To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Space Star Ogólne - [MSS 1.6] ZAWIESZENIE - Wybór amortyzatora

konradzik24 - 09-11-2013, 20:33
Temat postu: [MSS 1.6] ZAWIESZENIE - Wybór amortyzatora
Cześć,

Ostatnio podczas przejażdżki po krętej dość dziurawej drodze poczułem jakby lewe koło zamiast standardowo zachować się przy przejeździe przez serię płatanych dziur zaczęło odbijać się jak piłeczka ping-pongowa. Zaniepokojony powstałą sytuacją oraz odgłosami pochodzącymi z okolic nadkola podjechalem na stację diagnostyczną i wyszło szydło z worka - lewy amortyzator - tłumienie 0% :|

Zacząłem więc od razu węszyć w necie za kompletem nowych amorków, jednak z ręką na sercu przyznam się, że nazwy S-PARTS, VEGA MOTORS, SERVICE PARTS nic mi nie mówią. Mój tata mówi, że słyszał kiedyś o KAYABA tylko, że są bardzo drogie :?

Czy ktoś z Was wymieniał amorki w swoim Misiu i mógłby coś doradzić? :)

Z góry wielkie dzięki :)

robertdg - 09-11-2013, 20:50

Faktycznie KYB to pierwszy montaz, ale cena nieco zabójcza, możesz jeszcze poszukac Monroe, ewentualnie lepszej oferty z KYB, np http://allegro.pl/amortyz...3644765681.html
Co do service parts to loteria bo można dostać jakiś dobry produkt albo kiepski, zalezy co wpadło do pudła
Upewnij się także że dany amortyzator jest dedykowany do Twojego rocznika ;-)

tedy11 - 13-11-2013, 10:06

hej ja bym wziął KYB i mam spokój
RaVciO - 13-11-2013, 12:01

W moim MSS pierwszy raz amortyzatory były wymienion przy przebiegu 66tys. km przez poprzedniego właściciela, oczywiście na KAYABY

Obecnie mam na liczniku około 110tys. km (czyli jkaies 50tys. od wymiany) a na poprzednim przeglądzie wykazywały sprawność jak to określił diagnosta "jak nowe" (przypuszczam, że wujek wymienił w aucie amory trochę przedwcześnie, ale dzięki temu ja mam spokój).

Nie wiem ile wytrzymują amrotyzatory innych firm, ale wydaje mi się, że jeśli masz zamiar jeździć autem dłużej to lepiej kupić KAYABY, być może duży wydatek ale na kilka dobrych lat. Jeśli się chcesz auta pozbyć za 2-3 lata to możesz wypróbować jakieś inne.

mkm - 13-11-2013, 14:07

RaVciO napisał/a:
że jeśli masz zamiar jeździć autem dłużej to lepiej kupić KAYABY, być może duży wydatek ale na kilka dobrych lat.

Na naszych drogach Kayaba wytrzymuje około 20tyś km, więc nie jest to zakup na długie lata.
Fakt faktem jest najtańsza.

konradzik24 napisał/a:
KAYABA tylko, że są bardzo drogie

SACHS jest 2x droższy, a jeszcze droższych hurtownie nawet nie sprowadzają bo nikt ich nie kupuje :wink:

RaVciO - 13-11-2013, 17:27

mkm napisał/a:

Na naszych drogach Kayaba wytrzymuje około 20tyś km, więc nie jest to zakup na długie lata.


Tobie wystarczają na 20tys. innym na 3-4 razy więcej...

mkm - 13-11-2013, 19:24

Nie, RaVciO, nie tylko mnie.
Sęk w tym, że kończą się stopniowo, więc nie czujesz zbytniej różnicy, a nie każdy ma chopla i diagnozuje stan amorów co pół roku :wink: .
Na naszym rynku biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości to KYB jest numerem jeden (choć czeskich należy się wystrzegać), ale nie jest to ani dobry amortyzator, ani trwały.

