To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Moja pierwsza Azjatka ;) zielona Galicia 94r

Wido - 15-03-2014, 23:50
Temat postu: Moja pierwsza Azjatka ;) zielona Galicia 94r
Witajcie,
uznałem że wypadało by się przedstawić jako że jestem na forum, a do dołączenia do grona Mitsumaniaków skłoniło mnie auto które kupiłem na początku sierpnia 2013r.
Jest to Mitsubishi Galant 1.8 GLSi 1994r Hatchback - moje pierwsze w życiu auto które kupiłem za własne ciężko zrobione pieniądze. A mam na imie Szymon, bardzo mi miło ;)
http://zapodaj.net/102238e9a1ff6.jpg.html
http://zapodaj.net/d2d6afb4c4f19.jpg.html
http://zapodaj.net/acd45eae84056.jpg.html

Ogólnie historia zakupu jest zupełnie przypadkowa ponieważ jakoś 5 sierpnia wróciłem z Belgi do mojego miasta a już 7 sierpnia Gal był moją własnością - dostałem cynk od kolegi który wiedział że od jakiegoś czasu szukam auta, że fajny galant jest do sprzedania podjechaliśmy zobaczyłem go i się zakochałem, zadbane robiące wrażenie niespotykane na ulicach miasta auto w kolorze zgniłej zieleni metalic, z wypasionym systemem audio i fajnymi kołami. Jedynym problemem było to że cena była według mnie znacznie za duża w dodatku chciał oddać auto bez audio. Długo się wachałem i wkońcu powiedziałem że się jednak nie zdecyduje. Późnym wieczorem dostałem od niego smsa że z bólem serca odda mi go za dużo mniejszą cene z systemem audio w bonusie, z racji tego że on sam miał już ugadane drugie auto i pilnie potrzebował kasy. Także w niebowzięty się zgodziłem na tą propozycje i następnego ranka już testowałem gala jako właściciel.

Mimo że był zadbany z biegiem czasu zaczeło wychodzić sporo mankamentów więcej niż przewidywałem - mam przynim dużo do roboty od strony mechanicznej i jakby tego było mało jakiś czas temu zdażyła mi się kolizja tak więc i blacharza będę musiał odwiedzić :(
http://zapodaj.net/7cfb7735f993d.jpg.html
http://zapodaj.net/3e5690663b424.jpg.html

W wyniku czego autko nie sprawia mi już takiej radości z jazdy jak po zakupie, ale w dalszym ciągu cięszę się że je mam bo bez niego jak bez ręki.

Niestety zdjęć zbyt wiele nie mam, ale w wiosenne dni postaram się zrobić jakąś sesję jak auto wróci od blacharza bo narazie czekam na odszkodowanie z TU i spowrotem założe letnie koła. Pozdrawiam, Szymon

Tomekcm - 18-03-2014, 19:41

Skoro to pierwsze auto za własną kasę to musi cieszyć :D W takim razie życzę wytrwałość w naprawach i radości z jazdy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group