Nasze Miśki - Galant Marcino historia jednego z pierwszych EAW na MM
Marcino - 19-11-2013, 00:49 Temat postu: Galant Marcino historia jednego z pierwszych EAW na MM Postanowiłem założyć temat abym mogł pisać sebie co sie dzieje z moim galantem. Mam dylematy.. chyba jak każdy z użytkowników, bo np gnije, i zastanawiam sie jak długo go trzymać i czy ratować, bo go lubię nigdy mnie nie zawiódł od ponad 7lat.
Jest to druga próba bo... wczoraj napisałem kawał hitorii ale mnie wylogowało. Dziś bedzie więc któtko...
Po pierwsze primo to naprawiłem dziś oryginalny tłumik... koszty 20zł łącznik do rur, i 12zł pasta, 4 elektrody i trochę chęci z cierpliwością zmieszane.
Deliktanie odchudziłem samochód..... odpadła osłona termiczna wydechu, narazie bedzie bez ale dorobie coś pewnie z amelinium niebawem.
Jak już tłumik zdjęty to malnąłem fabryczną blachę fabą antykorozyjną, pozniej się jakimś konserwantem pryśnie jak sie za cały tył wezmę.
Da sie zdjąć całą tyną zwiechę czy trzeba rozbierać kawałek po kawałku, przód mam obcykany, ale z tyłu nigdy poza amorkami i sprężynami nic nie robiłem, a no dwa razy w tym w sobote drugi łącznik stabilizatora wymianiłem. Przejechełem w cięzkich warunkach ponad 95kkm w polsce:)
W weeknd odświeżyłem felgi stalowe, zobaczymy jak czarny Hamerite będzie się trzymał..:)
No i na koniec przy wymianie zimówek znalazłem że luz ma prawe przednia piasta, ta którą kupiłem od Hugo ze szwajcara... dziwnie, bo chodzi idelanie ale ma luz... cóż moje stare łozyska szumiały ale były bez luzów, można to jakoś skasować??? Czy do wymiany piasta?
Marcino - 19-11-2013, 00:54
Aha... marzy mi się migomat... może mikołaj by przyszedł do mnie bo byłem grzeczny:)
mkm - 19-11-2013, 00:56
wszelki duch
Chwilkę Ci zajęło założenie tematu
Marcino napisał/a: | Jest to druga próba bo... wczoraj napisałem kawał hitorii ale mnie wylogowało. Dziś bedzie więc któtko... |
Jak piszesz (lub ktokolwiek inny) post długo to zawsze przed wysłaniem warto zaznaczyć tekst i skopiować. Wtedy jak wyloguje to zawsze można wkleić
Marcino - 19-11-2013, 01:19
mkm napisał/a: | wszelki duch
Chwilkę Ci zajęło założenie tematu |
To bedzie temat od konca..
Bo tak się zaczęło...
http://forum.mitsumaniaki...ighlight=#69321
Bizi78 - 19-11-2013, 07:38
Marcino napisał/a: |
Jest to druga próba bo... wczoraj napisałem kawał hitorii ale mnie wylogowało. |
Jak mnie czasami wyloguje po napisaniu (przeglądarka FF) to biorę cofnij, kopiuję, loguję się i wklejam .
Trochę ząb czasu nadgryzł gala .
Tomek - 19-11-2013, 07:42
Bizi78 napisał/a: |
Jak mnie czasami wyloguje po napisaniu (przeglądarka FF) to biorę cofnij, kopiuję, loguję się i wklejam . |
dokładnie
Marcino, z ciekawości zapytam
ile w 2006 roku kosztował Cię 9-letni Galant
robertdg - 19-11-2013, 07:54
Że miałeś cierpliwość elektrodą smarkać takie zgliszcza
A na lewej podłużnicy pomiędzy przewodem hamulcowym a mocowaniem wahacza wzdłużnego to całkiem elegancką dziure masz
Do bagażnika też już sie zaczyna błoto sypać za lewym kołem
Wózek tylny da się zdemontować, pod warunkiem, że odkręcą się i zdemontują wszelkie śruby/nakrętki.
Trzeba podnieśc tył auta i zeprzeć na klockach, zdemontować koła, odkręcić przy zwrotnicach wahacze poprzeczne ze sworzniem (wybić je), odkręcić przy zwrotnicy dolne wahacze poprzeczne po których idzie przewód ABS, wypiąc przewody ABS ze spinek/uchytów, wyciągnąc je w kierunku zwrotnic, rozpiąc głóną kostke ABS na belce, jest tuż obok kostek co się rozdzielają na prawe i lewe koło. Po 2 nakrętki mamy na podłużnicy, odkręcamy je, musimy odchylić zwrotnice aby wysuneły się wahacze dolne poprzeczne, wózek leci na dół. Powodzenia
Luz na piaście, w sensie na łozysku Jezeli tak to łożysko do wymiany, no chyba, że za słabo dokręciłes nakrętke przegubu, ale to i tak wiele nie pomoże gdyż kulki sie wtedy bardziej wyrabiają (w sensie w obecnym stanie).
