miksell - 05-06-2014, 11:10 Temat postu: Zniechęćcie / zachęćcie mnie do diesla Od jakiegoś czasu szukam lancera X od roku 2008. Sporo osób odradza mi diesla (pomimo iż jest to kultowe TDI). Jednak obecnie jeżdżę dieslem (1,9 TDI), lubię moment obrotowy i kulturę pracy tego silnika. Lancery w dieslu są tańsze od benzyniaków. Domyślam się że nie przypadkowo. Zakładam iż w dieslu trzeba się liczyć z wymianą koła dwumasowego, sprzęgła, turbiny, wtrysków, DPF. W benzynie z powyższych tylko siądzie sprzęgło. Ale z drugiej strony lancer w dieslu będzie mniej palić. Czy zakładając że kupię lancera w dieslu to się bardzo wpakuję? A jeśli już kupować diesla to jaki silnik: 2,0 czy 1,8? krzychu - 05-06-2014, 11:13 Pierwsze zasadnicze pytanie. Do miasta czy na trasę? plecho1 - 05-06-2014, 11:26 Jeśli nie zamierzasz montować LPG to być może spalanie w dieslu będzie odrobinę niższe niż w benzyniaku ale to chyba tylko jedyny powód na + jeśli nie bierzesz pod uwagę LPG. Chociaż często te oszczędności szybko nikną w przypadku wymiany dwumasy czy filtra cząstek stałych oraz jakiejkolwiek naprawy związanej z silnikiem. Dodatkowo eksploatacja w zimie jest często dużo bardziej uciążliwa niż benzyniaka, wystarczy poczytać forum w okresie zimowym. Następuje wtedy wysyp tematów o problemach z odpalaniem o zamarzającym paliwie czy o niedogrzanych silnikach i niekomfortowym zimnie w aucie. Moim zdaniem najlepszą opcją jest benzyna z dobrą instalacją LPG. gulgulq - 05-06-2014, 12:08
Mity... miałem starego diesla, teraz mam nowszej generacji i jakoś nie zauważyłem wysypu problemów z odpaleniem. Jedyna niedogodność to fakt dłuższego nagrzewania się silnika. Pozostałe problemy o których piszesz załatwia dbanie o samochód i tankowanie na sprawdzonej stacji dobrego oelju. Hubeeert - 05-06-2014, 12:20 Po pierwsze nie demonizować. Po drugie - Lancer w benzynie z LPG = potencjalne kłopoty z wypalonymi zaworami (służę zdjęciem na życzenie) Po trzecie i najważniejsze - 2.0 TDI to porządna jednostka a w Lancerze nie sprawia innych (większych) problemów niż w Skodzie czy VW. Arczi89 - 05-06-2014, 12:45 Ja mam 2.0 Di-D 
Nie mam DPF-u (nie wszystkie mają fabrycznie) mam najechane 86 000 i narazie nic się nie dzieje (odpukać). Moment obrotowy ładnie wciska. Kultura pracy niestety na - w porównaniu z 1.9 TDI . Kolega ma pasata z tym silnikiem i mój chodzi strasznie głośno w porównaniu z jego. Natomiast mój w porównaniu do jego wciska w fotel z miejsca
Ogólnie bestia jest głośna ale ma grzałkę w układzie chłodzenia i w zimę dogrzewa się silnik
W zimę tak po przejechaniu 5km już w aucie robi się ciepło. Ale ogólnie autko super na trasy W mieście troszkę mi go szkoda. Z resztą masz już diesla więc eksploatacja nie będzie się niczym różnić
Rozrząd wymiana po 120 000 (ASO MITSU) w skodzie mówią że do 150 000 można jeździć
Oleju nie dolewałem od wymiany (wrzesień 7 000km temu), więc można powiedzieć że nie bierze praktycznie nic. plecho1 - 05-06-2014, 13:58 Jeśli instalacja jest dobrze zamontowana i ustawiona, to nic nie ma prawa się wypalić szybciej niż na benzynie gdyż temperatura spalania będzie porównywalna dlatego napisałem " benzyna z dobrą instalacją LPG." A jeśli chodzi o zimowe problemy, to zawsze na naszym forum w tym okresie poruszane są te tematy, to co znalazłem nie dotyczy w prawdzie Lancera ale proszę, dwa znalezione na szybko http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=46487 http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=59062 Hubeeert - 05-06-2014, 14:08
Oczywiście, że nie powinno, jednak samo MMC Car Poland opublikowało listę samochodów do których nie zaleca LPG. krzychu - 05-06-2014, 14:32 plecho1 - to są historie od 2.2 od PSA, wystarczy spuścić parafinę z filtra. Diesel Mitsubishi 2,5 bez podgrzewacza (standardowo na Polskę nie montowane) nie odpala już przy -5 stopniach (dział L200) 
2.0 TDI pali przy -30 1,8 DID MIVEC też zapali, ale potrafi go dusić przy wyższych obrotach podczas jazdy i bardzo niskiej temperaturze (nie wyrabia podgrzewacz prawdopodobnie) Kolega zadający pytanie mógłby wyjaśnić czy chodzi o trasy. Bo jak na trasy śmiało można polecić 1,8 MIVEC (w mieście się męczy jak każdy nowoczesny diesel). A jak autor zna bolączki 2.0 TDI i go nie przestraszą to też w sumie ok. [ Dodano: 05-06-2014, 14:34 ]
Oplułem monitor 
Bamber - 05-06-2014, 14:37 + diesel mniejsze spalanie choc nie zawsze - nie łudzić się że autko ma 180 tkm przejechane, wszelakie koszty napraw (turbiny, dwumasy, wtryski, pompy itp.) + benzyny,LPG mało kosztownych napraw + kupno auta z rozsądnym przebiegiem - w chwili obecnej mały wybór Fragu - 05-06-2014, 14:38 Kolega jeździ dieslem i jest świadomy kosztów to śmiało można brać 2.0 TDi..jak każdy diesel, póki działa jest ok
miksell - 05-06-2014, 14:42 OK.... Rocznie robię ok 30 000km. 30% miasto / 70% trasa. Obecnie mam Audi A4 B5 w Dieslu. Mam za sobą wymianę: Dwumsy, sprzęgła, turbo. Nie ukrywam iż wszystkie części padły mi praktycznie w tym samym momencie ( koszt ok 8 000zł ) To jest głównym powodem chęci zmiany. Po prostu nie uśmiecha mi się ładować tyle kasy w tak stare auto jak moje audi. Fragu - 05-06-2014, 14:48 miksell, jak to w dieslu, kończy się jakiś cykl i musisz to powymieniać - padło na Ciebie... Jak kupisz Lancera z przebiegiem 150 tys to musisz się spodziewać, że znowu będziesz wymieniał te rzeczy...taki urok
miksell - 05-06-2014, 15:03 Jak kupię lancera w Benzynie to prędzej czy później wpadnie mi do głowy LPG... Miałem juz kilka aut z LPG. niby tanio sie jeździ jednak wkurzał mnie zasiec rzędu 350km na baku 
Hubeeert - 05-06-2014, 15:27
|
||||||||||||||
