Outlander II GEN Techniczne - Outlander II 2.0 DID - problem z odpalaniem
szymonrc - 06-10-2013, 21:09 Temat postu: Outlander II 2.0 DID - problem z odpalaniem Witam,
dziś najadłem się trochę strachu, bo po wyprawie na grzyby wsiadamy z rodzinką do auta, przekręcam kluczyk, silnik zakręcił, odpalił i po 3..4 sekundach obroty do zera i zgasł, ponowne odpalenie i zgasł jeszcze szybciej. Następne 3 próby, to już tylko kręcenie rozrusznikiem, jakby w ogóle odcięta była pompa paliwa, albo zabrakło paliwa (już nawet myślałem, że może wskaźnik poziomu paliwa mi się zawiesił, a w baku susza, bo szykowałem się do tankowania przed wyprawą - w baku było jszcze ropki na jakieś 100 km). Wysiadłem z auta, zajrzałem po maskę, wsiadłem z powrotem, przekręciłem kluczyk i Outek już zapalił normalnie. Z duszą na ramieniu powrót do domu, ale już wszystko wygląda OK. Dodam, że mam system bezkluczykowy.
W domu zrobiłem test, bo pierwsza myśl, że to może Immobilajzer zaszwankowal - próba przekręcenia stacyjki bez kluczyka niemożliwa - działa blokada. Jak zostawię stacyjkę przekręconą i schowam kluczyk, to da się ją przekręcić dalej i odpalić auto (!!), które chodzi i nie gaśnie (jestem w szoku) - tylko komunikat mam, że kluczyka nie ma w zasięgu. Podczas wspomnianej wcześniej awarii natomiast zero komunikatów i ostrzeżeń, kluczyk miałem rzucony we wnękę przed drążkiem zmiany biegów podczas tych całych cyrków.
Jakieś pomysły? Nie chciałbym, żeby sytuacja się powtórzyła, bo dziś już prawie portki były pełne-późne popołudnie, środek lasu, "żona, dzieci, telewizor świeci".
borsak1 - 07-10-2013, 07:59
KOS łapie zwierchy, ale u mnie gdy nie wyczówał kluczyka nie można było przekręcić.
Co do teori że imobilzer zaszwankował, podczas mojej jedynej wizyty w ASO zadałem pytanie jak ma się sprawa KOS do odjazdu samochodu, tzn gdy go już odpalisz, otórz outlander podobnie jak toyota po odpaleniu bez gaszenia może jeździć do momentu gdy silnik się nie skończy !!! Po odpaleniu sprawdzana jest obecność kluczyka ale tylko celem poinformowania kierowcy żeby ow wiedział ze gdy zgasi samochód to już go nie odpali.
Tak więc outlander z KOS idealnym samochodem na kradzież ze świateł .
Sprawdź sobie baterie w pilocie dalej Ci nie pomogę jak wspominałem u mnie zdarzyło mi się z 3 razy że KOS się zawiesił i nie widział kluczyka ale nigdy że odpalił i gasł/
rezon - 07-10-2013, 10:23
borsak1 napisał/a: | Tak więc outlander z KOS idealnym samochodem na kradzież ze świateł | w przeciwieństwie do samochodów bez KOS dostaniesz kasę z AC - będziesz miał dwa kpl ori kluczyków.
szymonrc, 1. jak dawno zmieniałeś baterie w kluczyku? - jak nie wiesz, wymień - CR2032. . 2. Nie trzymaj kluczyka blisko telefonu komórkowego.
Zadziałał Ci immoblizer. KOS zezwolił na przekręcenie stacyjki i otwarcie samochodu, ale coś zakłóciło sygnał immobilizera. Gdyby Ci się powtórzyło, to możesz przystawić kluczyk do stacyjki, a nawet uruchomić go ręcznie - kluczykiem stalowym.
emil_d - 07-10-2013, 10:49 Temat postu: Re: Outlander II 2.0 DID - problem z odpalaniem A czy przypadkiem nie było tak, że wsiadłeś do auta i przekręciłeś stacyjkę tak aby grało radio? Ja mam taki objaw jeśli po przekręceniu stacyjki a odpaleniem minie trochę czasu. Rozwiązanie to wyłączenie startują przed odpaleniem. Jeśli jednak odpowiedź i zgaśnie musisz uzbroić i rozbroić alarm.
