Nasze Miśki - Szczerbata Cari ;)
pieszczoch - 18-01-2014, 16:13 Temat postu: Szczerbata Cari ;) Chciałem Wam dziś opisać moją cari
Autko zakupione zostało w sierpniu 2013r. Pochodziło z kalisza, ale mi wystarczyło po nie jechać zaledwie 50km do Sieradza.
Sprzedająca Pani była miła i sprzedała samochód za niecałe 3500zł
Był to mój upatrzony samochód przez dłuższy czas, i udało się.
Wróciłem do domu i wiadomo, pierwsze przeglądy itp. Podstawowe czynności, paski, filtry itp.
Aaa, no tak, jest to silnik 1.9TD, wersja GLX, liftback
(zdjęcia będą jak aparat wróci z naprawy)
Początkowo nie byłem przekonany do diesla, ale mimo tylko 90KM jest naprawdę żwawy i potrafi osiągnąć niemałe prędkości
I cóż, samochodzik towarzyszy mi już kilka miesięcy, przez ten czas nie zawiódł mnie ani razu Pali na każde życzenie, po prostu bezawaryjne
Cóż mogę więcej opisać, o tym jak jest wygodny itp to już każdy wie moja wersja ma klimatyzację (coś nie działa, ale mi nie zależy), wspomaganie, wszystkie elektryczne szyby i lusterka i nie wiem coo jeszcze generalnie bogato wyposażone Brak mi tylko skóry.
Co już zrobiłem...
podstawowe czynności dbania o samochód. Generalnie jestem pedantem i dbam bardzo o czystość ;d Zmieniłem podświetlenie zegarów, dodałem oświetlenie schowka i tunelu.
Z podświetleniem stóp się nei udało. bo nie chce mi się ściągać podsufitki
Sam też zrobiłem zabezpieczenie antykorozyjne, progi, podłoga, było kilka dni zabawy z farbami i bitexem
Co w planach:
-zmiana felg, bo jeżdżę na oryginalnej stali 14'' ;s
W sumie to tyle, była myśl o zmianie zawieszenia na -35, ale autko na tyle dobrze trzyma się drogi, że jest to zupełnie zbędne
Wady?
hmmm, zarysowanie na tylnym nadkolu ;/, brak skóry, brak jednej nerki w grillu (dlatego szczerbata)
Chyba nic więcej nie ma co pisać, bo każdy zna ten samochód, ale i tak chciałem się pochwalić, bo jak dla mnie jest świetny, zarówno na pierwszy jak i każdy kolejny samochód
Z opóźnieniem, ale w końcu mam aparat, mama wróciła do zdrowia i sesja trochę odpuściła
Zdjęcia są, samochód brudny i sceneria nie za bardzo, ale w weekend z dziewczyną ogarniemy jakieś lepsze, może nawet w berlinie jakieś się zrobi;]
I tak jak widać na zdjęciach samochodzikowi w ostatnim czasie pyknęło 240kkm, bo miał nieplanowaną podróż do Belgii
Ale wszystko znosi bardzie dzielnie
Ostatnio stukało coś z przodu, ale po wymianie sworznia wszystko jest cichutko
P.S. W tle "żółtek" mojego taty ;D
Pozdrawiam
Hugo - 18-01-2014, 23:27
pieszczoch napisał/a: | Z podświetleniem stóp się nei udało. bo nie chce mi się ściągać podsufitki | A co ma podsufitka do podświetlenia na podłodze? Jak szukasz kabla od lampki podsufitowej to na 99% jest pod plastikiem na przednim lewym słupku.
mkm - 19-01-2014, 20:27
pieszczoch, foto mile widziane
Rób nawet cyrklem
pieszczoch - 02-02-2014, 22:05
Hugo i tu Cię zaskoczę, bo tam idzie jeden albo 2 kable, wiem, że żaden nie z tych co potrzeba ;d bo dłuuugo to męczyłem
mkm nie chcę wrzucać byle zdjęć, znajdę jedno z wakacji to wrzucę a aparat odbieram we wtorek i porobię kilka zdjęć ;]
Sorry, że z takim opóźnieniem, ale mam ogrom na głowie
Dzięki za zainteresowanie
|
|
|