[96-02]Colt CJ0 - Skrzypiące zawieszenie gdy jest gorąco
krzysieg - 07-06-2014, 16:49 Temat postu: Skrzypiące zawieszenie gdy jest gorąco Witam
Tak jak w temacie , odkąd zrobiło się ciepło skrzypi zawieszenie
przy jeździe na nierównościach szczególnie jadąc wolno .
Zarówno z przodu i z tyłu , chociaż z przodu to może z zawieszenia tłumika .
Spróbuję nasmarować sworznie gumowe i inne połączenia ruchome przy wachaczach, tylko nie wiem czym , zwykły olej rozpuści gumę , silikonowy
chyba nic nie pomoże bo pozostaje suchy nietłusty ...może olej teflonowy w spraju ?
PanSascha - 07-06-2014, 19:37 Temat postu: Re: Skrzypiące zawieszenie gdy jest gorąco
krzysieg napisał/a: | Witam
Tak jak w temacie , odkąd zrobiło się ciepło skrzypi zawieszenie
przy jeździe na nierównościach szczególnie jadąc wolno .
Zarówno z przodu i z tyłu , chociaż z przodu to może z zawieszenia tłumika .
Spróbuję nasmarować sworznie gumowe i inne połączenia ruchome przy wachaczach, tylko nie wiem czym , zwykły olej rozpuści gumę , silikonowy
chyba nic nie pomoże bo pozostaje suchy nietłusty ...może olej teflonowy w spraju ? |
Polecam zwykły olej mineralny bez uszlachetniaczy zmieszac ze smarem łt43 ażeby uzyskać kisiel.
Mieszanka stosowana z powodzeniem w warsztacie ciężarowych który często odwiedzam.
eve1988 - 07-06-2014, 21:58
jak coś skrzypi to raczej kończy żywot i smarowanie tylko chwilowo załatwi sprawe. tak było u mnie z łacznikiem stabilizatora, gdy obficie spryskalem wd40 cichl ale po tygodniu znowu było go slychac.
krzysieg - 07-06-2014, 23:51
WD 40 nadaje się tylko jako odrdzewiacz .
Mało jeżdżę a przeglądy robię nawet przed terminem w różnych stacjach , i nic nie wykazały .
[ Dodano: 08-06-2014, 00:01 ]
PanSascha napisał/a: | Polecam zwykły olej mineralny bez uszlachetniaczy zmieszac ze smarem łt43 ażeby uzyskać kisiel.
Mieszanka stosowana z powodzeniem w warsztacie ciężarowych który często odwiedzam. |
Wszystko dobrze tylko substancje ropopochodne powodują to że guma rozmięknie się i rozpadnie , chyba że jest olejoodporna .
mechanior - 08-06-2014, 00:13
poleciała ci jakaś guma ,metal trze o metal, kiedyś to przerabiałem smarowanie
to ucieczka od problemu na 20-30 dni
krzysieg - 11-06-2014, 19:32
Byłem na SKP , nie ma żadnych luzów w zawieszeniu jeszcze , wszystko w normie .
Prawdopodobnie dolny sworzeń wahacza do wymiany , nie jest to pilne bo nie ma luzu ale
przy tym połączeniu skrzypi podobnie jak w czasie jazdy , ewentualnie łącznik stabilizatora
ale bardziej to słychać przy sworzniu ...
Jakiej firmy polecacie kupić sworzeń ?
Trudna będzie wymiana samemu w garażu (lewarek , podstawowe narzędzia) ?
mechanior - 11-06-2014, 23:13
Krzysieg bez odpowiedniego sprzętu b. trudna,dzisiaj jest póżno nie bedę się rozpisywał
ale powiem ci że do naszych malych misiów idą te same co do carizmy i volvo S 40
96-2000r.Firmy : 555 Jamato
eve1988 - 12-06-2014, 08:43
jesli nie posiadasz prasy to nie dasz rady sam wymienic.
poza tym z lewarka jest trudny dostęp do nakrętki na sworzniu.
a że trzeba cały wachacz wyjąć to może zbieżność polecieć.
ja dalem to mechanikowi, zainkasował mnie na 60zł
krzysieg - 12-06-2014, 15:50
Wygląda jakby wystarczyło odkręcić nakrętkę , zdjąć pierścień sigera i zdjąć a później założyć w odwrotnej kolejności .
Chodzi o ten sworzeń przy zwrotnicy .
