To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

3000GT/GTO Ogólne - Rozbity misiek 3000GT :(

Spasi - 23-10-2013, 18:28
Temat postu: Rozbity misiek 3000GT :(
Witam drogich mitsumaniaków
W piątek (18.10.2013) miną równo rok jak byłem szczęśliwym posiadaczem 3000GT. Niestety jakiś debil wyjechał mi na skrzyzowaniu na czerwonym i buuum :( boję się że ubezpieczalnia zrobi mi szkodę całkowitą i dostane jakieś marne grosze.... co robić? nie wyobrażam sobie życia bez tego autka, szukałem go chyba z 3 lata. Na allegro tez juz jest krucho z modelami z 1993 roku, co nie zmienia faktu ze nie stac mnie na drugi :(



madź - 23-10-2013, 20:22

Obawiam się, że dostaniesz szkodę całkowitą. Zamienników brak, a ceny nowych części są astronomiczne...
Jeżeli chcesz go ratować to chyba jedyną opcją będzie kupno drugiego jako dawcę części...

Spasi - 23-10-2013, 20:24

na allegro jest caly przod za 2500, ale nie mam pojecia na ile mi go wycenia... :(
W@sio - 24-10-2013, 08:22

Wartość auta - wartość wraku... przechodziłem bitwę o odszkodowanie z ubezpieczalnią (generali) odezwij się jak będziesz miał wycenę, podpowiem co nieco...
Spasi - 24-10-2013, 15:22

dzieki za zainteresowanie, nie moge sie pozbierac po tym wszystkim i dlatego szukam pomocy, czekam na wycene nadal, byly ogledziny wstepne ale maska jest zakleszczona i nie ma jak jej otworzyc... a poza tym to mechanik musialby dokonac glebszych ogledzin, a mechanik powiedzial mi ze potrzebuje kosztorys...

[ Dodano: 25-10-2013, 22:13 ]
Zaglądałem ostatnio pod maskę i chyba nie ma dramatu, prawa ćwiartka jest trochę wygięta, ale to chyba można wyprostować? Silnik jest na swoim miejscu. mechanik powiedzial mi ze robocizne wezmie okolo 1000zł (przód znalazłem za 2500), wydaje mi się że to mało jak na wymianę całego przodu. i zapytalem o polakierowanie całego auta, to napisał mi ze 5000zł bez wnęk + 1000zł rozłożenie i złożenie auta... i tu wydaje mi się dużo jak za zwykły lakier...
Co myślicie o tych wydatkach? Nie jedna osoba może popuka się w głowę ale ja zżyłem się z tym autkiem i nie chce innego....

krzychu - 31-10-2013, 08:31

Naciskaj ubezpieczyciela, żeby liczył tak, żeby dało się go naprawić. Zasięgnij też wiedzy, bo z tego co gdzieś słyszałem to można wymagać naprawy samochodu z OC. Ale z ubezpieczycielem to będzie jak droga prze mękę. Na Twoją korzyść działa to, że samochód jest rzadki. Nie bez znaczenia może też być kalkulacja wartości samochodu przed szkodą wymieniaj ile możesz zalet, które mogą podnieść wartość w kalkulacji (stan nadwozia, wartość kolekcjonerską, średnia cena z portalu aukcyjnego itd). Do tego wejdź w jakiś kalkulator AC i zobacz jaka Ci katalogowa wartość wychodzi.
Piwor - 01-11-2013, 22:08

Pytanie, gdzie sprawca miał OC. ;D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group