Anonymous - 21-01-2007, 20:31 Temat postu: 4G15 na co zmiana? Jako ze moj silnik ma juz znaczny przebieg tak sie zastanawiam powoli (co by potem nie bylo na szybko) na co najprosciej bedzie zmienic? Jest 4G15 8V, chodzi mi zeby mocowania, ecu, elektryka podeszla bez wiekszego kombinowania. Nie wiem co oprocz 4G15 12v bylo mocniejszego co by podeszlo bez zadnego kombinowania? W c5x gti jest wszystko tak samo? Jakies propozycje? Bartek - 21-01-2007, 22:40 Prosto zmienisz na 4g15 12v.... i to też umiarkowanie - ale trochę kombinacji z elektryką i będzie OK. Zmiana na rodzinę 4g6x wymaga zmiany skrzyni, półosi, wiązki silnikowej i mocowań (na mocowania od C5/C6 GTi) Zmiana na rodziną 4g9 - mało sensowne - zakres prac większy (mocowania custom) niż 4g6 i mniejszy potencjał.... Anonymous - 21-01-2007, 22:56 Czyli taki plug&play to bedzie tylko taki sam jak mam tak? A ten 12v to co dokladnie do zmiany? Bartek - 21-01-2007, 23:14 Na pewno zapłon (12v ma aparat na przedłużeniu wałka rozrządu). Anonymous - 22-01-2007, 23:49 na 100% ECU, wg mnie gra nie warta świeczki, zrób kapitalny remoncik i na kilka latek spokój, a jak zmienisz silnik to nie wiadomo co trafisz. A i koszt dużo mniejszy przy remoncie. Anonymous - 12-02-2007, 13:42 Mam okazje na silniczek, taki jak moj 4g15 8v tyle ze na gazniku. Teraz pytanie czy one sie niczym nie roznia? Wymieniam kolektor, zakladam ten z wtryskiem z mojego i ma dzialac? Gdzie na allegro wyczytalem ze ponoc roznia sie glowica, jak to jest z tym? josie - 12-02-2007, 14:29
Głowica na pewno ma taką różnicę, że trzeba zaślepić dziurę po mechanicznej pompie paliwa (kawałek blachy, 2 dziury, uszczelka). Czy jakieś inne nie wiem. 4G15 8V na gaźniku to albo jakiś staruszek z poprzedniego modelu Colt'a albo z hyundai'a pony/lantra itp. Anonymous - 12-02-2007, 16:58
Gosc ktory to sprzedaje twierdzi ze jest z 88 roku, ponoc ma 87tys, jak dla mnie podejzanie maly ten przebieg, silnik podobno wyglada ok, delikatnie spocony, nic wiecej o nim nie wiem, ogladal go ojciec bo ja pracuje na popoldnia. To ze trzeba dziure zaslepic to wiem, nie wiem czy cos jeszcze. Chyba jednak trzeba bedzie zrobic remont zeby nei zalowac potem.. Tylko ze to potrwa a mi samochod potrzebny do pracy :/ josie - 12-02-2007, 17:11
Nieopłacalne w takich starych silnikach - lepiej znaleźć taki jeszcze w aucie i przejechać się, zmierzyć kompresję... Remont na dobrych częściach wyniesie sporo więcej niż silnik z wiarygodnego źródła. Anonymous - 12-02-2007, 19:01
Czyli nie robic kapitalki swojemu tylko dalej szukac? Czy mowisz o remoncie tego gaznikowego? W sumie silnik trafic, loteria.. josie - 12-02-2007, 19:35 A co nie tak z Twoim silnikiem? Krzyzak - 12-02-2007, 19:56 spocony silnik z przebiegiem 87 tkm??? to ja powiem, ze normalnie traktowany silnik Mitsu do przebiegu 200 tkm sie nie poci i nie cieknie - czasem może i więcej zrobić bez najmniejszego pocenia Anonymous - 12-02-2007, 20:00
Co nie tak? Ogolnie nei narzekam ale olej bierze, ostatnio wlalem okolo 1,5l/800-1000km tak sie powoli rozgladam poki mam fundusze cos z tym zrobic. Tak poza tym braniem oleju to nie narzekam, rowno chodzi, pali bezproblemu, nic sie nie dzieje, chyba nie kopci. |
||||||||||||||||
