ozzy89 - 18-04-2014, 16:24 Temat postu: Honda Accord CH6 Po trzech Coltach CA0 los sprawił, że kupiłem hundę  Pracuję za granicą i na ostatnim urlopie w Polsce wszedłem z ciekawości na allegro pooglądać auta do 12 tysi na Śląsku. Ponad pół roku bez auta sprawiło, że ręce zaczęły mi się telepać na myśl o zakupie kolejnego Dlatego, że kilka razy do roki przemierzam trasy po 1000 km, szukałem czegoś większego, cichszego i wygodniejszego od Colta (na początku chorowałem na roadstery  ). Silnik benzynowy bez LPG miał mieć minimum 130 KM. Lexus IS był poza zasięgiem finansowym. Myślałem o Galancie EA5A, Volvo S40 czy Saabie 9-3, ale nic ciekawego w tym czasie nie było. W oko wpadł mi niepozorny Accord CH6 w srebrnym kolorze i z uszkodzonym przednim zderzakiem. Do Tarnowskich Gór daleko nie miałem i dzień po oględzinach akordeon był już mój. Nie jest to wersja na wypasie, ale ma wszystko co mi potrzeba. Klima jest, wszystkie szyby w elektryce są. Fotele welurowe, bardzo wygodne. Ogromy bagażnik. Zawiecha nie stuka, silnik (f18b2) pracuje świetnie i baaardzo cicho. Oleju nie żłopie (wg moich szacunków jedynie jakieś 150 ml/1000 km). Biegi wchodzą ok. Spód zdrowiutki. Blacha bez korozji z jakimiś tam paroma maleńkimi zadrapaniami i lekko otartymi drzwiami tylnymi prawymi. Auto ma mi służyć jedynie jako dupowóz i robi to jak na razie dzielnie. Parę dni temu przeszedł przegląd i założyłem mu nowe opony letnie Nokian Line  Wybaczcie za ten wywód. Jeszcze wrzucę fotki nieco marnej jakości, ale nie zbyt wiele do pokazywania i podniecania się 
Bartekkita - 28-04-2014, 19:37 Chyba, największym minusem tego auto jest to, że między tą generacją a następna jest ogromny przeskok. Jak na swoje lata to auto bardzo fajne Jak wrażenia moc/frajda/spalanie ?
ozzy89 - 28-04-2014, 23:29 Jeśli chodzi o stylistykę, to przeskok między tą, a kolejną generacją jest na pewno. Jeśli chodzi o bezawaryjność to już niekoniecznie Racja, jak na swoje lata dobrze się trzyma. Rudej jeszcze nie zaobserwowałem Moc wygląda fajnie na papierze. W porównaniu z Coltami to zbiera się gorzej od CA4A. O CA5A nie będę się nawet wspominał. Choć silnik jest w miarę elastyczny i przy wyprzedzaniu nie trzeba redukować do III-biegu, bo to za wiele nie daje Frajdę to mi dawały Colty(aż się łezka w oku kręci), a to jest dupowóz i przyznaję, że komfort w tym aucie jest. Silnika praktycznie nie słychać. Czasem tam wydech czy dolot jak się VTEC włączy Do 120 czy 140 km/h jest błoga cisza w porównaniu z Coltami. Powyżej szumy dochodzące z uszczelek drzwi zagłusza car audio. Spalanie jest ok. Póki co sprawdzane na autostradach. Odcinki po ~1000 km - spalanie ok. 8,5l/100 km Nie ma tragedii jak na auto o masie ponad 1400 kg 
Przyznam się, że ostatnio kupiłem welurowe dywaniki firmy witpol oraz radio Pioneer DEH-1600 UBA 
Bartekkita - 05-05-2014, 21:13 a jakie prędkości na tych odcinkach
ozzy89 - 12-05-2014, 22:32 Ogólnie to staram się nie przekraczać 150 km/h, chyba że jest ograniczenie, to się grzecznie stosuję, bo nikt mnie nie goni Ostatnio na niemieckiej autostradzie udało się wyciągnąć nieco ponad 200, ale zawieszenie jest trochę za miękkie do takiej prędkości.
|
||||||
