To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Smog, strefy parkowania, ruch w centrum

wojzi - 27-02-2014, 19:44

viader napisał/a:
Weźmy sobie ostatni przykład Krakowa i zakazu opału w piecach. Stare miasto, stare kamienice, ogrzewanie węglem, duże skupisko zabudowań=smog. Warszawa zburzona w czasie wojny - odbudowana w sposób powiedzmy nowoczesny, z centralnym ogrzewaniem. Smogu nie ma.


Masz rację ale częściowo. Sam mieszkam w Kraku i to oprócz tego co wspomniałeś to kwestia ukształtowania terenu. A Warszawa jest jak ta wieś której przykład dawałęś wcześniej, jest po prostu w takim terenie, że jak by tam dać takie zanieczyszczenia jak w Krakowie tak i tak by je rozwiało.

viader napisał/a:
Nie zrozumiałeś kontekstu. Chodziło bardziej o przejaskrawienie w kontekście wydalanych zanieczyszczeń.


Nie jestem aż taki głupi na jakiego wyglądam :P .

A mi chodziło o to, że nie popieram zakazywania czegoś innym dla ich dobra. Poczytaj Państwo Platona. Tam sedno argumentacji jak u ciebie, że wiemy lepiej niż ogół co dobre, a system proponowany to totalitaryzm czystej wody.

Ale ad rem. Mi się postęp w motoryzacji podoba. Sam bym chętnie pojeździł takim Sky-Active, który nota bene podobnie jak nie bardziej skomplikowany niż Ecoboost forda. Tak skomplikowany, że mozliwe, że mimo dużej pojemności też będie się psuł. Tylko niech mi nikt nie wciska, że te obecne wiertareczki są robione ze względu na Ekologię czy na postęp. Bo cel jest inny.

mkm - 27-02-2014, 23:53

wojzi napisał/a:
viader napisał/a:
Weźmy sobie ostatni przykład Krakowa i zakazu opału w piecach. Stare miasto, stare kamienice, ogrzewanie węglem, duże skupisko zabudowań=smog. Warszawa zburzona w czasie wojny - odbudowana w sposób powiedzmy nowoczesny, z centralnym ogrzewaniem. Smogu nie ma.


Masz rację ale częściowo. Sam mieszkam w Kraku i to oprócz tego co wspomniałeś to kwestia ukształtowania terenu.

To też, ale głównym winowajcą jest kryzys. Ludzie na potęgę palą śmieci - wieczorem już nie ma czym oddychać.
Wróble ćwierkają, że Huta Sendzimira (dawniej Lenina) też oszczędza i wali w atmosferę na potęgę :roll:
No ale to oczywiście mało isttotne i nasi wspaniali radni uznali, że najlepszą walką ze smogiem będzie wyrzucenie aut z centrum :roll: - nowe strefy już od 1 marca.
EOT

RalfPi - 28-02-2014, 05:27

a jednak kumpel z pracy miał rację z tym strefami..
Mam nadzieję, że przeciwnicy hybryd i elektrycznych "wynalazków" znajdują jednak jakiś sens w tych rozwiązaniach.
Stety, niestety hybrydy to jednak słuszny trend (w mojej opinii), ale to nie ten wątek.
Co do turbokosiarek wciąż czekam na dane statystyczne :D :idea:

Tomek - 28-02-2014, 09:03

mkm napisał/a:
No ale to oczywiście mało isttotne i nasi wspaniali radni uznali, że najlepszą walką ze smogiem będzie wyrzucenie aut z centrum :roll: - nowe strefy już od 1 marca.


g. prawda
smog w Krakowie nie ma nic wspólnego ze spalinami samochodowymi
a strefy to nic innego jak wyciągnięcie kasy od obywateli (jeśli ktoś próbował Ci wcisnąć, że jest inaczej - wyśmiej go)
W Krakowie jest smog typu londyńskiego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_smog_londy%C5%84ski).
W LA jest smog spowodowany samochodami.
a już paranoją jest to, że mając kartę parkingową (mieszkańca) można parkować w całym mieście do woli, a nie tylko w miejscu zamieszkania

mkm napisał/a:

To też, ale głównym winowajcą jest kryzys. Ludzie na potęgę palą śmieci


no nie wiem, czy to jest efekt kryzysu
u mnie na wsi sołtys do biednych nie należy, a przejść się koło jego domu nie da jak pali w piecu
rzecz jasna nie tylko on jest specjalistą w spalaniu śmieci w piecu
łatwo to zauważyć po odpadach sortowanych
ja na miesiąc produkuję (w 2 osoby dorosłe): 2-3 worki plastiku i 2-3 worki papieru + kartony
a domu na wsi, w których nie rzadko mieszka po 8 osób potrafią wyprodukować łącznie 0-1-2 worki plastiku i papieru :shock:

krzychu - 28-02-2014, 09:13

Nie rozumiem co mają samochody na benzynę do smogu.... Jeszcze rozumiem zabronić wjazdu diesli do centrum...