Jednego Colta kupiłem z oryginalnymi amortyzatorami i przebiegiem ponad 300tyś i jeszcze się dało jeździć, ale nie o to przecież chodzi :wink:

RaVciO - 13-11-2013, 20:06

W styczniu mam kolejny przegląd, to podam jakie były wyniki pomiarów na stacji diagnostycznej, wtedy będzie najbardziej obiektywnie :-)
Macenty - 13-11-2013, 23:19
Temat postu: Re: ZAWIESZENIE - Wybór amortyzatora
Hej!
NA tym elemencie zawieszenia nie warto oszczędzać.
W styczni miałem ten sam problem. Po 13 latach i 200tys km wymieniłem amortyzatory Kayaba na takie same z kayaba.istre czy coś w tym stylu (oryginalne made in japan) Autem nie rzuca nie podskakuje prowadzi się pewnie różnica wprowadzeniu jest spora. Może Sachs będzie trochę lepszy a Monroe trochę tańszy ale polecam Kayabe 270 za sztukę to nie majątek a kiedyś 5 lat temu kosztowały ponad 500zł za jeden!! Fabryczne amo Kayaba po 10 latach miały wyższą sprawność niż 4 letnie Monroe z tyłu wiec...wnioski co do firmy wyciągnij sam.
Pozdrawiam

konradzik24 napisał/a:
Cześć,

Ostatnio podczas przejażdżki po krętej dość dziurawej drodze poczułem jakby lewe koło zamiast standardowo zachować się przy przejeździe przez serię płatanych dziur zaczęło odbijać się jak piłeczka ping-pongowa. Zaniepokojony powstałą sytuacją oraz odgłosami pochodzącymi z okolic nadkola podjechalem na stację diagnostyczną i wyszło szydło z worka - lewy amortyzator - tłumienie 0% :|

Zacząłem więc od razu węszyć w necie za kompletem nowych amorków, jednak z ręką na sercu przyznam się, że nazwy S-PARTS, VEGA MOTORS, SERVICE PARTS nic mi nie mówią. Mój tata mówi, że słyszał kiedyś o KAYABA tylko, że są bardzo drogie :?

Czy ktoś z Was wymieniał amorki w swoim Misiu i mógłby coś doradzić? :)

Z góry wielkie dzięki :)

cns80 - 14-11-2013, 08:27

mkm napisał/a:
Na naszych drogach Kayaba wytrzymuje około 20tyś km, więc nie jest to zakup na długie lata.
W MSS spokojnie wytrzymuje 60-80 tys. U mnie wytzymały 100 tys. :)
Bizi78 - 14-11-2013, 09:52

mkm napisał/a:
Na naszych drogach Kayaba wytrzymuje około 20tyś km

Nie no bez przesady, wystarczy omijać dziury :mrgreen: .

cns80 - 14-11-2013, 11:56

Bizi78 napisał/a:
mkm napisał/a:
Na naszych drogach Kayaba wytrzymuje około 20tyś km

Nie no bez przesady, wystarczy omijać dziury :mrgreen: .
mkm musiałby się przeprowadzić do innego miasta ;)
Ja zawsze twierdziłem że on jeździć nie potrafi :P

mkm - 14-11-2013, 12:10

Chłopy! Odkąd moja stacja diagnostyczna wyposażyła się w super wypasiony sprzęt Mahy nikt mi nie wmówi, że Kayaba tyle wytrzyma :mrgreen: .
cns80 - 14-11-2013, 12:37

mkm napisał/a:
Odkąd moja stacja diagnostyczna wyposażyła się w super wypasiony sprzęt Mahy nikt mi nie wmówi, że Kayaba tyle wytrzyma :mrgreen: .
Może niech sobie go jeszcze wykalibrują :) Chyba że celowo tak mają żeby klientów na amortyzatory naciągać :twisted:

U mnie amory, które uważałem za słabe pokazywały na ścieżce od 60 do 40 % :)

konradzik24 - 15-11-2013, 18:30

Nie spodziewałem się, że temat okaże się aż tak emocjonujący :shock:
Przyznam szczerze, że 12.11.2009r. ostatni raz looknąłem na forum i sugerując się wypowiedzią robertdg:
Cytat:
możesz jeszcze poszukac Monroe, ewentualnie lepszej oferty z KYB


oraz presją czasu (coraz bardziej niepokojące odgłosy wychodziły podczas jazdy z lewego nadkola) znalazłem i kupiłem amorki firmy Monroe w dobrej cenie z 2letnią gwarancją :)

Zobaczymy czy zrobiłem dobrze czy źle :P Autkiem mam jeździć aż się rozpadnie - kupiłem zadbany egzemplarz od znajomego taty (fana Mitsubishi - kupił tego Space Stara dla żony, a sam Lancerem EVO VII śmigał 8) )

W każdym bądź razie jeśli coś się będzie z amorkami działo to napiszę tutaj :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group