moim zdaniem jedno z najpiękniejszych miast Europy. Fajniejsze od Pragi.
JCH - 02-10-2013, 16:04
Fragu napisał/a: | - gdzie najlepiej zatrzymać się w północnej (no może centralnej) Chorwacji? Uderzać pod namiot, czy idzie coś wynająć za dobrą cenę?
- Słowenia okolice Bled'u - jakiś nocleg? | Chorwacja - zależy w jakim terminie chcecie jechać. Po tzw. "wysokim sezonie" nocleg w ciemno - bez problemu znajdziesz. W sezonie - pewnie też, tylko drożej i dłużej będziecie szukać
Słowenia - spałem w Mariborze w takim sobie hotelu/hostelu, to co prawda nie są okolice Bled ale to dobry punkt wypadowy, tzn. dojechać tam wieczorem, przespać się i rano pojechać dalej np. w okolice Bled. Potem spałem na campingu w okolicy Kranjskiej Gory.
PS. Trochę mało czasu na Chorwację - wjedziesz i wyjedziesz
Fragu - 02-10-2013, 19:35
JCH, wiem, że mało...ale docelowo Chorwacja innym razem, teraz tak tylko zamoczyć pięty:)
Jakie ceny Chorwacja/Slowenia
madź - 02-10-2013, 20:19 Temat postu: Re: Chorwacja/Słowenia/Austria wyjazd.
Fragu napisał/a: | - ma ktoś jakiś ciekawy niedrogi nocleg na Słowacji - oczywiście przylepiony do Tatr. |
W Liptovskym Hradoku za 7€/os apartamenty. 10km od Tatralandii.
Fragu napisał/a: | - Słowenia okolice Bled'u - jakiś nocleg? |
Tam jest bardzo dużo noclegów, jednakże nic taniego (od 25€/os). Lepiej pojechać kawałek dalej do Bohinj - piękniej i nieco taniej.
Fragu napisał/a: | - Rozumiem, że w przywołanych krajach problemu z LPG nie ma? |
Na Węgrzech jest najdroższe LPG w okolicy - ok. 4,20zł za litr, w Austrii ok 3,80zł za litr, na Słowenii 3,30zł a w Chorwacji od 2,20 do 2,70zł... W Austrii, Słowenii i Chorwacji tankujesz samodzielnie.
Fragu - 02-10-2013, 20:27
madź, dzięki za informacje !
4,20 za LPG - szok
JCH - 02-10-2013, 20:34
Fragu napisał/a: | Jakie ceny Chorwacja/Slowenia | W Chorwacji w 2011 roku wracając spaliśmy w Senj. Za 1 nocleg płaciliśmy chyba 12 EUR/os. - połowa września.
W ub. roku w Mariborze w tym hostelu płaciłem chyba 35 EUR (drogo )
500 m obok jest camping ale jakoś tak już było późno i nie chciałem kombinować. Poza tym w cenie śniadanie było
Camping w miejscowości Soca był tani - coś ok. 10-12 EUR (1 osoba, namiot, motor)
Później były włoskie campy, trochę droższe.
Te ceny tak z pamięci piszę, nie wiem gdzie mam kwitki z tego wyjazdu....
Aha, wracając spałem w Austrii powiedzmy w okolicach Insbrucka, w takim typowym "Zimmer Frei" jakich wiele przy drogach. 25 EUR mit frühstück. Ja ni w ząb po niemiecku, tylko jakoś tam liczyć potrafię ale intuicja mi podpowiadała, że śniadanie będzie. Było
Fragu - 02-10-2013, 20:47
Nie no spoko - orientacyjnie Po prostu jakoś chcialbym sobie to policzyc
A opcja spania np jakiejs jednej nocki w aucie wchodzi w ogole w gre - w tym wypadku Chorwacja/Austria
madź - 02-10-2013, 21:06
Fragu napisał/a: | 4,20 za LPG - szok |
Ściągnij sobie też POI ze stacjami LPG... W Austrii jest może kilkanaście stacji z gazem, a na Węgrzech jeszcze mniej...
