Chcę kupić Lancera! - Kupno lancera IX kombi
Orz3ch - 03-10-2013, 10:15 Temat postu: Kupno lancera IX kombi Dzień dobry, witam wszystkich jako nowy na tym forum.
Postanowione. Powoli przymierzam się do zakupu Lancera IX w kombi. Najlepiej w roczniku 06-08. Nie wiem tylko jaki wybrać silnik. 1.6 obawiam się, że będzie ciut za słaby, a 2,0 naczytałem się o spalaniu i pękającej uszczelce pod głowicą silnika.
Wersja koniecznie kombi, raz jeżdżę głównie z żoną i synkiem, dwa może wydać się śmieszne ale zakochałem się w linii autka
Jak wygląda eksploatacja tych aut, na co zwracać uwagę przy kupnie? Znacie może kogoś kto sprowadza te autka zza granicy ?
Nigdy nie miałem Japońca dlatego będę wdzięczny za wszelkie rady
robertdg - 03-10-2013, 18:49
Bierz 2.0, rzeczy eksploatacyjne jak w kazdym aucie
kietlaz - 03-10-2013, 20:02
Jak nie miałeś japońca to zobaczysz jaka jest różnica w bezawaryjności tych aut . Ja mam 2 japońce i nie narzekam ... Co do silnika to szukaj 2.0 , fajnie tym się jeździ + ta nutka sportowego auta .Jak sporo jeździsz to zagazuj , dobra instalacja to zero problemów , a kasy zostaje sporo w kieszeni .. Uszczelka nie słyszałem ...Popytaj tutaj na forum może ktoś zna kogoś jak nie to szukaj na portalach , ale z tym bez pospiechu ...PZDR
Orz3ch - 03-10-2013, 20:41
No Japonca nie mialem....
Czytale, ze owy lancer wysoko w rankingach. Jak jednak wypada jego eksploatacja? No Astre swoja w cenie ok 600 zl wymieniam prawie pol auta hehe
Lancer ogolnie mi strasznie sie spodobal. Niestety mialem tylko stycznosc z bardzo zaniedbanym egzemplarzem. Z zakupem mi sie nie spieszy w ogole. Szukam rodzynka
Jak spalanko tego 2.0 ? Realne mieszane 8 l na 100 ? Jezdze spokojnie, miasto plus czesciej krotkie wypady na wiees do rodzicow od czasu do czasu wieksze wyprawy...
kietlaz - 03-10-2013, 22:58
Z częściami będziesz miał troszkę drożej niż do astry ( taki mi się wydaje )(mało popularne auto + japończyk .. ale tez bez przesady ).Spalanie ciężko zejść poniżej 10l
9-10l trasa ,11-13l-miasto , gaz-12-14 l w 1.6 mniej ....
krzychu - 04-10-2013, 06:58
kietlaz napisał/a: | dobra instalacja to zero problemów |
Chyba dobry warsztat/instalator...
[ Dodano: 04-10-2013, 06:59 ]
Orz3ch napisał/a: | Jak jednak wypada jego eksploatacja? |
Części eksploatacyjne są w normalnych cenach. Nie wiem o co pytasz. Psuć się nie psuje więc nie wiem co byś chciał wymieniać.
Orz3ch - 04-10-2013, 10:54
No to chyba zostane przy silniku 1.6... Jak mowilem jezdze spokojnie i z rodzinka a gazu nigdy nie zaloze. Zbyt lubie swoje auta by im to robic
o czesci pytam typowe...zawsze po kupnie autka wymienialem swiece, uszczelke pod zawor, wszystkie filtry, rozrzad i hamulce. No ale sprawdze to sobie w pobliskim autolandzie.
Mowicie, ze sie nie psuje...ale jesli juz to jest to ciezki model do napraw, mechanicy nie zgrzytaja zebami jak sie podjezdza?
krzychu - 04-10-2013, 11:17
Orz3ch napisał/a: | rozrzad i hamulce |
Rozrząd ~ 1000zł z pompą wody w 2.0, w 1,6 jest tańszy (nie ma paska i rolki od balansu).
Hamulce przód-tył ~ 1200zł z ATE (czyli nie najtańszy zamiennik)
Orz3ch napisał/a: | ale jesli juz to jest to ciezki model do napraw, mechanicy nie zgrzytaja zebami jak sie podjezdza? |
Model prosty jak metr sznurka, ale np. rozrząd to Ty będziesz zgrzytał zębami jak Ci mechanik zrobi tak jak "wszystkie inne" znaczy w 2.0, w 1,6 nie ma problemu.
hyziu - 04-10-2013, 16:11
Też miałem astre i przesiadłem się na Lancera 1.6. Silnik nie jest zły ale jednak teraz bym wybrał 2.0:D
Co do części to niestety jest drożej, czasami jednak większym problemem jest to że nie można ich dostać od zaraz, choć zmienia się to na lepsze z każdym rokiem (przynajmniej takie moje odczucie).
Mój mechanik nie marudzi przy wymianie, ostatnio wymieniałem tarcze z tyłu (Mikoda + klocki Zimerman) i końcówki drążków kierowniczych, zapłaciłem 500 z wymianą.
