To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I GEN Techniczne - [I 2.0] wąż wspomagania, delikatny wyciek

elektryk - 10-04-2014, 20:30
Temat postu: [I 2.0] wąż wspomagania, delikatny wyciek
Zauważyłem u siebie że delikatnie cieknie mi z węża wspomagania między pompą a maglownicą. Niby nie dużo, ale na miejscu gdzie parkuję pod domem jest plama. W miejscu łączenia odcinka gumowego z metalowym widać że coś tam się "poci". Zamówiłem używkę z allegro i dostałem wąż który idealnie w tym samym miejscu jest zatłuszczony. Czy to jakaś wada fabryczna tego modelu?
Bizi78 - 10-04-2014, 20:41

To chyba standard w mitsu :? .
Tutaj temat o galancie:
http://forum.mitsumaniaki...1296888#1296888
W moim Space Starze też się poci :evil: .

]

GrzechuB - 10-04-2014, 21:13

www.eumat.com.pl/
wywal wąż jeśli końcówki nie są jakieś dziwne to dorobią

elektryk - 10-04-2014, 21:25

GrzechuB napisał/a:
www.eumat.com.pl/
wywal wąż jeśli końcówki nie są jakieś dziwne to dorobią
A znasz rząd ceny? Końcówki są metalowe powyginane w różne wygibasy, tak na oko można by wymienić tylko część gumową, albo obciąć, przysztukować nowy kawałek węża gumowego i zakuć stary odcinek ze złączką.
GrzechuB - 10-04-2014, 21:38

Masz teraz z czym podjechać wywiedzieć się czy zrobią i za ile i oczywiście napisz tutaj :-)
pozdrówki

elektryk - 10-04-2014, 21:55

GrzechuB napisał/a:
Masz teraz z czym podjechać wywiedzieć się czy zrobią
No właściwie chcę go odesłać, nie dość że się pocił to chyba ktoś go na siłę demontował i trochę ma zdeformowany w jednym miejscu kształt metalowej rurki. Mam wrażenie że w moim samochodzie, mój stary wąż jest w lepszym stanie. Zupełnie nie wiem skąd ci ludzie wyciągają takie części.

Rozmawiałem z gościem z Eumat w łódzkim oddziale, odniosłem wrażenie że zna się na rzeczy. Normalnie koszt wymiany gumowego odcinka byłby rzędu 100-120zł, ale od strony pompy kształt rurki uniemożliwia włożenie w jego maszynę. Zaproponował że mógłby nagwintować rurkę od strony pompy a na wąż zakuć złączkę z gwintem. Cena by nieco wzrosła, ale potrafią takie rzeczy robić. Wąż nówka w ASO 1600zł.

kubabud - 02-07-2014, 10:34

Podczepie się pod temat. Początkowo się pocil, ostatnio już porządnie cieklo, więc mój mechanik zawiózł do zakucia. Po montażu zdziwienie, bo wspomaganie nie działa na niskich obrotach. Po wejściu na obroty jest ok. Mechanik zdziwiony, bo pierwszy raz mu sie to zdarzyło. Za 3 dni urlop i teraz panika. U mnie w asoi za nowy przewód chcą 2300, używek jak na lekarstwo. Czy ktoś się orientuje czy do silnika 2.0 pasuje wąż od 2.4. Ściągał ktoś może z usa? Jakieś rady?
Haiku - 02-07-2014, 10:41

kubabud popraw mnie jeśli się mylę ale czy to na pewno wina przewodu? może ten układ należy odpowietrzyć? patrzyłeś co mówi o tym manual ?
kubabud - 02-07-2014, 11:29

Zakładam, że mechanik wie co trzeba zrobić, więc pewnie odpowietrzyl. Do manuala nie patrzyłem, jakieś wskazowki odnośnie odpowietrzeniai, to bardzo o nie proszę. Przed chwilą dzwonił mechanik, według niego to raczej pompa wspomaganią, tylko że wcześniej nie było z nią problemu.
elektryk - 02-07-2014, 13:15