JCH - 02-10-2013, 22:29
Fragu napisał/a: | A opcja spania np jakiejs jednej nocki w aucie wchodzi w ogole w gre - w tym wypadku Chorwacja/Austria | Gdy zaczynaliśmy jeździć do Chorwacji (2000 r.) to plan był taki, że wyjeżdżamy po południu i jedziemy dotąd aż nie będzie się chciało spać. Wychodziło jakoś tak, że spaliśmy na ostatniej stacji benzynowej w Austrii czyli gdzieś w okolicy Leibnitz, już po zjeździe z A2 w kierunku na Maribor.
W czasie któregoś powrotu spaliśmy gdzieś na autostradzie pod Zagrzebiem - karimat, śpiwór i ławka albo trawnik i da się trochę wyspać (jeśli obok nie zaparkuje TIR chłodnia )
Dogrzebałem się do notatek z wyjazdu i poprawiłem cenę noclegu w Mariborze (35 EUR).
Tomek - 03-10-2013, 07:53
madź napisał/a: |
Ściągnij sobie też POI ze stacjami LPG... W Austrii jest może kilkanaście stacji z gazem, a na Węgrzech jeszcze mniej... |
że co?
w Austrii rzeczywiście jest kilkanaście stacji (koło 12), w tym ze 2 użyteczne tranzytowo (2 koło Wiednia i 1 w Loipersdorf)
ale na Węgrzech nie ma większych problemów z LPG:
http://gazeo.pl/images/ga...a_LPG_Wegry.JPG
na węgrzech tankowałem po około 189 forintów
w AT - 75 centów
w HR nie ma wiekszych problemów, ale nie jest tak, że jest na każdej stacji
ale zazwyczaj jest 1-2 stacja LPG na wieś/miasteczko
Fragu - 24-03-2014, 14:56
Dobra, temat zrobił się konkretny. We wrześni jedziemy w 4 osoby galantem do Chorwacji, do Breli.
Planuje jechać wg google maps http://goo.gl/maps/zy5WO
Wszelkie sugestie co do dróg, ewenualnych utrudnień, stacji LPG mile widziane.
Wyjazd planujemy 3-4 nad ranem, jazda z drobnymi przerwami, 4 osoby z prawkiem więc nie ma problemu.
Powrót to już inna historia. Przeznaczamy na niego jakieś 5-6 dni. Ogólny plan to: jeziora Plitvickie/Wenecja/Werona/okolice jeziora Garda/przełęcz Stelvio/trasa widokowa grossglockner/park berchtesgaden/dom
Wszelakie sugestie co warto, gdzie warto, jak warto z miłą chęcią przeczytam
JCH - 24-03-2014, 15:33
Fragu napisał/a: | Powrót to już inna historia. ....przełęcz Stelvio/trasa widokowa grossglockner.... | Aviomarin. Dużo aviomarinu dla pasażerów
Wieczorem napiszę coś o Passo delo Stelvio
edit:
W zasadzie o Stelvio to zbyt dużo nie będę pisał, przełęcz jakich wiele. Fakt, zakręty po stronie północnej układają się w tzw. "patelnie" czy "agrafki" i potem długo, długo zboczem wzgórza. Robi wrażenie
Ale chodzi mi o dojazd do Stelvio....