Straszny - 07-10-2013, 11:10
U mnie KOS zrobił inny numer. Po wyjściu z auta (z kluczykiem) i "trzaśnięciu" drzwiami sam z automatu zaryglował drzwi. Próbowałem otworzyć zarówno "wkładając łapkę w klamkę" jak i przyciskami na kluczyku ale on nic. Całe szczęście, żona z dzieciakami w tym momencie sięgała coś z bagażnika i bagażnik został otwarty, tak więc jeden z maluchów wskoczył i odryglował drzwi od środka. Bałem się, że nie odpali, ale po odryglowaniu wrócił do normy. Miałem stracha bo byłem akurat w Bośni i każde następne zamykanie drzwi lekko napawało mnie lękiem, lecz problem później, na szczęście, problem się nie powtórzył.
mitsu00 - 07-10-2013, 12:02
Straszny napisał/a: | U mnie KOS zrobił inny numer. Po wyjściu z auta (z kluczykiem) i "trzaśnięciu" drzwiami sam z automatu zaryglował drzwi. Próbowałem otworzyć zarówno "wkładając łapkę w klamkę" jak i przyciskami na kluczyku ale on nic. Całe szczęście, żona z dzieciakami w tym momencie sięgała coś z bagażnika i bagażnik został otwarty, tak więc jeden z maluchów wskoczył i odryglował drzwi od środka. Bałem się, że nie odpali, ale po odryglowaniu wrócił do normy. Miałem stracha bo byłem akurat w Bośni i każde następne zamykanie drzwi lekko napawało mnie lękiem, lecz problem później, na szczęście, problem się nie powtórzył. |
rezon - 07-10-2013, 12:07
Straszny napisał/a: | U mnie KOS zrobił inny numer. Po wyjściu z auta (z kluczykiem) i "trzaśnięciu" drzwiami sam z automatu zaryglował drzwi. Próbowałem otworzyć zarówno "wkładając łapkę w klamkę" jak i przyciskami na kluczyku ale on nic. Całe szczęście, żona z dzieciakami w tym momencie sięgała coś z bagażnika i bagażnik został otwarty, tak więc jeden z maluchów wskoczył i odryglował drzwi od środka. Bałem się, że nie odpali, ale po odryglowaniu wrócił do normy. Miałem stracha bo byłem akurat w Bośni i każde następne zamykanie drzwi lekko napawało mnie lękiem, lecz problem później, na szczęście, problem się nie powtórzył. | Przecież zawsze można drzwi otworzyć kluczykiem mechanicznie.
Straszny - 07-10-2013, 12:26
Niby tak, ale nie wiedziałem, jak w takiej sytuacji zachowa się immobilaiser, i czy nie będzie trzeba deaktywować dołączonego autoalarmu. Jakieś 1500 km od domu to niezbyt ciekawa perspektywa, że coś się dzieje w elektronice. Na szczęście było to jednorazowe i jak to mawiał mój profesor od automatyki "chyba musiał złapać jakąś jedynkę z powietrza".
tokyo - 07-10-2013, 19:57
Witam
W pierwszych pilotach zwyklych i KOS MY07 i MY08 byl problem z odbiornikiem. Wtedy wyciaga sie bezpiecznik transportowy w skrzynce pod maska na okolo 5 sek i resetuje sie taki odbiornik w aucie
Jezeli cos takiego sie pojawialo to zglaszalo sie do serwisu i wymieniali modul.
Generalnie bat w KOS pierwszej generacji (caly czarny) powinno sie wymieniac raz do 1,5 roku, poniewaz np nadajniki na stacjach benzynowych moga zaklocic anteny przy slabej bat w pilocie. To rowniez dotyczy pilotow KOS II gen do roku MY09. Pozniejsze sa bardziej odporne na zaklocenia.
Jezeli padnie pilot KOS to wkladamy metalowy kluczyk do stacyjki po sciagnieciu zaslepki i UWAGA,przekrecamu za pomoca pilota KOS. IMMO czyta wtedy pilota z anteny stacyjki.
Kazdy alarm ma procedure deaktywacjialbo za pomoca kodu w ksiazce gwarancyjnej alarmu,albo za pomoca switch-a (alarmy EMG) wtykanego w gniazdo pod dioda.
Straszny - 08-10-2013, 10:37
Dzięki za info. Co do wyjaśnienia masz chyba pełną rację co do problemu, bo zdarzenie miało miejsce na stacji benzynowej (co wyjaśnia zakłócenia od nadajników), bateria była wymieniana rok temu. Model jest z 2009 i pewnie przypadłość pozostała. Nie wiem jeszcze tylko czy po dezaktywacji alarmu za pomocą switch-a mogę go sam później aktywować?
tokyo - 10-10-2013, 19:07
mozesz
|
|
|