[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Utrata wartości handlowej pojazdu
waldinio - 27-11-2013, 18:53 Temat postu: Utrata wartości handlowej pojazdu Cześć wszystkim,
nie mogę znaleźć odpowiedniego miejsca na ten temat wiec piszę w Ogólne.
Poszukuję kogoś kto próbował kiedykolwiek uzyskac odszkodowanie z tytułu utraty wartości handlowej pojazdu z powodu kolizji/wypadku a najlepiej kogoś kto próbował walczyc z PZU.
Znajdzie się ktoś taki? Bo potrzebuje pomocy w tym temacie, jakiejś rady.
Pozdrawiam
gelerth - 27-11-2013, 19:47
Jest taka możliwość. Żeby zostało uznane takie roszczenie muszą zostać uszkodzone określone części, zdaje się że elementy karoserii, szyby, nie dotyczy to elementów eksploatacyjnych (trudno mi dokładnie określić które konkretnie części w to wchodzą), kwestie to określa biegły - rzeczoznawca, a w praktyce wrzucane jest to do specjalnego programu komputerowego, który to wylicza. Oczywiście na wysokość ew. odszkodowania ma wpływ wiek samochodu, im młodszy, tym większe odszkodowania, z wiekiem te wskaźniki maleją. Nie wiem dokładnie do jakiego rocznika samochodu to się stosuje, ale na pewno dotyczy to samochodów 5 letnich i młodszych, czy starszych, trudno mi powiedzieć. Odszkodowanie nie jest przyznawane, jeśli utrata wartości jest niższa niż 200 zl. Najlepiej w przypadku uszkodzenia samochodu zgłosić żądanie utraty wartości handlowej pojazdu do ubezpieczyciela, a w zależności od decyzji ubezpieczyciela skonsultować to z jakimś rzeczoznawcą i wtedy zdecydować co dalej
[ Dodano: 27-11-2013, 19:51 ]
http://www.rzu.gov.pl/pub...iec_2012__21011
Ew. w tym linku jest sporo opisane
waldinio - 27-11-2013, 23:17
No to wszystko to ja wiem własnie. U rzeczoznawcy byłem, mam dokument który wysłałem do PZU z wyliczoną wartością + faktura za rzeczoznawcę. Problem w tym, że PZU odmawia wypłaty odszkodowania :/ pisma jeszcze nie dostałem ale na call center mi facet przeczytał. Jako powód ze nie jest to pierwsze uszkodzenie samochodu.... fakt faktem miałem 4 zdarzenia, jedno miesiąc po odbiorze babka wjechała w tył, na szczęście przy małej prędkości i miałem tylko pęknięty zderzak, drugie ja przy parkowaniu zahaczyłem o inny samochód ale nawet tego nie zgłaszałem wiec pewnie nawet o tym nie wiedzą bo miałem tylko zadrapany lakier, trzecie jak mi ktoś we Wrocławiu do gołej blachy od zderzaka do zderzaka gwoździem przejechał i czwarte pęknięta przednia szyba od kamyka spod innego auta. Pytanie czy takie zdarzenia kwalifikują się do tego aby odrzucić żądanie wypłaty odszkodowania bo wypadek jaki miałem półtora roku temu gdzie miałem rozwalony tył i przód (karambol) gdzie niewiele brakowało do szkody całkowitej a przecież to nie to samo co rysa, pęknięta szyba czy pęknięty zderzak.... :/
Trik - 27-11-2013, 23:24
waldinio napisał/a: | Pytanie czy takie zdarzenia kwalifikują się do tego aby odrzucić żądanie wypłaty odszkodowania bo wypadek jaki miałem półtora roku temu gdzie miałem rozwalony tył i przód (karambol) to nie to samo co rysa, szyba czy pęknięty zderzak |
Mogę jedynie przypuszczać. Już wówczas nie skorzystałeś z tej opcji, a teraz PZU próbuje się tym podpierać. Na zasadzie skoro poprzednio Pan tego nie zrobił, to co Pan chce teraz od nas. Można to też określić brakiem konsekwentności z Twojej strony. Chyba że było inaczej?
maniax86 - 28-11-2013, 07:52
waldinio, ja miałem stłuczkę dwukrotnie.... i za pierwszym razem od razu "skorzystałem" z odszkodowania z tytułu utraty wartości handlowej samochodu.... za drugim razem też napisałem pismo.... ale zostało odrzucono bo odszkodowanie z tytułu utraty wartości handlowej samochodu można uzyskac tylko raz przy pierwszej stłuczce....