A jak chodzi o smog to w Żywcu nie byliście. Wystarczy taka pogoda -10 stopni, brak wiatru i rano wychodząc do pracy jest po prostu szaro i mgliści, a w nosie czuć normalnie dym. Dojeżdżam do Bielska i piękne błękitne niebo... Po prostu Żywiec jest w dolinie i podobno kotlinami rzecznymi ten dym z kominów przemieszcza się z okolicznych wiosek.

mkm - 28-02-2014, 15:16

Chyba będzie trzeba wydzielić :D
tomek84 napisał/a:

g. prawda
smog w Krakowie nie ma nic wspólnego ze spalinami samochodowymi
a strefy to nic innego jak wyciągnięcie kasy od obywateli (jeśli ktoś próbował Ci wcisnąć, że jest inaczej - wyśmiej go)

Ja to wiem, ale im to powiedz :wink:
http://www.gazetakrakowsk...wania,id,t.html

Nikt mi nic nie wciskał. Postawili parkometry, przesunęli zakazy i przywalili po 3zł za godzinę i rosnąco za każdą następną.
Zeby było śmieszniej jak się o 5minut spóźnisz to 50zł extra :roll:
Teraz szukają usprawiedliwienia, żeby ludzi szlag nie trafił.
W moim przypadku w nowych strefach będę spędzał około 3godzin dziennie. Ile to będzie kosztowało łatwo podliczyć.
W podgórzu (gdzie będzie nowa strefa) przynajmniej udało się powiększyć wjazd, wyburzyć komórki i parkować będziemy na "podwórku", ale to jedno miejsce gdzie ten manewr był możliwy.

Ci co mają firmy/sklepy w strefach (teraz już w chorych rozmiarach) będą musieli się wynieść, bo nikt do nich nie przyjedzie.
Ci co mieszkają na granicy nowych stref nie zaparkują, bo miejsca im pozajmują Ci którzy przyjeżdżają do pracy w strefie na 8godzin i nie mają możliwości zaparkowania "na podwórku".
Od 20lat słyszę zapowiedzi o budowie parkingów. Zamiast tego tylko parkingi się likwiduje i wydaje kasę na opracowanie poronionych projektów parkingów (kilka lat temu głośny był pomysł wycięcia Parku Karkowskiego, wkopanie wielopoziomowego parkingu i zasadzenie nowego parku...)
Przeniesienie ruchu samochodowego na transport publiczny jest na razie niemożliwy (możliwy chyba tylko dla turystów).
Jakieś stowarzyszenie ponoć będzie zbierać podpisy pod projektem, żeby wywalić z okolic centrum Krakowa aut na "obcych" tablicach, jeżeli tak miejsca brakuje i ruch trzeba ograniczać, inne nawołuje do bojkotu opłat i ściągania tablic rejestracyjnych parkując w strefie, ludzie na gwałt szukają do kogo by się domeldować, zeby móc kupić abonament postojowy... a wszystko dzięki naszej władzy przez nas wybranej :roll:

http://zikit.krakow.pl/strefa-platnego-parkowania

Tomek - 28-02-2014, 15:19

mkm napisał/a:
Ci co mają firmy/sklepy w strefach (teraz już w chorych rozmiarach) będą musieli się wynieść, bo nikt do nich nie przyjedzie.
Ci co mieszkają na granicy nowych stref nie zaparkują, bo miejsca im pozajmują Ci którzy przyjeżdżają do pracy w strefie na 8godzin i nie mają możliwości zaparkowania "na podwórku".


spokojnie
za 2-3 lata powiększą strefę i martwić będą się inni


ja bym się tymi strefami nie przejmował
wybudują nam metro i auto nie będzie potrzebne

mkm - 28-02-2014, 15:26

tomek84 napisał/a:

wybudują nam metro i auto nie będzie potrzebne

Nawet mnie nie irytuj!
Kolejne projekty, gdzie wrzuca się złotówki.
Według najnowszych planów budowa ruszy w 2018 :roll: Podobno już jest kosztorys :roll:

Tomek - 28-02-2014, 15:47

mkm napisał/a:

Według najnowszych planów budowa ruszy w 2018 :roll: Podobno już jest kosztorys :roll:


na olimpiadę ma być gotowe

tak samo jak autostrada ze Zgorzelca do Przemyśla była gotowa na EURO 2012

i9i - 28-02-2014, 23:16

tomek84 napisał/a:
autostrada ze Zgorzelca do Przemyśla była gotowa na EURO 2012

Na kolejne euro może :evil:

Co do sedna tematu, to ogólnie jestem za strefami płatnego parkowania w centrach. Jako nie-mieszczuchowi ułatwia mi to załatwienie czegokolwiek. Patrząc na Wrocław czy chociażby sporo mniejszą Oleśnicę to przed wprowadzeniem stref, czy w godzinach darmowych teraz, znalezienie miejsca w centrum nawet na chwilę graniczy z cudem. A jak się płaci to w miejscach płatnych można wręcz przebierać.
mkm napisał/a:
Ci co mieszkają na granicy nowych stref nie zaparkują, bo miejsca im pozajmują Ci którzy przyjeżdżają do pracy w strefie na 8godzin i nie mają możliwości zaparkowania "na podwórku".

