Maciek9402 - 07-03-2014, 19:27 Temat postu: Silnik Carisma 1997 Witam! Niestety w mojej Carismie 1.9TD pada silnik i naprawa wyjdzie dużo, dużo, dużo za dużo  Dlatego z ojcem myslimy o nowym silniczku do mojego autka. Patrzyłem już na allegro i mniej więcej dostane silnik z przebiegiem 240tys. od 900 zł i z przebiegiem 103tys(rocznik 98) za 1800zł  więc nie jest aż tak drogo...
Nie sprzedam auta na złom czy na częsci bo nie stać mnie na kupno innego a jak mam kupić później inny szrot za 2000-2500 (tyle bym liczył za moją Cari bo na chodzie) to wole wsadzić nowy silnik i po sprawie, a nie jeździć Fiestą 1.2 czy 1.4 o.O Carisma NIE rdzewieje, NIE stuka (zawieszenie przód i tył robione więc byłoby szkoda sprzedać za te pieniądze), od spodu ZERO RDZY! Dlatego moje pytanko: Czy warto bawić się w wymianę silnika? Ewentualnie Jeżeli podejdzie jakis inny silnik (Nie mam przeciwwskazań, żeby był mocniejszy ^^ ale DIESEL bo nie chce przerabiać całej wiązki i bawić się elektryką, żeby włożyć benzyne), ale tak żeby nie przerabiać całej komory to również proszę o propozycję  silnik nie musi pasować do oryginalnej skrzyni bo ta też się sypie (więc koszta znów rosną) więc jest chyba większy wybór, żeby cos pod tą maskę wpakować Zaznaczam tylko, że nie chciałbym zmieniać piast, półosi, przegubów i zwrotnic... no może jak silnik byłby interesujący to na półosie piasty i przeguby się zgodzę, ale żeby zwrotnice zostały te co są
Nie chce Amerykańskich wersji silnikowych bo prawie wszystkie są na tylni napęd i za duże pojemnosći (a pieniędzmi na ropę nie sr**). Jak się da to może być silnik z innej marki samochodu, ale tak żeby nie przerabiać za dużo bo znów koszt kupienia, przełożenia, dołożenia odpowiednich częsci mnie przerosnie i wyremontuję ten co mam... Liczę na Was bo ja sam nie mam pojęcia czy takie cos w Cari jest możliwe Pozdrawiam
eve1988 - 07-03-2014, 19:56 Mi sie wydaje że lepiej sprzedać cari za ta kwote co podajesz i dołożyć ten wariant drugi 1800zl co masz na silnik i kupić druga cari, do 5000 zl jest w czym wybierać. za dużo kosztów bedzie w przeróbce na inny silnik niż fabryka. A swoją droga w v/s40 i renaulnt były te same silniki. a co takiego dzieje sie z silnikiem? robertdg - 07-03-2014, 20:01 Bez przeróbek inny silnik nie podejdzie, u siebie masz cału układ napędowy do wymiany, jezeli buda i zawias jest bez zarzutu to warto zainwestować w silnik i skrzynie, pozostaje jedna kwestia, czy silnik który rzekomo ma niespełna 100tyś km ma tyle naprawdę i czy koszta remontu obecnej jednostki są naprawdę aż tak wysokie. Maciek9402 - 07-03-2014, 20:13 eve1988, padła pompa wtryskowa i wtrysk sterujący, przestawił się rozrząd ale to juz wymienione. Poszły 2500 zł :/ teraz prawdopodobnie puszczają pierscienie, zawory klepią jak głupie. W zbiorniczku płynu chłodzącego zbiera się olej więc puszcza chyba uszczelka... jak się mylę to poprawcie problemy z odpalaniem (w zime 10 razy go odpalam w lato czasami za 1 złapie), ładowanie raz jest raz nie (ale to wina alternatora), obroty skaczą jak oszalałe przy odpaleniu. Od 300 do 1000 i tak non stop. Po odpaleniu kopci na biało i jest za ną załona dymna  w skrzyni cos tłucze okropnie, jak wcisne sprzęgło to przestaje ale sprzęgło też jest do wymiany. Piszczy któras z rolek rozrządu. Silnik się poci jak swinia ze skrzyni zresztą też
Same wydatki... dlatego myslalem żeby silnik wsadzić nowy ze skrzynią. A jakie ewentualnie przeróbki musiałbym zrobić, żeby wsadzić cos mocniejszego i nowszego i ile to orientacyjnie kosztuje
Dziekuję za tak szybkie odpowiedzi ^^ eve1988 - 07-03-2014, 20:28 Bo to całkiem żywe forum 
tak jak poprzednik robert napisał za duzo przeróbek by było przy przekładce na mocniejszy motor. ja pozostane przy swojej opcji, ale niech inni jeszcze podzielą sie radami. robertdg - 07-03-2014, 20:49 Silni, skrzynia, półosie, osprzęt silnika, instalacja elektryczna silnika + ECU i masa innych drobnych przeróbek. Maciek9402 - 08-03-2014, 16:44 Chyba zostanę przy swoim autku i włożę do niego nowy silniczek z małym przebiegiem (udokumentowanym jeżeli się da) i oddam skrzynię do regeneracji. I serce auta jak nowe będzie ;D Niestety moje autko nie posiada ani ABS, ani klimatyzacji... na ABS nie zależy mi tak bardzo więc jesli jest możliwosć można wsadzić klimatyzację z innej Cari 1.9TD (lub innego silnika jak pasuje i nie bedzie problemu) do mojej? Widziałem na allegro kompletne instalacje (używane) od 250 do 1000zł. Co o tym sądzicie. Bo po wsadzeniu nowego serca nie zamierzam jej zmieniać przez najbliższe kilka lat a jazda bez klimy w lato jest naprawdę uciążliwa :/
I co sądzicie o chiptuningu tego silnika? Chodzi o konkretnie tech chip: http://allegro.pl/chip-tu...4028984859.html Kylek - 16-03-2014, 12:35 Jeżeli mam być z Tobą szczery, to uważam te 300 zł na chip za wyrzucone w błoto. Carisma nie jest autem młodym i nie jest tak naszpikowana elektroniką, jak dzisiejsze samochody. W Carismie TD nie ma żadnego komputera, który można tuningować chipem, więc nie bardzo wiem, co i jak ten chip miałby zwiększać. A nawet jak zwiększy moc silnika o 5 koni, to nie sądzę, abyś to zauważył - prędzej na zasadzie placebo. Ja osobiście wolałbym przeznaczyć te pieniądze na oględziny auta u pompiarza lub w jakimś porządnym serwisie diesli. Wierz mi, że dobrze skonfigurowane auto z wyregulowanymi zaworami, dźwignią potencjometra, zaworem kąta wtrysku i kilkoma innymi rzeczami będzie zupełnie inne. Ja kiedyś zapłaciłem niecałe 600 zł za taki serwis i od tamtej pory (a minęło juz 3 lata) auto szybciej przyspiesza, mniej pali i da się uruchomić przy -28 stopniach (nie sprawdzałem przy niższych temperaturach), chociaż stoi całe życie "pod chmurką". Możesz zatem wydać 300 zł na chip o wątpliwej, moim zdaniem, przydatności w Carismie TD lub przeznaczyć te pieniądze na serwis auta. Ja wybrałbym to drugie... remi - 18-03-2014, 15:33 http://otomoto.pl/mitsubi...-C30966899.html a nie lepiej poszukać czegoś takiego? Wyrwać silnik, skrzynię, kimę i inne rzeczy, a resztę zezłomować i odzyskać kilka stówek. |
||||||