waldinio - 28-11-2013, 18:38
Ale czy wymiana zderzaka na nowy powoduje utratę wartości samochodu? Wyjdzie na to ze niepotrzebnie straciłem 350zł na rzeczoznawcę :/ chyba pójdę jeszcze do prawnika jakiegoś, stłuczka stłuczce nie równa a zwłaszcza nie dorównuje wypadkowi bo gdzie wymiana zderzaka do naprawy połowy samochodu... :/
Orzel75 - 28-11-2013, 19:06
waldinio napisał/a: | Ale czy wymiana zderzaka na nowy powoduje utratę wartości samochodu? Wyjdzie na to ze niepotrzebnie straciłem 350zł na rzeczoznawcę :/ chyba pójdę jeszcze do prawnika jakiegoś, stłuczka stłuczce nie równa a zwłaszcza nie dorównuje wypadkowi bo gdzie wymiana zderzaka do naprawy połowy samochodu... :/ |
Idź do prawnika, myślę że po pierwszym wezwaniu z kancelarii PZU chętniej rozpatrzy Twój wniosek. A jeśli nie, to czeka Cię ok. dwuletni proces.
Pozdrawiam
maniax86 - 29-11-2013, 07:46
waldinio napisał/a: | Ale czy wymiana zderzaka na nowy powoduje utratę wartości samochodu |
czy była to tylko wymianazderzaka?? czy również musiało być robione tyle wzmocnienie itd.??
Teoretycznie moim zdaniem nawet wymiana zderzaka obniża wartość samochodu bo... nie jest to już element fabrycznie lakierowany... i przy sprzedaży auta przyjdzie cwaniaczek z miernikiem lakieru zmierzy i na zderzaku będzie inna grubość i ci powie że auto jest po wypadku i powie " Panie to auto miało wypadek za tyle go nie kupie".... ale to tylko takie moje przemyślenie jest...
lurek - 29-11-2013, 08:24
maniax86 napisał/a: | ... i przy sprzedaży auta przyjdzie cwaniaczek z miernikiem lakieru zmierzy i na zderzaku będzie inna grubość i ci powie że auto jest po wypadku i powie " Panie to auto miało wypadek za tyle go nie kupie".... ale to tylko takie moje przemyślenie jest... |
Zderzak jest plastikowy, może sobie mierzyć Ale temat ciekawy czekam na rozwinięcie (sam jestem po delikatnej stłuczce, tylko zderzak do lakierowania i to kosmetycznego ;P)
krzychu - 29-11-2013, 08:36
waldinio - na chłopski rozum zderzak nie ma szans. Nie sądzę żeby też przeszło jeśli wymieniony będzie cały element jak nadkole czy maska bez uszkodzeń mocowań itd. Jak uszkodzisz próg, tył to pewnie inaczej to wygląda.
maniax86 - 29-11-2013, 09:46
lurek napisał/a: | Zderzak jest plastikowy, może sobie mierzyć |
hahaha racja ale nie zmienia to faktu że jak przyjdzie z "expertem" to ten zobaczy że inny odcień lakieru...
Uwex - 29-11-2013, 19:33
maniax86 napisał/a: | inny odcień lakieru... |
często nawet na fabrycznych zderzakach (plastykowych) odcień lakieru jest ciut inny, tak więc niekoniecznie "expert" namiesza
Trik - 29-11-2013, 20:17
maniax86 napisał/a: | nie jest to już element fabrycznie lakierowany | za 2 tysiaki z okładem bierze się do naprawy z ubezpieczenia (tzw. naprawa na częściach oryginalnych) zderzak lakierowany fabrycznie. Odcień się zmienia bo po kilku latach lakier na aucie traci na świeżości.
mitsu00 - 30-11-2013, 18:22
Trik napisał/a: | Odcień się zmienia bo po kilku latach lakier na aucie traci na świeżości. | W bledzie jestes. Szanujacy sie zaklad lakierniczy dobiera odcien wlasnie z uwzglednieniem wieku i stanu reszty elementow lakierowanych. Ja nigdy nie mialem problemow z innymi odcieniami po naprawie nawet w aucie 5 letnim.
Trik - 30-11-2013, 18:46
mitsu00, Gdzie ten mój błąd. Napisałem "zderzak lakierowany fabrycznie" Fabryka się nie ceregieli i wali kolor jak ma w katalogu. O lakierniku nawet nie wspomniałem.
O tym co robi lakiernik wiem z autopsji na błotniku. Aby ilość "błękitno złotawych brokatów" na centymetr kwadratowy zgrała się mniej więcej na powierzchni pionowej błotnika, lakier dobierany był dla koloru X42 -1 pod kątem mniejszej widzialnej zawartości błękitno złotawych brokatów). Wg lakiernika w procesie fabrycznego lakierowania, mniej tych cząsteczek dolatuje lub przylega do powierzchni pionowych niż poziomych.
|
|
|