Chaos jest na początku, jak wprowadzają strefę to ludzie zaczynają kombinować, ale z czasem lokersi z kombinatorami sobie radzą (zastawiają, spuszczają powietrze itp.) z czasem tych przyjeżdżających do pracy autami jest mniej, bo jest to nieopłacalne, zresztą mieszkanie w mieście i poruszanie się w nim autem jest nieopłacalne i stresogenne (ale to na osobny temat dywagacja), co do wygodnickich dociera po czasie. W Krakowie byłem kilka razy i naprawdę nie ma tam gdzie stawać, to co rzuca się w oczy to pozamykane podwórka i poodgradzane trawniki i to niekoniecznie w samym centrum.

Misiek :) - 02-03-2014, 13:41

Ja nie mam zamiaru się przesiadać do zbiorkomu. Wiem, że jestem egoistą, ale jest kilka drobnych zale auta: Jeździ się szybciej (pomimo korków i buspasów), jest wygodniej, nie ma wkurzających i niemiłych kanarów, nie ma śmierdzących pasażerów, jak jest mi zimno czy gorąco to jestem w stanie zareagować, nie mam zagrzybionej klimatyzacji w której dusi się człowiek, nie muszę z laptopem w ręku biec bo mi autobus na przesiadce ucieknie, nie ma kieszonkowców... można by tak długo wymieniać Nikt mnie nie zmusi. Najwyżej zmienię pracę lub kupię motocykl.
Mieszkam w Warszawie gdzie HGW porównuje miasto do Londynu, ale komunikacyjnie nie dorasta do pięt...

mkm - 02-03-2014, 15:48

Misiek :) napisał/a:
Wiem, że jestem egoistą

Nie jesteś masochochistą :mrgreen: .
Ja nie wyobrażam sobie jak mam się z tobołami pchać w tramwaje dodatkowo za nie płacąc (za bagaż też kasujemy bileciki :wink: ). Nie wiem też jak mam biegać z przystanku na przystanek i przesiadać się po tramwajach.
Owszem, jak się jedzie "pozwiedzać" lub w jeden punkt to można skorzystać, ale na co dzień to się niestety nie sprawdza - próbowałem.
i9i napisał/a:
Chaos jest na początku, jak wprowadzają strefę to ludzie zaczynają kombinować.

i9i, nie w Krakowie.
Strefy w Krakowie mamy kilkanaście lat. Za mojej kadencji za kierownicą to chyba trzecie rozszerzenie stref. Dotychczasowe byłem w stanie jakoś logicznie wytłumaczyć. Obecne to już jest przegięcie i zwykły "skok na kasę".

cns80 - 03-03-2014, 10:09

RalfPi napisał/a:
Mam nadzieję, że przeciwnicy hybryd i elektrycznych "wynalazków" znajdują jednak jakiś sens w tych rozwiązaniach.
Stety, niestety hybrydy to jednak słuszny trend (w mojej opinii), ale to nie ten wątek.
Ciekawe jak elektryki zasilane prądem z "wyngla" oszczędzą nam smogu ?
Piwor - 05-03-2014, 08:43

mkm napisał/a:
(za bagaż też kasujemy bileciki


Panie, to Warszawa odpuściła ten temacik. ;)

RalfPi - 05-03-2014, 09:04

cns80 napisał/a:
RalfPi napisał/a:
Mam nadzieję, że przeciwnicy hybryd i elektrycznych "wynalazków" znajdują jednak jakiś sens w tych rozwiązaniach.
Stety, niestety hybrydy to jednak słuszny trend (w mojej opinii), ale to nie ten wątek.
Ciekawe jak elektryki zasilane prądem z "wyngla" oszczędzą nam smogu ?

Bardzo prosto - węgiel wydobywa się w zagłębiu, a pali w kotle w elektrowni, a paliwko wydobywa się z dna morskiego, a pali w mieście..
Widzisz różnicę?
Poza tym energii elektrycznej jest coraz mniej z "wungielka", a w perspektywie wydobycia gazu łupkowego w Polsce, z pewnością będziemy odchodzić od węgla.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group