Tam nie ma co odpowietrzać, bo w przeciągu sekund od odpalenia silnika pompa usunie prawie całe powietrze. Co rozumiesz pod pojęciem "na niskich obrotach"?
Mnie to wygląda na błąd podczas zakuwania, może się zbytnio "ścisnęła" rurka metalowa. Oby to nie było tak że jakiś opiłek pozostał po zakuwaniu, wpadł do pompy się zmielił. Mechanik mógł jeszcze zatłuścić pasek alternatora podczas odłączania wężą, bo wtedy leje się dużo oleju na boki. Jeśli mechanik ma sprzęt to może jeszcze sprawdzić ciśnienie na wyjściu z pompy, w firmach naprawiających pompy i wspomagania mogą to zrobić. Ja rok temu za taki przegląd pompy zapłaciłem 50zł+VAT, chociaż uważam że to przesadzona stawka, bo nawet nie zwrócili uwagi na to że ośka pompy i kółko były krzywe, a mieli pompę na stole wyjętą z samochodu.

Jak mechanik wyjmie pompę z samochodu, co jest dość upierdliwe, to można ją otworzyć i obejrzeć w środku, 4 śrubki, chyba 12 otwierają klapkę na końcu pompy i tak widać jak pracuje takie kółko z ruchomymi łopatkami.

sla - 02-07-2014, 13:17

Miałem ten sam problem z wężem w Lancerze. W ASO nawet nie proponowali mi nowego gdy zobaczyli jego cenę. Owinęli go po prostu jakąś taśmą uszczelniającą i było ok.
elektryk - 02-07-2014, 13:23

sla napisał/a:
Miałem ten sam problem z wężem w Lancerze. W ASO nawet nie proponowali mi nowego gdy zobaczyli jego cenę. Owinęli go po prostu jakąś taśmą uszczelniającą i było ok.
A może wiesz co to za taśma? Bo taka zwykła samowulkanizująca gumowa takiego ciśnienia nie wytrzyma, trzeba by ją wzmocnić czymś.
sla - 02-07-2014, 19:45

Przykro mi ale nie wiem
kubabud - 03-07-2014, 22:27

U mnie w końcu problem rozwiązany. Mechanik podejrzewał że to jednak pompa, więc kupił na allegro pompę używke od outlandera II, 2012r za 250 zl. Mówi że bebechy te same, przełożył do starej obudowy i działa jak nówka. Według niego stara zalana była jakimś gęstym olejem, być moze poprzedni wlasciciel przedłużył jej żywot i kiedy wlal nowy zalecany olej, to padła. Tak więc może komuś się to przyda, po małych przerobkach do o I pasuje pompa z o II. O różnicy w cenie wspominać chyba nie musze
Afordos - 16-07-2014, 12:29

U mnie przy okazji wymiany sprzęgła, wyszło, że wąż gdzieś się delikatnie poci. Co prawda nie było nic widać ( sucho pod samochodem ) ale jakieś oznaki się pojawiły. Korzystając z okazji, wąż został zdemontowany i wywieziony do panów, co zajmują się regeneracją takich ustrojstw. Okazuje się, że zakucie na nowo nie wchodzi w grę, przez zagięcie metalowej części przewodu w taki sposób, że nie podejdzie do maszyny. Po odwinięciu izolacji, okazało się, że na wężu było małe uszczerbienie gumy. Propozycja aby w to miejsce wstawić złączkę. Za 30 złotych, zostało tak zrobione, wygląda fachowo. Mam nadzieję, że nie zmniejszyła się średnica i nie będzie coś gorzej pracować teraz ;/

Aktualizacja: Wąż po naprawie włożony do samochodu. Było fajnie przez 6 km, aż nagle trach, dup.... i leje się z węża. Samochód na warsztat, wymontowanie kołyski i rozgrzebanie samochodu. Kupiłem na allegro nowy - używany wąż. Przyszedł, ściągam oplot ( tę sprężynkę plastikową ) a tam... dziura, większa niż w moim wężu przed wymianą. Próbowałem na własną rękę coś kleić ( klej do gumy, łatki rowerowe, taśma termokurczliwa ). Wąż został wstawiony do układu i po 8 km się poci :( :( Dramat. Mam za 2 dni wyjazd na wakacje.

Teraz pytanie: Na tym drugim wężu, lekko się poci, wspomaganie działa, ale mechanik mówi, że "coś syczy". Co to może być??? Mówi, że sam nie ma pojęcia, co się mogło stać?
Podejrzewamy, że może coś po zakuciu i naprawie węża dostało się do układu ... ale czy wtedy nie spadła by też skuteczność? Proszę o dobrą radę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group