Od południa będziecie jechać przez Bormio. Jak patrzę na mapę to od strony Gardy prowadzą dwie główne drogi:
1. przez Tione di Trento, Madonna di Campiglio, Mezzanę, Passo Tonale, Ponte di Legno --> Bormio
2. Breno, Edolo, Tirano --> Bormio
Nie wiem, który wariant wybierzecie, ja jechałem od strony Mezzany, Passo Tonale (wariant 1). Tam przed Bormio jest jeszcze jedna przełęcz - Passo Gavia. I to wg mnie jest chyba najbardziej "dzika", niedostępna przełęcz. Droga jest bardzo wąska, dosłownie na 1 samochód. Zresztą tak pisałem po powrocie:
Cytat: |
Jak się okaże chyba najbardziej dzika z przełęczy, najbardziej surowa. Wjazd chyba jest najbardziej eksponowany. Droga w pewnym momencie zwęża się do ok. 2m. Przede mną 2 osobowe samochody, jadę za nimi dobrą chwilę i niestety kierowca tego drugiego chyba nie chce mnie zauważyć i w żaden sposób ułatwić przejazd. Na szczęście na jednej z "mijanek" z samochodem z góry wykorzystuję lukę i wyprzedzam go. Ten pierwszy od razu na kolejnym zakręcie zajarzył "o co kaman" i przepuścił mnie Następny do wyprzedzania pojawił się kamper na niemieckich tablicach (będę go jeszcze 3x krotnie wyprzedzał )
Wjazd na Gavię robi wrażenie,
końca drogi nie widać, tym bardziej, że pogoda się pogarsza. Na samej przełęczy jeszcze "jako tako", ale gdy zaczynam zjeżdżać.... Pada? Czy to tylko wilgoć z chmury w powietrzu? Nie no, pada. Coraz bardziej. A ja nic nie wpięte w spodnie i kurtkę, kompletnie "na lekko". Zatrzymać nie ma się gdzie, tzn. nie ma się gdzie schować, shit! |
I na co warto zwrócić uwagę przebiegi na takich drogach znacznie spadają
Cytat: | W którymś momencie patrzę na licznik dzienny - ujechałem 100 km a jest godzina.... 12:00. No nieźle, 3 godz. jazdy a ujechałem 100 km. Już wiem, że wieczorem będą kłopoty |
Niedaleko Bormio jest miasteczko Livignio z wolnocłową strefą, gdzie można tanio kupić niektóe towary i paliwo. Ale....
No właśnie, rozpoznawałem teraz dojazd do Livignio, bo za tydzień jadę na narty w tamte okolice i pomyślałem, że dojadę na polskim paliwe (no, może dotankuję jakieś 10 litrów ) a wrócę na tanim, bezcłowym paliwie z Livignio. I co się okazało?
Z Passo Tonale nie dojadę teraz do Bormio przez Passo Gavia, bo droga jest zamknięta. Czynna dopiero od maja. Musiałbym jechać dookoła. No ale Was to nie dotyczy, bo we wrześniu droga jest przejezdna.
Z kolei wyjazd z Livignio w kierunku Szwajcarii odbywa się płatnym tunelem. http://www.livigno.eu/en/...-munt-la-schera
Opłata jest dość wysoka, bo za samochód wynosi w okresie zimowym 30 EUR, w lecie jest taniej bo 13 EUR ale nie wiem czy jeszcze nie trzeba dopłacać za osoby w samochodzie. Tak więc, co się zaoszczędzi na paliwie to się wyda na tunel.
W dodatku ruch w tunelu odbywa się wahadłowo i dobrze byłoby wstrzelić się w godziny.
Tak więc gdyby przyszła Wam ochota na spontaniczne zwiedzanie Livignio to ostrożnie No chyba, że wjazd od Bormio i powrót przez Bormio i dalej Stelvio Pass....
Grossglockner miałem w planach, żeby przejechać ale już tak miałem dość tych zakrętasów i tak bolał mnie tyłek, że stwierdziłem "next time" bo to byłby jeszcze jeden dzień.
Będziecie jechać Grossglockner od południa tylko w jedną stronę czy np. od strony Bruck i z powrotem? Jak wygląda kwestia opłaty czy jest ona za przejazd w jednym kierunku, czy można jechać "w tę i z powrotem" na jednej opłacie? Może masz ten temat rozpoznany....
No i ten aviomarin...
Skoro chcecie pojeździć po zakrętach to byłoby dobrze aby każdy z pasażerów choć trochę to lubił i nie miał problemów z chorobą lokomocyjną. Kierowca straci całą frajdę z jazdy, gdy mu pasażer co chwila będzie jęczał za uchem "wolniej, wolniej" i błagał o zatrzymanie się.
Uwex - 24-03-2014, 15:48
Fragu napisał/a: | trasa widokowa grossglockner |
warto, widoki wspaniałe - pamiętaj, że przejazd płatny .
karolgt - 26-03-2014, 22:46
jazda przez Brno i Maribor jest ok, jechałem tak 2 razy i nie było żadnych problemów.
Pamiętaj tylko że poza granicami Polski stacje benzynowe często nie są otwarte 24h/dobę, a już na pewno nie te z LPG, ja przynajmniej za pierwszym razem miałem problem z LPG już po 22, drugim razem wyjechałem ok 5 rano i problemu nie było bo jechałem w dzień.
|
|
|