Kupiłem sworzeń Yamato i profilaktycznie łącznik JC .
mechanior - 12-06-2014, 22:28
robiłem to, trzeba wyjac wachacz koniecznie.potrzebny ściągacz aby wyjąć sworzeń i
i końcówke drążka.Jeżeli masz już na starym segera to jest sworzeń remontowy taki jak kupiłes.Orginal jest na mocny wcisk.Ja miałem orginalny.Odcinasz gumówką część stożkowo zgwintem kładziesz na czymś z otworem bierzesz 1.5 kg czujnik parę celnych
uderzeń (przez bolec)i go nie ma.Wkładajac nowy z segerem wcisk jest mniejszy.Robisz
delikatną fazeczkę w wachaczu smarujesz smarem i go delikatnie wbijasz (przez klocek
twarde drzewo)musisz kontrolować czy równo wchodzi.Po osadzeniu zakładamy seger.
sworzeń musi być wciśniety do końca dopiero zapnie się seger.Musisz dokladnie sprawdzić czy seger dobrze leży w kanałku-to bezpieczeństwo.Zbięznośc po tym nie leci.To są elementy stale tuleje i stożki nic nie musisz ustawiac.Ja ci podaje metodę
prymitywną .Jest jeszcze prasa i lekkie podgrzanie, ale nie wiem czym dysponujesz.
do pracy koleżko!
eve1988 - 13-06-2014, 14:46
mechanior napisał/a: | Zbięznośc po tym nie leci.To są elementy stale tuleje i stożki nic nie musisz ustawiac. |
ja ustawiałem po wymianie sworznia dużo sie nie przestawila ale jednak.
jak pasujesz stare do nowego to mogą być inne naprężenia luzy itp.
Ale opis wymiany spoko
mechanior - 13-06-2014, 15:41
podam wam nr. katalogowy zbijaka do końc. i sworzni YT-0615 firma YATO.+/- 30ZL.
Dla amatorów spoko sprawdzona niedroga linia. Pozdrawiam!
krzysieg - 14-06-2014, 17:36
mechanior- dzięki za szczegółowy opis ale widzę że jest z tym trochę roboty
nie obędzie się raczej bez problemów a ja i tak mam mało czasu , więc wolę dać mechanikowi .
Wczoraj wbiłem cienki śrubokręt w gumę tego skrzypiącego sworznia , poruszałem we wszystkie strony i wyjąłem suchy , nawet na zewnątrz brak śladów smaru .
Na lewym tym jeszcze dobrym sworzniu na zewnątrz była warstwa starego zaschniętego zabłoconego smaru , też wbiłem śrubokręt i wyjąłem ze śladami smaru .
Podsumowanie - oba nie mają luzów , lewy ma jeszcze trochę smaru i nie skrzypi , prawy ostatnio zaczął się trochę odzywać i nie ma w nim smaru .
Mam akurat smar który jest napisane że jest do sworzni , wcisnę jakąś strzykawką w oba sworznie smar i zobaczymy .
eve1988 - 14-06-2014, 18:30
Ale to smarowanie to mam nadzieje że chwilowe rozwiązanie, do momentu wymiany?
nie życze źle, ale przez sworzeń może się urwać koło.
mechanior - 14-06-2014, 22:49
Pocieszę was że miarą luzu sworznia są stuki w czasie jazdy .Siadłem kiedyś z takim
gościem do auta (było to volvo s 40 97 r. 2.0B mojego znajomego straszn. olewusa) tłucze
jak cholera.Pytam gościa ile czasu tak jeżdzi -mówi że ok 2lat.Pomogłem mu wymienić
to cudo i co się okazało sworzeń chodzil góra dol nie wicej jak 0.5mm.Różnica pomiędzy
średnicą kuli sworznia z otworem w której siedzi jest co najmniej 6-7mm.Zmierzam do tego lle trzeba jeżdzić jakiego trzeba debila aby doprowadzić do sytuacji że to się rozwali.
są zresztą przeglądy ale nasi niktórzy b. madrzy to załatwiaja.A o początku luzu sworznia
można się najdokładniej dowiedzieć tylko na szarpaku.Ja zawsze na przeglądzie proszę
diagnostę o szczególnie dokładne sprawdzenie sworzni.Krzysieg rozrob smaru z olejem
mineralnym i napchaj a dookoła wejścia kuli zasmaroj gestym smarem owiń to folią i jakąś taśmą ,aby zabezpieczyć od wody i piachu.miesiąc dwa mozesz pojezdzić i udaj się do mechanika.
to nie jest miła robota lepiej tą wymianę jemu powierzyć. Pozdrawiam!
|
|
|