Ze spalaniem benzyny nie jest tak źle , w trasie pali od 6.5 do ok 9 (na autostradzie prędkości ok 150-160). Po mieście powyżej 8, zależy od korków.
sla - 04-10-2013, 20:20
Orz3ch napisał/a: | No Astre swoja w cenie ok 600 zl wymieniam prawie pol auta hehe
|
Za 600 to wymienisz w Lancerze czujnik wentylatora, który pada w starszych autach.
Za miskę olejową która rdzewieje zapłacisz już ok 1000.
Jak ci padnie sonda lambda to 1600.
Mówię o 2,0.
Radzę przemyśleć ten zakup.
juar_78 - 04-10-2013, 20:53
sla napisał/a: | Orz3ch napisał/a: | No Astre swoja w cenie ok 600 zl wymieniam prawie pol auta hehe
|
Za 600 to wymienisz w Lancerze czujnik wentylatora, który pada w starszych autach.
Za miskę olejową która rdzewieje zapłacisz już ok 1000.
Jak ci padnie sonda lambda to 1600.
Mówię o 2,0.
Radzę przemyśleć ten zakup. |
Brzmi strasznie a ja chcę kupić takiego
krzychu - 04-10-2013, 20:58
sla napisał/a: |
Za 600 to wymienisz w Lancerze czujnik wentylatora, który pada w starszych autach.
Za miskę olejową która rdzewieje zapłacisz już ok 1000.
Jak ci padnie sonda lambda to 1600.
Mówię o 2,0.
Radzę przemyśleć ten zakup. |
Kurdę jeżdżę i jeżdżę i nic się nie zepsuło...
Miskę mam zakonserwowaną przy okazji wymiany oleju, sonda jakoś nie pada, a moduł wentylatorów to jakiś jednostkowy przypadek, w Outlanderach przetestowali już reanimację przez dobrego elektronika (z dobrą lutownicą) bo to o zimne luty chodzi.
sla - 04-10-2013, 22:08
krzychu napisał/a: |
Kurdę jeżdżę i jeżdżę i nic się nie zepsuło...
|
Nie wszyscy mają takie szczęście, osoba która kupiła ode mnie niestety nie miała, a przebieg niewiele ponad 100 tys.
Już jedną osobę tutaj przestrzegałem, nie posłuchał i wtopił.
To jest w/g mnie samochód którego maksimum po 5/6 latach należy się pozbyć.
juar_78 napisał/a: |
Brzmi strasznie a ja chcę kupić takiego |
Samo życie, chyba że masz szczęście.
robertdg - 04-10-2013, 22:26
sla napisał/a: | Orz3ch napisał/a: | No Astre swoja w cenie ok 600 zl wymieniam prawie pol auta hehe
|
Za 600 to wymienisz w Lancerze czujnik wentylatora, który pada w starszych autach.
Za miskę olejową która rdzewieje zapłacisz już ok 1000.
Jak ci padnie sonda lambda to 1600.
Mówię o 2,0.
Radzę przemyśleć ten zakup. |
Wypadałoby nadmienić, że te ceny odnoszą się do częsci ASO OEM, miske olejową jak zaczyna brac korozja to się bierze demontuje, czyści, jak trzeba gdzieś pospawać to się spawa i montuje ponownie - blacha jest tęga a koroduje zazwyczaj na zgrzewach, więc w porę zauwazona korozja nie jest straszna
Sonda lambda nówka NGK/NTK kosztuje koło 100zł na allegro, jest uniwersalna ale użytkownicy nie narzekaja na nią
Nie ma co straszyć, fakt faktem, że japońce w cenach serwisowych przerażają, ale typowe rzeczy eksploatacyjne wiele nie odbiegają cenowo od równieśników europejskich w podobnych rocznikach. Zawsze można szukać oszczędności w częsciach i ładować fanty za grosze i będzie to odpowiednik eksploatacyjny Astry G czy Golf IV, tyle, że pozostanie kwestia na jak długo posłuża dane fanty. Można być zadowolonym, że wymienia się zawieszenia za 600zł ale mozna to robić 3 razy do roku, mozna wymienić także zawias za 1200zł raz na 2 lata, kalkulacje są różne.
Zawsze każdego można wystraszyć danym autem podając ceny częsci serwisowych, kwestia tego kto i jak podchodzi do tematu.
EDIT
sla napisał/a: | Nie wszyscy mają takie szczęście, osoba która kupiła ode mnie niestety nie miała, a przebieg niewiele ponad 100 tys.
Już jedną osobę tutaj przestrzegałem, nie posłuchał i wtopił.
To jest w/g mnie samochód którego maksimum po 5/6 latach należy się pozbyć. | Widocznie trafiłeś felerną sztuke, takie auto zdarzy się w każdej marce, znam wielu co jeździli Renówkami, Mercami, Fordami, Chryslerami, etc i mieli banana od ucha do ucha, znam użytkowników tych samych marek co to narzekali już po pierwszym wyjeździe z salonu, cytując klasyka "shit happens"
sla - 04-10-2013, 22:52
Ja jednak miałbym mniejsze lęki gdybym musiał naprawiać Opla Astrę
|
|
|