Chcę kupić Lancera! - Pomoc - grubosc fabrycznej powłoki lakierniczej.
Keeper81 - 29-01-2014, 12:51 Temat postu: Pomoc - grubosc fabrycznej powłoki lakierniczej. Witam Klubowiczów. Mam nadzieję w najblizszym czasie dołączyć do Waszego grona.
Mam na oku Mitsubishi Lancera z roku 2006 wersja Kombi z silnikiem 1.6. Dzisiaj jadę powtórnie go objerzec, ale tym razem z miernikiem lakieru. Mam pewne podejrzenia że malowany był błotnik przedni i tylna klapa (zreszta sprzedawca tego nie ukrywa - nie jest to komis). Miernik elektorniczny jest pozyczony, nie mam znajomych blacharzy i lakierników, wiec musze liczyc na siebie i ojca przy oględzinach. Nie wiem na ile jest szpachli, moze wcale. I tutaj pytanie:
Jaka była fabryczna grubosc powłoki lakierniczej dla tego modelu ?
Auto było na mój koszt u diagnosty. Amortyzatory na 80 % przód i tył, hamulce hamują równomiernie. Brak oznak korozji na progach i rantach drzwi od dolnej czesci. Wszystko wygląda na ladnie spasowane i oryginalne. Podłuznice proste o fabrycznymi spoinami i pkt. zgrzewanymi. Podłoga zabezpieczona powłoką antykorozyjną i wykonał ja pierwszy własciciel, ten obecny jest drugim od grudnia 2012r.
mjsystem - 29-01-2014, 13:03
Jak nie znasz się zbyt na grubościach lakieru, a chcesz szybko sprawdzić, to zacznij od dachu, a pozostałe elementy powinny mieć podobne wartości.
http://www.pomiarlakieru.pl/
Keeper81 - 29-01-2014, 13:22
Są jakies specjalne miejsca w Lancerze na które szczególnie zwrócic uwage przy ogladaniu ?
- przy karoserii ?
- w komorze silnika i przy silniku ?
- przy ogólnej mechanice ?
Ps. posiadałem Astrę II a w tej chwili Lancię i róznie to bywało
mkm - 29-01-2014, 14:03
Keeper81, z tego co ja sprawdzałem "nowsze" Mitsu to tam gdzie podejrzewałem, że był oryginał (o co jest bardzo ciężko) grubość była między 65 a 110um
Sprawdzaj głównie elementy "niewymienne".
Maski, drzwi, błotniki, zderzaki najpierw szuka się w oryginale, więc miernik może Cię zmylić
mjsystem - 29-01-2014, 14:24
Są i jest tego sporo. Przydałby Ci się dobry mechanik, aby to wszystko ogarnąć. Oprócz grubości lakieru, trzeba spojrzeć na kielichy, miejsca podatne na rdzę typu nadkola, progi, drzwi, choć rocznik 2006 to raczej udany model. Bardziej chodzi o ukryte problemy po ewentualnej kolizji.
Zajrzyj pod korek oleju(czy nie jest biały) i do końcówki rury wydechowej. Jej, jest tego tyle, aby sprawdzić. Przejedź, się, czy silnik jest dynamiczny, czy nie kopci, czy nie był świeżo myty, itd... Sprawdź wszystkie zapinki, czy nie brakuje, co może świadczyć o niefachowych naprawach ... Jest tego sporo...
RalfPi - 29-01-2014, 14:59
No i pytanie czemu drugi właściciel sprzedaje po roku!?!?!?!
Ja bym temat olał.
Nikt nie sprzedaje dobrego samochodu po roku użytkowania.
Mój kumpel z pracy natknął się na taki temat... Brak słów - Wydał na samochód 25kzł i już z 10kzł dorzucił na remonty (samochód co rok, dwa zmieniał właściciela...).
Bartekkita - 29-01-2014, 23:37
mjsystem napisał/a: | Sprawdź wszystkie zapinki, czy nie brakuje, co może świadczyć o niefachowych naprawach ... Jest tego sporo... |
to ja dorzucę śruby. Czy nie nówki sztuki, czy nie były odkręcane, czy są jednakowe.
RalfPi - 30-01-2014, 06:33
szyby (czy wszystkie te same), opony tak samo.
I w żadne słowo nie ufaj sprzedawcy - ufaj tylko szkiełku i oku
Keeper81 - 03-02-2014, 13:49
Już nieaktualne. Samochód obejrzany z każdej strony. Mial lekka stłuczke w tylne lewy róg i to by uszło. Ale był tez bity z przodu. M.in. Obydwa reflektory to zamienniki oraz prawdopodobnie wystrzelona poduszka pasażera. Odpusciłem sobie porównując do innego takiego samego modelu.Dziękuję za rady Szukam dalej
|
|
|