Space Star Techniczne - [MSS DID] Przeskoczył rozrzad.
oloolosz - 02-06-2014, 14:33 Temat postu: [MSS DID] Przeskoczył rozrzad. wittam,
przeskoczył mi rozrzad o 1 zabek-tak mechanik mówił,tłoki zapieraja o zawory,mechanik niemoze reka ukrecic,jak ustawił dobrze to moze krecic,najciekawsze ze odpalał mi tylko stukał.
jak myslicie?bedzie chodził?
plecho1 - 02-06-2014, 14:45
Sprawdź sprężanie, jak będzie w normie to będzie chodził a jeśli będzie sporo niższa to niestety czeka Cię remont głowicy.
oloolosz - 02-06-2014, 14:58
no to chyba dopiero jak mi jutro rozrzad zrobia?
najlepsze ze widziałem ze wielorowek mi sie strzepi
plecho1 - 02-06-2014, 17:52
To lepiej go wymień bo czasem pasek od osprzętu potrafi wpaść w rozrząd i go uszkodzić.
drtymf - 02-06-2014, 20:04
Heh przechodziłem dokładnie to samo jakieś 2-3 lata temu jest nawet temat na forum o tym.
U mnie wielorokowy sie też wystrzępił uszkodził osłonę rozrządu która podeszła pod pasek rozrządu.
Na szczęście u mnie skończyło się na wymianie paska, wymianie koła pasowego rozrządu (idealnie pasuje od Renault 1.9 dCi łącznie ze znaczkami i napisami) i ustawieniu rozrządu chociaż znajomy mechanik straszył mnie już możliwą wymianą silnika.
Jedna rada : jeśli mechanikowi po ustawieniu rozrządu na znaki nie będzie się chciał wał kręcić z powodu kolizji to zanim zrzuci głowicë niech sprawdzi koło pasowe wałka rozrządu właśnie. Klin jest dość delikatny tam.
I powiem Ci że od tego czasu już masę kilometrów zrobiłem i śmiga bez problemów mimo, że miałem jeszcze jedną kolizję rozrządu przez własną głupotę. Podczas zmiany paska chciałem sprawdzić przez odpalenie czy jest dobrze ustawiony bez dokręcenia koła pasowego paska wieloklimowego na wale - WRONG! .
Pasek rozrządu spadł i kolizja gotowa. Na szczeście obyło się na zrzuceniu czapki , wymianie zaworu i przy okazji uszczelniaczy.Tak że więcej szczęścia niż rozumu ale od tego czasu na silnik DID nie dam złego słowa powiedziec.
Od tamtych przygõd już z dobre 60kkm zrobił bez problemów więc i u ciebie nadzieja jest pod warunkiem że żaden zawór mocno nie dostał i nie wypiął się przy podbiciu.
Chociaż powiem Ci że jeśli kręci ale stuka czeka Cię raczej wymiana zaworu i remont głowicy.
Acha - poszukaj sobie osłony rozrządu w dobrym stanie ten twõj papierofilc się już pewnie do niczego nie nada.
I niech dokładnie sprawdzą bo o ile dobrze pamiętam przy przestawieniu o 1 ząb nie powinien kolidować - spokojnie Ci odpali i będzie w miarę normalnie jeździł z tym że dźwiękiem będzie przypominał ursusa jakby panewki chciał wypluć.
Jakby co pytaj mam oobiste doświadczenie z tematem.
robertdg - 02-06-2014, 20:50
drtymf napisał/a: | Jedna rada : jeśli mechanikowi po ustawieniu rozrządu na znaki nie będzie się chciał wał kręcić z powodu kolizji to zanim zrzuci głowicë niech sprawdzi koło pasowe wałka rozrządu właśnie. Klin jest dość delikatny tam. | Koło zębate wałka rozrządu
oloolosz napisał/a: | wittam,
przeskoczył mi rozrzad o 1 zabek-tak mechanik mówił,tłoki zapieraja o zawory,mechanik niemoze reka ukrecic,jak ustawił dobrze to moze krecic,najciekawsze ze odpalał mi tylko stukał.
jak myslicie?bedzie chodził? | Sprawdź koło zębate wałka rozrządu jak wspomniane wyżej, po uszkodzeniu rozrządu przez pasek wieloklinowy lubi się na nim sciąc klin.
drtymf napisał/a: | I niech dokładnie sprawdzą bo o ile dobrze pamiętam przy przestawieniu o 1 ząb nie powinien kolidować - spokojnie Ci odpali i będzie w miarę normalnie jeździł z tym że dźwiękiem będzie przypominał ursusa jakby panewki chciał wypluć. | Użytkownik dobrze prawie, nie powinno być sztywnej kolizji, jezeli natomiast mechanik nie mógl recznie obrócić wałem a TY byłes w stanie odpalic i silnik stukał to możliwe, że po nagrzaniu silnika zawory będą utykać w prowadnicach jak mocno dostały i niestety bez zrzucania głowicy sie nie obejdzie, dla pewności zajrzałbym pod pokrywę zaworów, pomierzył luzy zaworowe, no i oczywiśćie wstepny pomiar kompresji tak jak wspomniał plecho1
drtymf - 03-06-2014, 10:32
robertdg napisał/a: | Koło zębate wałka rozrządu | dokładnie o to mi chodziło
robertdg napisał/a: | Użytkownik dobrze prawie, nie powinno być sztywnej kolizji, jezeli natomiast mechanik nie mógl recznie obrócić wałem a TY byłes w stanie odpalic i silnik stukał to możliwe, że po nagrzaniu silnika zawory będą utykać w prowadnicach jak mocno dostały i niestety bez zrzucania głowicy sie nie obejdzie, dla pewności zajrzałbym pod pokrywę zaworów, pomierzył luzy zaworowe, no i oczywiśćie wstepny pomiar kompresji tak jak wspomniał plecho1 |
Ja to robiłem w ten sposób po drugiej kolizji, że najpierw ustawienie rozrządu na znaki . Kręcenie czy ręczne czy nie ma kolizji, słuchanie syku powietrza po kompresji i obserwowanie od góry na zdjętej pokrywie czy wszystkie zawory w miarę normalnie chodzą. Potem próbowałem wcisnąć ręcznie szklanki od zaworów - jeśli nie są pogięte to powinny lekko chodzić i wstawać u mnie jeden chodził ale dość ciężko. Po takim sprawdzeniu zaryzykowałem odpalenie na chwilę - niestety dość mocno stukał jeden zawór więc wiedziałem już że czapkę trzeba zdjąć.
Po zdjęciu głowicy okazało się, że zawór ssący na pierwszym cylindrze jest wygięty w literę S i się nie domyka - podejrzewam, że na próbie kompresji by wyszło od razu ale robiłem w garażu i nie miałem sprzętu.
Wymieniłem zawór - dotarłem mimo że się szczelnie w miarę zamykał , prewencyjnie zmieniłem uszczelniacze zaworowe i po złożeniu chodzi całkiem dobrze.
Raczej nie jest to profesjonalna metoda sprawdzenia ale u mnie poszło dobrze a pomiar kompresji by wszystko powiedział od razu.
|
|
|