Hugo - 19-11-2013, 08:02
O ja Cię, Twojego tematu w tym dziale się nie spodziewałem... Marcino napisał/a: | Da sie zdjąć całą tyną zwiechę | Tak. Wózek zawieszenia jest przykręcany na 4 śruby do podłużnic. Przeważnie są koszmarnie skorodowane, ale odkręcają się bez problemu. Marcino napisał/a: | luz ma prawe przednia piasta | Jesteś pewien? Jak ma luz to powinna wyć i stukać.
robertdg - 19-11-2013, 08:08
Hugo napisał/a: | Jak ma luz to powinna wyć i stukać. | Nie koniecznie, może mieć poprostu luz, łożyska swoje przebiegi mają więc nie ma sie czemu dziwić, ponadto sprzedając używaną piaste/łożysko powinna ona być opisana na której stronie auta pracowała i na tą samą stronę montowana, ale takich to szukać jak ze świeczką
Marcino - 19-11-2013, 10:03
tomek84 napisał/a: | Bizi78 napisał/a: |
Jak mnie czasami wyloguje po napisaniu (przeglądarka FF) to biorę cofnij, kopiuję, loguję się i wklejam . |
dokładnie
Marcino, z ciekawości zapytam
ile w 2006 roku kosztował Cię 9-letni Galant |
Z tego co pamiętam to kupiłem go za około 15.500, był lekko uderzony w lewy kierunkowskaz i narożnik błotnika, oraz pekniety też tam zderzak, nadkola tylne były do roboty. Przebieg miał 113kkm, Od razu załozyłem LPG za 3.300zł, nie było nawet kogo spytać o instalkę, bo było tylko kilka EA na forum. Jakoś z rejestracją LPG i ubezpieczeniem wyszedł mnie 20tyś.
Hugo napisał/a: | O ja Cię, Twojego tematu w tym dziale się nie spodziewałem... |
Coż ja też nie,,, jeszcze jakiś czas temu uważałem że mi to niepotrzebne ale czsami mam potrzebę "wygadania się" i zasmiecam tematy innych..:) a przecież nie będę na FB się chwalił.
robertdg napisał/a: | A na lewej podłużnicy pomiędzy przewodem hamulcowym a mocowaniem wahacza wzdłużnego to całkiem elegancką dziure masz
Do bagażnika też już sie zaczyna błoto sypać za lewym kołem |
No dziury są, nie zrobiłem tego zeszłej jesieni i tylko się powiększają, chcę to powoli ogarnąć bo mi go szkoda
Hugo - 19-11-2013, 11:05
robertdg napisał/a: | ponadto sprzedając używaną piaste/łożysko powinna ona być opisana na której stronie auta pracowała i na tą samą stronę montowana, ale takich to szukać jak ze świeczką | Piasty były razem ze zwrotnicami, więc nie ma opcji, ze zostały pomylone stronami
Owczar - 19-11-2013, 11:16
Marcino napisał/a: | chyba jak każdy z użytkowników, bo np gnije, i zastanawiam sie jak długo go trzymać i czy ratować, bo go lubię nigdy mnie nie zawiódł od ponad 7lat.
|
To gnicie to największa wada galanta. Zrobisz jedno, wychodzi drugie. Za kazdym razem powtarzam sobie, że to już ostatnia ochrona antykorozyjna, ale postanowiliśmy z żoną, że zostanie z nami aż do biodegradacji. Dopóki będziemy uważali, że można nim bezpiecznie podróżować, to będzie jeździł... Potem zostanie zezłomowany.
Ładne lata u Ciebie przejeździł
Z tym tematem, to lepiej późno niż wcale
Tomek - 19-11-2013, 11:18
Owczar napisał/a: | ale postanowiliśmy z żoną, że zostanie z nami aż do biodegradacji. |
jak ma niby ulec biodegradacji, kiedy mu przeszkadzasz ochrona antykorozyjną
ps. jak już uznasz, że nie można nim bezpiecznie podróżować to zawsze znajdzie się ktoś kto uzna inaczej
Owczar - 19-11-2013, 11:33
Gdyby była jakaś w pełni skuteczna ochrona antykorozyjna to galant pewnie by został na długo, ale każda ochrona to jedynie nieznaczne wydłużanie jego życia
tomek84 napisał/a: | ps. jak już uznasz, że nie można nim bezpiecznie podróżować to zawsze znajdzie się ktoś kto uzna inaczej |
To na pewno... Jak widzę jakimi autami jeżdżą ludzie, to aż strach od samego patrzenia.
Marcino - 19-11-2013, 11:35
Hugo napisał/a: | robertdg napisał/a: | ponadto sprzedając używaną piaste/łożysko powinna ona być opisana na której stronie auta pracowała i na tą samą stronę montowana, ale takich to szukać jak ze świeczką | Piasty były razem ze zwrotnicami, więc nie ma opcji, ze zostały pomylone stronami |
Jeszcze będe to sporawdzał, ale założone tak jak Hugo pisze, bez pomyłki razem ze zwrotnica,
Generalnie jak mam podniesione koło to i ruszam nim rękami to słysze jakby takie cykanie jak w smarze, obmacałem wszytkie sworznie, i nic, jak łyzką ruszałem za podniesone koło to tak jaby wydawało mi się ze koronka ABS się porusza względem piasty i jakby z tamtąd ten dzwięk.
Nakrętkę sprawdzałem jest dociągnięta, ale koło się pięknie lekko obraca bez szumów, tylko klocki leciutko słychać jak muskają tarcze.
No i zgadzam się z Owczarem i Tomkiem,
Biodegradacja której usilnie przeszkadzam... tak samo miałem z pierwszym 126p...
|
|
|