Nasze Miśki - Gal Niki
sniegu - 01-02-2014, 13:36 Temat postu: Gal Niki Dawno mnie tu nie było ale jako, że pod domem już miejmy nadzieję na stałe zagościł nowy nabytek trzeba by go opisać.
Poniżej prezentuje Gala mojej kobiety Niki.
Gal trafił z lubelskiego do Mańka do Pabianic postał trochę postał, parę razy go widziałem nic szczególnego gal jak gal. Zacząłem szukać dla kobiety jakiegoś małego czegoś (czyt. colt GTI 140 kuca) szukam i szukam i nic któregoś razu zajeżdżamy do Mańka w jego e88a gazu nima to wsiadamy w to i tak se jedziem gaz przerywa i nagle się nagrzał i rura potem się okazało że to być 2.0 v6 150 kucyków i się Śniegowi żarówka zapaliła nika dostanie coś na zakupy, śnieg po mieście paszczury będzie zaganiał
tydzień auto po odwiedzinach Mańka zostało w wieluniu...
I się zaczęło...
Świece
kable
Spalanie LPG 28litrówna 100
gazu się nida wyregulować
śmierdzi gazem
no Padaka straszna
Auto wróciło do Mańka miesiąc zabawy w elektryce ...... nic nie dało lpg to samo dziury w przewodach dziury w parownikach.
Nastąpiła wiekopomna chwila 10.01.2014 Padaka z Mańkiem Forestem i Misterem na pokładzie pojechała w drogę (na szczęście nie ostatnią) do Mekki mitsubishi czyli Do Lublina.
Mechanikiem nie jestem, ale kupa rzeczy wymieniona i zrobiona no i razem z Mańkiem dostaliśmy po łapach bo żaden nie zajrzał żeby olej sprawdzić, a i tak auto jechało.
I tutaj sprawdza się maksyma "rzeczy niemożliwe załatwiamy od ręki cuda w terminie do 3 dni"
i tutaj tak było 15.01.2014 odbieram telefon od Sławka tu cytat "auto ucieka spod "
Teraz o aucie
j.w. 2.0 v6 150 km
szyby prąd
klima nie kompletna
czegoś tam brakuje kielichy całe
lustra prąd
jeździ hamuje i przede wszystkim przyśpiesza
Lpg I generacji po regulacji w Lublinie brak różnicy na czym się jedzie
w mieście zmieszanej trochę z trasa 150 km/h spalanie rzędem 13 na 100
Się zastanawiam czy to na pewno jest auto Niki...
reszta zdjęć jak się autko umyje i naklejki po nakleja
WreX - 02-02-2014, 00:33
Twoja Kobieta zje Twoją cari na światłach
sniegu - 02-02-2014, 00:50
Mnie już co innego chodzi po głowie w Cari, ale na to przyjdzie czas jeszcze...
A na razie to zaczynam się bać, że na opony nie wyrobie bo jak tylko moja delikatnie nogę przyłoży to zaczynam się mocniej trzymać drzwi bo się dzieje w aucie.
areksz121 - 07-12-2015, 01:15
Sprzedany? A jak jeździ, to może jakiś wpis ze strony właściciela by się w końcu przydał
sniegu - 07-12-2015, 16:29
sprzedać nie sprzedany bo nikt kupić nie chce
na obecną chwilę jeździ hamuje i przyśpiesza nie chce stanąć na drodze:D
|
|
|